Pewnie będę się powtarzać za co z góry przepraszam, ale potrzebuję co najmniej kilku rad, a gdzie jeśli nie tutaj czerpać wiedzę o treningach biegowych? Zatem do rzeczy.
Biegam ponad trzy lata z przerwami. Do tej pory raczej rekreacyjnie i dla siebie niż dla "życiówek" etc. Ale sami najlepiej wiecie z autopsji, że po jakimś czasie takie bieganie już nie wystarcza. Biegam długo, biegam często, trenuję solidnie i regularnie, najwyższa pora sprawdzić efekty na starcie.
Jestem zapisana na trzy biegi w październiku, które są absolutnie w zasięgu moich obecnych możliwości oraz półmaraton na początku listopada. O ile zawody na 10 i 14 km nie budzą moich wątpliwości, to już start 3.10. w półmaratonie jak najbardziej. Kilka zdań o mojej obecnej formie.
Biegam 5-6 razy w tygodniu; dwie sesje interwałowe 35 minut (tempo spoczynkowe 10.1km/h, przyspieszenie na minutę do 16.1km/h w sześciu seriach, plus dwa podbiegi przy nachyleniu bieżni do 15.0%). Do tego 3-4 treningi na zewnątrz, w czasie około 1h40min, kiedy pokonuję mniej więcej 14-16 km.
Poza tym jeszcze uprawiam raz w tygodniu jogę, pilates, ćwiczenia na mięśnie brzucha, rozciąganie etc. Jeśli chodzi o moją wagę, to nic mnie nie obciąża, żaden tłuszczyk, bo straciłam sporo kilogramów.
Dzisiaj jest 3.10 czyli do startu w półmaratonie został miesiąc. Wierzę, że dam radę pokonać 21 km, ale to wymaga pracy i treningów innych niż do tej pory. Stąd moja WIELKA PROŚBA do Was byście udzielili mi kilku wskazówek. Jak dobrze przepracować ten czas żeby ukończyć bez problemu pierwszy w życiu półmaraton? Może znacie jakieś dobre strony internetowe z planem dla zaawansowanych? Albo po prostu podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami i poradami.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Pozdrawiam