panucci10 - komentarze

[panucci10]

Czekamy na nowe cele - a ty tu budujesz napięcie

sosik dajesz czadu

[panucci10]

Gratuluje życiówki i zdobycia Korony To teraz jaki masz cel?

dzieki wielkie Aga ! a co do celu to opisze wszystko jutro

[sosik]

OK - Czekamy z niecierpliwością

[wigi]

a co do celu to opisze wszystko jutro

No nie bądź taki i nie trzymaj nas w napięciu, napisz teraz jaki to cel, a jutro go opiszesz.

[Sylw3g]

Dopiero teraz przeczytałem.
Gratki życiówki! 3:15 to już porządny czas. Za rok miałbyś chyba już czerwony numerek.

A co do samego biegu, to chyba zawsze się narzekało na pakiet i na żarcie po biegu.

------------------
Ale...

5km 000m / 22min 54s / 04:35
5km 000m / 22min 22s / 04:28
5km 000m / 22min 27s / 04:29
5km 000m / 22min 34s / 04:31
5km 000m / 22min 40s / 04:32
5km 000m / 23min 07s / 04:37
5km 000m / 23min 55s / 04:47
5km 000m / 24min 39s / 04:56
2km 195m / 10min 41s / 04:52

Zawsze miałeś słabą głowę

Zemsta bywa słodka

[raSheed]

maraton w mniej niż 3h i pełny IM, co tu można więcej kombinować :P
no chyba, że chcesz na 70.3 powalczyć o slota na MŚ w swojej kategorii wiekowej, tylko tutaj poza formą trzeba też trafić na zawody, które nie będą tak mocno obsadzone

[panucci10]

maraton w mniej niż 3h i pełny IM, co tu można więcej kombinować :P
no chyba, że chcesz na 70.3 powalczyć o slota na MŚ w swojej kategorii wiekowej, tylko tutaj poza formą trzeba też trafić na zawody, które nie będą tak mocno obsadzone

prawie blisko ale jednak nie za wysokie progi

Dopiero teraz przeczytałem.
Gratki życiówki! 3:15 to już porządny czas. Za rok miałbyś chyba już czerwony numerek.

dzieki, kolory numerów są przyznawane chyba wg wyniku na 10km i czerwony to chyba jest poniżej 40min?

A co do samego biegu, to chyba zawsze się narzekało na pakiet i na żarcie po biegu.

no właśnie nie do końca! oprócz MW na wszystkich innych maratonach których byłem <tych z korony> było postokroć lepiej, szczególnie odnośnie jedzenia przed/w trakcie/ i po biegu! dziwnie to wyszło w tym roku!

Zawsze miałeś słabą głowę

Zemsta bywa słodka

heh, od 33-34km to właśnie głowa była moim największym atutem także musisz Sylwek uzbroić się w cierpliwość i "zemścić się" przy innej okazji choć nie licz na to bo odnośnie głowy to nie musisz sie o to bać
ps. i tym właśnie sie jeszcze różnimy, ja próbowałem Ci cś doradzić < z czego jak sie okazało skorzystałeś - mam tu na myśli ostatnie biegi bez napinki na 10km> a Ty próbujesz jednak wbić szpile i człowiekowi dokopać heh, no taka już chyba natura człowieka co?

[sosik]

To trzymam kciuki za te 4:59. Bo jak czytałem opis tegorocznego HIM to rezerwy jeszcze są.

[panucci10]

To trzymam kciuki za te 4:59. Bo jak czytałem opis tegorocznego HIM to rezerwy jeszcze są.

dzieki są, są tylko musze wyciągnąć wnioski przede wszystkim żywieniowe! było by rewelacyjnie jakby było 4:59 ale ja tu bardziej na mysli mam zbliżenie do 5h czyli takie 5:05? wtedy moge zaczac mysleć o ukończeniu w zdrowiu pełnego IM !

[wigi]

Trochę mnie rozczarowałeś celami na 2014, bo to głównie tri, a nie samo bieganie (i maratonu nie pobiegniesz).
No cóż, baw się dalej w tri, 20 października poprawię Twoją życiówkę na 10km, a w przyszłym roku biegowo odskoczę jeszcze więcej.
Oczywiście trzymam kciuki za osiągnięcie celów.

[panucci10]

20 października poprawię Twoją życiówkę na 10km, a w przyszłym roku biegowo odskoczę jeszcze więcej.

no mam nadzieje że ją poprawisz ! mam tez nadzieje że postarasz sie poprawić o tyle co ja poprawiłem Twoją !
i widze że mnie prowokujesz

Trochę mnie rozczarowałeś celami na 2014, bo to głównie tri, a nie samo bieganie (i maratonu nie pobiegniesz).
No cóż, baw się dalej w tri

TRI to są trzy różne dyscypliny sportu ale żeby w niej uzyskiwać dobre rezultaty trzeba przede wszystkim świetnie biegać! także może aż tak mi nie odskoczysz w tym bieganiu ?

Oczywiście trzymam kciuki za osiągnięcie celów.

dzieki ! i jeszcze jedno dodam odnośnie tri! w Polsce najlepszy wynik jaki ktoś uzyskał podczas HIM to ok 4:01 a średnia najlepszych wyników uzyskiwanych w Polsce to ok 4:05-4:10. Ja mam zamiar zbliżyć sie do 5h. To prawie tak jak podczas biegu maratońskiego łamać 3h ! bedzie cholernie trudno !

[mihumor]

E tam trudno, 10 minut na samym bieganiu to byś dziś w tym tri zrobił, czas w biegu miałeś marny bo i z bólami - 1,40 powinieneś spokojnie nabiegać jeśli warunki nie będą +30, w pływaniu pewnie wiele nie wyciśniesz ale ze 2-3 min to dasz radę zrobić a rower to sam wiesz bo ja tu nic nie kleję w temacie. Warunek by przygód nie było ale w tym to sam sobie musisz pomóc bo trochę się sam podcinasz przed tymi startami i prowokujesz problemy. Ta dycha w tygodniu przed maratonem zupełnie niepotrzebna - chyba, że dla głowy ale z głową to lepiej sobie radzić bez udziału mięśni

[panucci10]

E tam trudno, 10 minut na samym bieganiu to byś dziś w tym tri zrobił, czas w biegu miałeś marny bo i z bólami - 1,40 powinieneś spokojnie nabiegać jeśli warunki nie będą +30, w pływaniu pewnie wiele nie wyciśniesz ale ze 2-3 min to dasz radę zrobić a rower to sam wiesz bo ja tu nic nie kleję w temacie. Warunek by przygód nie było ale w tym to sam sobie musisz pomóc bo trochę się sam podcinasz przed tymi startami i prowokujesz problemy. Ta dycha w tygodniu przed maratonem zupełnie niepotrzebna - chyba, że dla głowy ale z głową to lepiej sobie radzić bez udziału mięśni

no chciałbym po mocnym rowerze 1:40 nabiegać! czytasz w moich myślach ! odnośnie pływania to jak bym urwał 1min czyli złamać 40min to juz byłby czad! bede próbował nadrabiać na zmianach T1 i T2! Ale rower, Chciałbym zejść na 2:35 co bedzie przejebaną sprawą i nie wiem czy bede to w stanie ogarnąć!? Sprawy żywieniowe musze ogarnąć i wyciągnąć wnioski z tego roku! A co do tej dychy to wiem że Ty jesteś zdecydowanym przeciwnikiem takiego zabiegu, mi sie to sprawdziło przed startem na 10km, przed mocnym TM i w sumie teraz tez nieźle poszło. Po tej dyszce zrobiłem jeden lekki rozruch 7km a potem 3dni totalnego relaxu. Wydaje mi sie powinno wystarczyć ale pieron wie co tam mogło sie podziać ?! Najlepiej uczyć sie na własnych błedach i próbować coś pozmieniać i tak nastepnym razem zrobie

[mihumor]

Ja przy maratonie to nie wierze w działanie ostatniego mocnego bodźca, bardziej wierze w to, że można nie zdążyć się zregenerować na 100%, coś tam zostawić naciągniętego co potem daje w dupę. Przecież ten bieg jest w miarę spokojny więc o co chodzi, paliwa ma starczyć, głowa ma być spokojna i tyle. Kto wie czy twój skurcz to troszkę nie po tej dyszce (powodów jest pewnie wiele - mało rozciągania, zmęczenie,szarpnięcie, złe stanięcie, za mocny ostatni trening - wszystkiego po trochu jak klocki domina każdy dokłada swoje ziarnko i zaczynamy się sypać - w tych długich wysiłkach to sporo jest w szczegółach poukrywane)

[Sylw3g]

dzieki, kolory numerów są przyznawane chyba wg wyniku na 10km i czerwony to chyba jest poniżej 40min?

A nawet nie wiem. Ale poziom 40min/10km to też już chyba czerwony numerek. Nie wiem jak oni sobie to tam liczą.

no właśnie nie do końca! oprócz MW na wszystkich innych maratonach których byłem <tych z korony> było postokroć lepiej, szczególnie odnośnie jedzenia przed/w trakcie/ i po biegu! dziwnie to wyszło w tym roku!

Tak, wiem, wiem. Mi chodziło o MW. Odkąd biegam, to zawsze ludzie narzekali na żarcie przed i po, oraz na sam pakiet. Taka uroda tego biegu.

heh, od 33-34km to właśnie głowa była moim największym atutem także musisz Sylwek uzbroić się w cierpliwość i "zemścić się" przy innej okazji

Było zwolnienie w końcówce i basta. Słaba głowa

ps. i tym właśnie sie jeszcze różnimy, ja próbowałem Ci cś doradzić < z czego jak sie okazało skorzystałeś - mam tu na myśli ostatnie biegi bez napinki na 10km> a Ty próbujesz jednak wbić szpile i człowiekowi dokopać heh, no taka już chyba natura człowieka co?

Żeby nie było wątpliwości, ja nie ma do Ciebie żadnej urazy. Zdenerwowałem się na tamten wpis i z tamtym stwierdzeniem się absolutnie nie zgadzam, a i owszem, ale to nic nie zmienia Ja to tak z ironicznym uśmiechem napisałem

Aha, jeszcze coś. Cel w półmaratonie, z obecnej formy, powinieneś sobie postawić na 1:29-1:28. Ale jakby do tego dołożyć przepracowaną zimę, to i z tego się pewnie jeszcze zejdzie.