14. Poznań Maraton

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W Warszawie jest bardziej płasko, ale też - to moje subiektywne zdanie - trasa wiedzie bardziej w piii....du, gdzie jest nudno.
Niemniej możliwe, że mi się to wydaje, bo Warszawę znam, a Poznań średnio i sobie przynajmniej widoczki oglądałem z zaciekawieniem co będzie za zakrętem.
Zupełnie inaczej się robi orkę pomiędzy 25 a 35-tym km, jak nie wiesz ile jeszcze i co przed Tobą.

Inszość to bruk - w Warszawie na 4-tym, w Poznaniu na finiszu. Nie wiem co bardziej wkurzające :)

Wawa 2012: 3:26:02
Poznań 2013: 3:14:31
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
PKO
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Organizacja super. Zawiodłem się tyko koszulką. Olbrzymie logo sponsora w centralnym miejscu to brak wyczucia i dobrego smaku. Nie zamierzam być biegającą reklamą banku. Żeby choć była bawełniana do by się do spania nadawała a tak to nawet nie wypada jej komuś sprezentować.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

a jam przeciwne zdanie - bardzo fajna koszulka techniczna - dobry, luźny splot (będzie ok na lato), miła, miękka tkanina - a że bieg sponsorowany to dlaczego nie ma być logo? - ja nie mam z tym problemów. a bawełna poszłaby pewnie na szmaty.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Koszulka jest w porządku, kilometry były oznaczone nie co 5, a co 1, organizacja świetna, profil trasy świetny do 35km :), później dwa ciężkie podbiegi, ale ogólnie ok. Biegłem też wg negative splits i jak najbardziej się udało, rekord pobity.
Awatar użytkownika
czesuaf
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 24 sie 2012, 14:10
Życiówka na 10k: 00:43:21
Życiówka w maratonie: 03:37:59 netto

Nieprzeczytany post

MateuszSz. pisze:
Gratulacje! Pisałem już wcześniej, że Twój plan był dla mnie zbyt asekuracyjny :) Mnie wyszło 4:02 i też myślę, że mogłem biec ostrzej. Ale ponieważ był to mój debiut, nie chciałem przegiąć ;) No i skurcze na ostatnich 7 km były dla mnie niespodzianką - nie pamiętam, kiedy ostatnio (przed maratonem) złapałby mnie skurcz podczas biegania... Uważam, że maraton był bardzo fajnie zorganizowany.

Czy jest ktoś, kto biegł również w Warszawie i mógłby przeprowadzić subiektywna analizę dwóch tras? Pewnie w Warszawie pobiegnę swój drugi maraton :)

Dziękuję. Serdeczne gratulacje debiutu!

Biegłem w Warszawie w ubiegłym roku i trasa tam na pewno była bardziej płaska. Mi osobiście bardzo się podobało wybiegnięcie za miasto aż do Rezerwatu Natolin. W Poznaniu trochę blokowisk. Choć był też kontakt z naturą podczas fragmentu pętli wokół jeziora Maltańskiego.
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wszystkim, którzy ukończyli gratuluję życiówek, debiutów, negative albo positive splitów :spoko: Kibicowałem z synem przy mecie i na Mickiewicza, może komuś się przydał nasz doping.
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Oj przydal sie bardzo. DZIEKUJE BARDZO.
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
Awatar użytkownika
Ptahu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 14 paź 2013, 15:56
Życiówka na 10k: 50:34
Życiówka w maratonie: 3:57:49
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja w Poznaniu debiutowałem na dystansie maratonu, zadebiutuję przy okazji na forum. :)

Oczywiście porównania nie mam, bo to pierwszy mój maraton, chyba że liczyć te gdzie kibicowałem. :)
Nogi jeszcze stygną po wczorajszej próbie sił, a w głowie kotłują się wspomnienia, ale satysfakcja jest ogromna.
Plan złamania 4 godzin powiódł się z ponad 2 minutowym zapasem, udało się również mój pierwszy maraton ukończyć - czego też całkiem pewien nie byłem.
Atmosfera absolutnie rewelacyjna - od dopingu, przez kapele na trasie po samą metę. Również organizacyjnie - jak dla mnie - bez większych zastrzeżeń jak na ten rozmiar imprezy.
Duuży naprawdę plus dla wszystkich zespołów na trasie - każdy taki punkt dawał kopa co najmniej na kilometr do przodu, żal było że nie dało się tej muzyki zabrać ze sobą dalej. Tak samo każda grupa kibiców, a pod koniec trasy wręcz niekończąca się fala dopingu zdecydowanie pomogły mi dotrzeć do mety. Wybrałem Poznań na debiut, bo ktoś przekonywał mnie, że to właśnie maraton gdzie doping i atmosfera są nie do pobicia - nie żałuję wyboru ani trochę.
Nie udało mi się wziąć udziału w prelekcjach - trochę zbyt późno dotarliśmy na miejsce i zbyt zmęczeni. Czegoś innego też oczekiwałem pod pojęciem "pasta party". No cóż, nie wszystko może być idealnie :)

Trochę jako post scriptum podziękowania dla jarjan-a za pięknie rozpisany plan ostatnich wybiegań w ramach przygotowania do maratonu. Wprawdzie rozpiska nie była dla mnie ale pozwoliłem sobie trochę z niej skorzystać, szczególnie że dobrze pasowała do tego co sam planowałem.

Jeden z ładniejszych medali zawisnął na haku, a ja rozglądam się za następnym maratonem .... :)

Obrazek
---------------------------------
go hard or go home...
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

gratulacje :hejhej:
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mój to był drugi maraton i w pierwszym padłem na ~30km, tym razem postanowiłem zaryzykować negative split i zaatakować 4h. Zacząłem bieg za balonikami 4:15 - wyszedłem z założenia, że trzeba dobrze się rozgrzać i mimo straty na 5km blisko 1 minuty stwierdziłem, że nie jest źle. Później zacząłem lekko przyspieszać ale nie chciałem się spalić i zwalniałem do 10km bo w oddali 100-200m przed sobą widziałem baloniki na 4:00 a w optymistycznych założeniach miałem je dogonić dopiero po 20km ... niestety po zawijasku na 10km zobaczyłem że to był drugi balonik na 4:15 o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Nagłych zwrotów tempa nie chciałem robić, wiedziałem że to najpewniej doprowadzi mnie do kryzysu- powoli jeszcze przyspieszałem - na początku trasy Nowych Zawad, zaraz po zbiegu z warszawskiej napotkałem trochę czerwonego już na twarzy Prezydenta Grobelnego - czyli nr 1 maratonu, spróbowałem go jeszcze zmotywować - coś tam przytaknął - ale widać kryzys go dopadł musiał trochę odsapnąć (później sprawdziłem zakończył z czasem 4:22).
Sam biegłem zawadami jak i serbską na nowych siłach nie wiem skąd mi się wzięły- w zeszłym roku była to dla mnie wspinaczka - teraz jakoś bez problemu poszło. Energii do końca niestety zabrakło - normalnie na zbiegach zawsze zyskiwałem względem grupy a tam na Mieszka I , szedłem łeb w łeb z resztą grupy (pomijając oczywiście tych co już wykończeni byli) ale uzmysłowiło mi że jadę już na rezerwie.
Podbieg na Mickiewicza to już właściwie rękami się wybijałem w górę - zazdrościłem kilku biegaczom co mnie wyprzedzali w tempie biegu na 1km - pytanie czy zbyt asekuracyjnie nie pobiegli skoro aż tyle sił im zostało na taki finisz.
Ostatecznie złamałem 4:06 - co uznaję za wynik całkowicie satysfakcjonujący mnie - ewidentnie nie byłem przygotowany na złamanie 4.
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz.
W ocenie wielu znajomych biegaczy jedna z najtrudniejszych tras, padały komentarze że w Poznaniu cały czas jest pod górę. Niestety ale podbiegi od 30 km nie są dobrym pomysłem. Z drugiej strony taka uroda maratonu w Poznaniu. :-). Z mojej strony duży minus za brak pace na 3:15, tu organizatorzy mocno dali ciała! Cała reszta od biura, poprzez makaron i szatnie, masaże itp na 5.

Ps.
Biegliśmy w pięcioro, każdy miał inny czas od 3:16 do 4:11 i każdemu garmin pokazał od 300 do 600 metrów więcej. Zbieg okoliczności?? Pewnie nie biegliśmy optymalną trasą :-)

Pozdrawiam
T
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
RStyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 13 paź 2013, 21:11
Życiówka na 10k: 36:58
Życiówka w maratonie: 03:05:24

Nieprzeczytany post

To był mój 14 maraton w Poznaniu i jak zwykle organizacja na najwyższym poziomie wszystko niby super, ale w Warszawie rywalizacja między Orlenem a Fundacją oraz pozyskanie nowego sponsora sprawiły, że 35.PZUMW wskoczył na wyższy poziom. Z przykrością muszę stwierdzić, że mój ukochany Poznań zaczyna powolutku odstawać, co nie zmienia faktu, że za rok i tak w Poznaniu się pojawię.
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

RStyk pisze:To był mój 14 maraton w Poznaniu i jak zwykle organizacja na najwyższym poziomie wszystko niby super, ale w Warszawie rywalizacja między Orlenem a Fundacją oraz pozyskanie nowego sponsora sprawiły, że 35.PZUMW wskoczył na wyższy poziom. Z przykrością muszę stwierdzić, że mój ukochany Poznań zaczyna powolutku odstawać, co nie zmienia faktu, że za rok i tak w Poznaniu się pojawię.
Niestety to nie rywalizacja tylko w Warszawie, Kraków i Wrocław też świetnie się rozwijają. Wystarczy spojrzeć na statystyki. A Poznań zaczyna być porównywalny z Łodzią :-(, co nie zmienia to faktu że jeszcze raz wrócę do Poznania ale nie z sympatii do tego miasta i tej imprezy ale po to by się policzyć z ostatnimi 9-oma kilometrami trasy :-).

Pozdrawiam T
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
Awatar użytkownika
Ptahu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 14 paź 2013, 15:56
Życiówka na 10k: 50:34
Życiówka w maratonie: 3:57:49
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

tombzd74 pisze:Biegliśmy w pięcioro, każdy miał inny czas od 3:16 do 4:11 i każdemu garmin pokazał od 300 do 600 metrów więcej. Zbieg okoliczności??
Nie, Garminy, choć myślę, że inne gpsy też, mierzą trasę po pełnych łukach, co może dawać taką właśnie odchyłkę, bo siłą rzeczy biegacz część zakrętów biegnie krótszym (wewnętrznym) łukiem. Oczywiście poprawny jest oficjalny dystans atestowanej trasy.
---------------------------------
go hard or go home...
Awatar użytkownika
czesuaf
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 24 sie 2012, 14:10
Życiówka na 10k: 00:43:21
Życiówka w maratonie: 03:37:59 netto

Nieprzeczytany post

RStyk pisze:To był mój 14 maraton w Poznaniu i jak zwykle organizacja na najwyższym poziomie wszystko niby super, ale w Warszawie rywalizacja między Orlenem a Fundacją oraz pozyskanie nowego sponsora sprawiły, że 35.PZUMW wskoczył na wyższy poziom. Z przykrością muszę stwierdzić, że mój ukochany Poznań zaczyna powolutku odstawać, co nie zmienia faktu, że za rok i tak w Poznaniu się pojawię.

:D Skoro Twój czternasty maraton w Poznaniu to rozumiem, że rok rocznie pakiet startowy bez opłaty (jak to dla uczestników, którzy startowali we wszystkich dotychczasowych edycjach). Nie wolno przerwać takiej wspaniałej tradycji!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ