Angua - komentarze

[Stara Dama]

A koleżanka bierze jakieś witaminki dla sportowców? Warto. Tak naprawdę człowiek nie wie, ile dobroci wypaca na treningach, więc dobrze to uzupełniać jakimś suplementem

Są specjalne witaminy dla sportowców czy jakieś uniwersalne zestawy?

[Kanas78]

Są są, ja biorę Vita-min multiple sport Olimpu, jeszcze nie są jakieś w kosmos drogie no i cała masa innych.

[Angua]

Ja znowu brałam Bodymax'a.

Stara Damo, wczoraj np. lecieliśmy przez Zgodę, Bykowinę i Nowy Wirek. Można też lecieć przez Hugoberg, Komandra, albo
Kaliny, Żabie własnie, Doliną Górnika (cześciowo trasa połówki Silesia). Ja słabo znam te tereny, jako przyjezdna, więc polegam na koledze

[wypass]

Ja muszę jak najszybciej sprawdzić, jak to się biega w sezonie, albo marzniesz albo biegniesz.....
A u koleżanki coś imageshack wyrzucił obrazki....

[Stara Dama]

Ja znowu brałam Bodymax'a.

Stara Damo, wczoraj np. lecieliśmy przez Zgodę, Bykowinę i Nowy Wirek. Można też lecieć przez Hugoberg, Komandra, albo
Kaliny, Żabie własnie, Doliną Górnika (cześciowo trasa połówki Silesia). Ja słabo znam te tereny, jako przyjezdna, więc polegam na koledze

Ja jestem miejscowa, ale tych terenów też nie znam. Pooglądam na mapie, może coś mi wpadnie w oko.

[cichy70]

Słabość jakaś mnie ostatnio dopadła, ale nie ma zmiłuj.

tak mi się przypomniało :

KGB zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?! Musiałam go zatłuc krzesłem!

[rubin]

a tłumacząc co Cichy miał na myśli zaaplikuj sobie, Monia, ze 2-3 dni wolnego;
niemoc to sygnał - nie ignoruj; taka przerwa nie zaszkodzi na pewno, a całkiem możliwe, że pomoże

[Angua]

Tej niemocy aż tak chyba nie ma, podbiegi wyszły całkiem ok, ale rzeczywiście sama myślałam nad wyluzowaniem, tylko z drugiej strony czuję presję czasu, bo niewiele go mam. Nie wiadomo, co jest lepszym rozwiązaniem. Może w piątek zamiast planowanej zabawy biegowej zrobić jakieś spokojne rozbieganie? Tylko czy będzie miało sens przed wybieganiem w weekend?

[Arriba]

Cichy, rozwaliłeś mnie tym skojarzeniem

Monia, a Ty dostosuj trening do siebie i swojego samopoczucia, a nie odwrotnie

[kachita]

Jak głosi stara mądrość biegowa - lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym

[Angua]

Tak, tak, sama tę mądrość chętnie sprzedaję innym, tylko jakoś zastosować się do niej nie umiem chyba powinnam dostać za to po dupie.

[danio25]

Mam nadzieję, że forma idzie do góry tak przychodzę z pytanie, planujesz być może start wigilijny w Stanowicach?

[dobeer]

O jak miło przeczytać, że są ludzie, którzy znają swoje możliwości i nie udają, że bez konsekwencji, za wszelką cenę można "przekraczać granice". Mogę z pełną odpowiedzialnością za słowa powiedzieć, że jesteś prawdziwą biegaczką - umiesz słuchać swojego organizmu.
No i gratuluje dobrego sezonu!

[rubin]

Za dwa tygodnie planowałam ostatni start w tym roku, który miał być drugim ważnym startem w tym sezonie, ale biorąc pod uwagę moje słabe samopoczucie ostatnio, plus bóle nóg i aktualny atak zatokowy stwierdziłam, że nie ma co się oszukiwać, formy nie będzie, a na mózg nie upadłam, żeby fundować sobie drugie Bukowno.

[Arriba]

Monia, Rabka nie ucieknie... góry też raczej się nie zapadną Nic się nie martw, takie przyjemności dozowane i odkładane smakują jeszcze lepiej Aaa i na Oświęcim nadal będę Cię namawiać co by ten sezon sobie troszkę przedłużyć