27.10.2013 - Niedziela - Ślaskie Bieganie
5km - 05:26/km
Czas trwania: 00:27:11
Więc tak, moje pierwsze zawody na 5km i na pewno nie ostatnie! Wybrałem się do Jastrzębia, czekały mnie 2 przesiadki, następnie w Jastrzębiu przy pomocy GPS :D dostałem się na stadion miejski, hehe.. czasem faktycznie GPS jest użyteczny, jak się nie zna terenu ;p i zeszło mi w czekaniu 2h na start(w tym czasie uczyłem się na angielski do szkoły). Rozgrzałem się, rozciągłem, kilka przebieżek i start.. 2 pętle po 2,5km
Pierwsze okrążenie w miarę okej, mogłem się bliżej ustawić.. trasa dość ciężka, w szczególności na początku podbieg, jest tam trudno iść,a co biec ;d
Drugie okrążenie już dość gorzej, nie wiem czy to przez to, że żołądek mnie mocniej zaczął boleć. Wgl. tu pojawia się sytuacja podobna jak przy Silesii, tylko tam mnie wzięło to w sumie dzień przed biegiem, tutaj już tydzień, 3 dni na L4 w domu od poniedziałku byłem, piątek także dość szybko pobiegłem, patrząc na to jak biegam. Nie chcę tu wskazywać, że to jakieś powody takiego czasu, wskaże na nie wytrenowanie

doczłapałem się do mety, medal otrzymałem i się w miarę sił porozciągałem, następnie szybciorem na busa się spieszyłem. Czas podaję z mojego pomiaru, bo chyba nie był mierzony czas, a jak już to się poprawi.
Heh.. cel nie osiągnięty, myślę że była szansa się zmieścić w 25:30, poniżej trochę ciężko.. jak na razie, kolejny cel to oficjalnie zejść poniżej godziny przy dyszce na grudniowych zawodach(okazja będzie 2 razy). Trochę dotarło do mnie czego mi brakuje, myślę, że przez zimę nadrobimy braki
