No wiesz, w dziale 'Trening' są tacy, którzy wyśmieją Cię, póki 16 na piątkę nie rozmieniszmimik pisze:No wiadomo, jak wszyscy.kachita pisze:W niedzielę będzie treningowo, na zaliczenie, żadnego ściganiaNajważniejszy fun!
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
w takim razie będą najbardziej uśmiechniętymi osobami do końca życia. 
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
grim80 pisze:No wiesz, w dziale 'Trening' są tacy, którzy wyśmieją Cię, póki 16 na piątkę nie rozmienisz![]()
You made my daymimik pisze:w takim razie będą najbardziej uśmiechniętymi osobami do końca życia.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Ta koszulka jest genialna :D
Tak sobie myślę... Niby nie biegasz szybko, ale te tysiące nabitych kilometrów muszą siedzieć w nogach, nie? Co by nie mówić wytrzymałość weszła, skoro jesteś w stanie biec tyle kilometrów, tak długo. Znaczy, normalny człowiek to już by dawno padł mięśniowo :P (ja też) Gratulacje i dobrze się czytało.
Kiedy jakiś ultra?
Tak sobie myślę... Niby nie biegasz szybko, ale te tysiące nabitych kilometrów muszą siedzieć w nogach, nie? Co by nie mówić wytrzymałość weszła, skoro jesteś w stanie biec tyle kilometrów, tak długo. Znaczy, normalny człowiek to już by dawno padł mięśniowo :P (ja też) Gratulacje i dobrze się czytało.
Kiedy jakiś ultra?
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki, neevle
Wiesz, to nie było tak, że mnie mięśnie nie bolały, bo bolały. Kwestia tego, żeby ten ból przyjąć i przez niego przejść. Gdybym między jednym a drugim maratonem biegała bardziej regularnie i zrobiła chociaż jednego longa, to poszłoby mi na pewno lepiej i zapewne bolałoby nieco mniej. Ale faktem jest, że lubię biegać wolno i długo
A co do ostatniego pytania - cóż, na razie chcę jednak chociaż trochę przyspieszyć
Winter is coming, więc będzie można orać ten nieużytek 
Wiesz, to nie było tak, że mnie mięśnie nie bolały, bo bolały. Kwestia tego, żeby ten ból przyjąć i przez niego przejść. Gdybym między jednym a drugim maratonem biegała bardziej regularnie i zrobiła chociaż jednego longa, to poszłoby mi na pewno lepiej i zapewne bolałoby nieco mniej. Ale faktem jest, że lubię biegać wolno i długo
A co do ostatniego pytania - cóż, na razie chcę jednak chociaż trochę przyspieszyć
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z perspektywy ponad roku biegania mogę powiedzieć, że - paradoksalnie - zima to najlepszy okres na treningi, budowanie bazy, a także akcenty. Naturalne chłodzenie organizmu 
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Lubię biegać zimą, chociaż zawsze mam wtedy wyższy puls
A tak w ogóle zapisałam się na obóz w Kętach
A tak w ogóle zapisałam się na obóz w Kętach
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki, miło było poznać! 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nopaczaj, 4:31 - jaka moc na finiszu 
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Fajnie wyszedł ten finisz.
Graty!
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
nono, nieźle to pobiegałaś
wskoczyłaś chyba w swój dobry etap z formą
! Oby tak dalej i co najważniejsze, kontuzje won!!!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no, nie przesadzajmy, żadne nieźle - to mój drugi najgorszy wynik na dychę w tym sezonie
Ale jak już wspomniałam, nie biegłam na czas tylko na zaliczenie i treningowo.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]




