Któryś z blogowiczów poleciał 40' biegając wszystkie easy powyżej 6'/km
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
Te wszystkie zmiany, które zachodzą w organizmie na pewno w tym pomagają.
Wczoraj było trochę krótko, żeby porównywać, ale na przestrzeni czasu nie wygląda to źle:
data / czas / dystans / tempo / Hr śr.
wrz 12 / 31:03 / 4.33 / 7:11 / 149
wrz 30 / 28:21 / 3.93 / 7:13 / 141
paź 10 / 19:48 / 2.75 / 7:13 / 134
Kocham drążek
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
Wczoraj docisnąłem i dzisiaj bolą mnie plecy, bicki, przedramiona i troche czuję brzuch
Jak go kupiłem, nie mogłem się ani razu podciągnąć szeroko nachwytem, teraz dalej słabo ale 3 pełne powtórzenia wchodzą, albo 8 podchwytem wąsko.
Koniec tej zabawy w zwiększanie obciążeń mimo, że co chwila piszczele bolą
Robię 2 tygodnie lekkie, ok. 21km / tydz. w 5 "biegach". Prędkość ok. 6'40"-7'/km. Takie bieganie bardziej regeneracyjne, 0 szybszego biegania niż 6'/km na końcówkę (jeśli w ogóle).
Sama przerwa niewiele mi dała ostatnio (4dni 0 biegania).
Bez zdrowia nie da się biegać