
Mam tez tak, że po bieganiu na drugi dzień boli mnie głowa... Bardzo proszę o pomoc.
Miałam tak, ale już przeszło xD Chyba za bardzo kontrolowałam swój oddech. U mnie też to było na tle nerwowym... Trochę leków na uspokojenie i jest ok. Tylko zastanawia mnie fakt dlaczego męczy mnie to teraz tylko przy wysiłku ?SprinterQ pisze:A jak wygląda kwestia Twojego oddechu, gdy nie biegasz? Wtedy również masz problemy z nabraniem powietrza?
Im mniej takich madrosci bedziesz pisal, tym wiecej szacunku zyskasz na tym forum.Łukasz.Kamiennik pisze:Im mniej oddychasz, tym więcej tlenu otrzymują komórki tkanek mózgowych, sercowych i wszystkich innych Twojego organizmu.
naprawde w to wierzysz ze gdy przestaniesz oddychać to najbardziej sie dotlenisz ? sprawdzałes to na sobie ? a organizm robi sobie krzywde przyspieszając oddech w trakcie biegu ?Łukasz.Kamiennik pisze:Od kiedy prawa fizjologii to bzdury? Im mniej oddychasz, tym więcej tlenu otrzymują komórki tkanek mózgowych, sercowych i wszystkich innych Twojego organizmu.Adam Klein pisze:Co za bdzury. Aż mam ochotę usunąć Twoje konto i zablokować dostęp do forum za szerzenie takich farmazonów o konieczności oddychania przez nos i dorobienie do tego jakiegoś teoretycznego bełkotu o konieczności płytkiego oddechu. To jest po prostu szkodliwe, chyba, że robiłeś sobie jaja ale podlinkowana w Twoim podpisie strona sugeruje, że traktujesz poważnie te bzdury.
Ile tak na oko może kosztować konsultacja pod okiem takiego specjalisty psychologa? Wystrzelałem się z pomysłów i chyba w końcu zdecyduję się na wizytę..BoiskowyDrwal pisze:To całkiem możliwe że są to problemy wydolnościowe, lub astma uaktywniająca się przy wysiłku. Ja również na początku miałem z tym problemy, poradziłem sobie jednak z tym dzięki treningom pod okiem specjalisty - polecam Coach Wrocław. Ćwiczenia przeponowe, bieganie interwałowe i ćwieczenie równomiernego oddychania powinno pomóc