panucci10 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Cel Wojtka = pobiec jedne zawody BEZ ŻADNEGO incydentu i wg zaplanowanej taktyki :hahaha: - CM nie liczę bo to trening był.

Jeszcze raz wielkie gratulacje.
Wrocław mi sie udało przebiec perfect :hej: każdego żubra na 15km, ostatnią dyche :) ale fakt jest faktem że na 8 maratonów tylko w jednym a w zasadzie dwóch <Kraków 2013>było wszystko idealnie!
Warszawa 2011 --> ściana
Poznań 2011 --> taktyka idealna ale z bólem kolana po Warszawie
Kraków 2012 --> ściana
Wrocław 2012 --> ideał
Poznań 2012 --> niby ideał ale incydent z tym chipem dodaje właśnie to "niby"
Dębno 2013 --> ściana
Kraków 2013 --> ideał
Warszawa 2013 --> niby ideał ale problemy ze skurczem w prawej łydce dodaje to słowo "niby"
...krótko zwięźle i na temat :hejhej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
PKO
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratuluje świetnej życiówki.

Jakie to życie jest nie sprawiedliwe. Ja pragnąłem skurczu by choć na chwilę przystanąć i odpocząć. Tobie skurcze pokrzyżowały plany. ech... ;)
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kapolo pisze:Gratuluje świetnej życiówki.

Jakie to życie jest nie sprawiedliwe. Ja pragnąłem skurczu by choć na chwilę przystanąć i odpocząć. Tobie skurcze pokrzyżowały plany. ech... ;)
wielkie dzieki :)! życiówka mnie cieszy bardzo :)!
a z tym skurczem to uważaj na prośby :bum: ! na maratonie najważniejsze jest to żeby nie przejść w marsz pomimo kłopotów które w danej chwili nam doskwierają!
A skurcze nie pokrzyżowały mi planów :)! mój plan zakładał 3:15 i tyle też miałem :)! a że inni zakładali że planem jest 3:13 to juz trudno :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

I ja również gratuluje życiówki... Gdzieś tam się kręciliśmy wszyscy razem z Krzychem blisko... 3 blogi, 3 różne osoby, a wyniki prawie zbliżone... fajnie fajnie :hejhej:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze: a że inni zakładali że planem jest 3:13 to juz trudno
Ja zakładałem, że młodzieńcza fantazja poniesie Cię na 3:08 :hahaha:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Ja zakładałem, że młodzieńcza fantazja poniesie Cię na 3:08 :hahaha:
szalony :hahaha: ! zakładam że to jakiś żart?! porównaj trening mihumora który ma życiówke 3:07:xx i mój i zastanów się czy to było realne :)? heh
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wojtek, do odważnych świat należy, a Ty - na ile mogłem Cię poznać po opisach zawodów i treningów - "biegasz sercem", i choć na chłodno obstawiałem 3:12-3:15, nie zdziwiłbym się, gdyby udało Ci się po ułańsku 3:10 rozmienić :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wojtek - powtórzę się bo wszystko to Ci już pisałem, jak chcesz iść do przodu w bieganiu czy w tri - a będzie bardziej pod górkę - to ćwiczenia siłowe, rozciąganie, poprawa w diecie. Nie chodzi mi tu o głodzenie się czy żarcie korzonków z wodą ale choćby o korektę polegającą na stopniowym zmniejszaniem różnego szitu co to w nim jest barwnik i dwa kilo cukru i to w formie syropu fruktozowo jakiegoś tam, ten syropek jest tańszy od gówna wiec większość producentów pcha go na maxa, on oszukuje nam taki gruczoł odpowiedzialny za łaknienie i przez to je się znacznie więcej niż potrzebuje i tak w kółko. Ćwiczenia też nie ekstremalnie i dużo, troszkę, byle regularnie. Bez tego to nawet dzban magnezu wypity na raz nie pomoże. Generalnie jesteś w punkcie, ze pewnie lepiej poćwiczyć 30 minut niż dymać dwie godziny na rowerze czy godzinę biegać - bo z tych czynności bez poprawy siły i rozciągnięcia mięśni po prostu nie będziesz w pełni korzystać. I nie odpisuj, ze z dietą to ty nie dasz rady bo lubisz Colę i jakieś tam batoniki, lubisz po prostu to co często wciągasz, to głównie przyzwyczajenie, łatwo je zmienić i nic to nie kosztuje. To w sumie najprostsza rzecz do zrobienia i tak naprawdę to niewiele od nas wymaga.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

grim80 pisze:Wojtek, do odważnych świat należy, a Ty - na ile mogłem Cię poznać po opisach zawodów i treningów - "biegasz sercem", i choć na chłodno obstawiałem 3:12-3:15, nie zdziwiłbym się, gdyby udało Ci się po ułańsku 3:10 rozmienić :)
heh, dzieki za wiare :) a sercem w sumie pobiegłem bo mimo skurczu tej łydki nie przeszedłem w marsz tylko zacisnąłem zęby i biegłem dalej! najgorzej jest jak sie człowiek podda i właśnie przejdzie w marsz! miałem tak juz i wiem co pisze, człowiek czuje sie wtedy bez silny, upodlony, zmięty, przeżuty i pare razy wypluty.tak czułem sie szczególnie w Krakowie i w Dębnie.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Wojtek - powtórzę się bo wszystko to Ci już pisałem, jak chcesz iść do przodu w bieganiu czy w tri - a będzie bardziej pod górkę - to ćwiczenia siłowe, rozciąganie, poprawa w diecie. Nie chodzi mi tu o głodzenie się czy żarcie korzonków z wodą ale choćby o korektę polegającą na stopniowym zmniejszaniem różnego szitu co to w nim jest barwnik i dwa kilo cukru i to w formie syropu fruktozowo jakiegoś tam, ten syropek jest tańszy od gówna wiec większość producentów pcha go na maxa, on oszukuje nam taki gruczoł odpowiedzialny za łaknienie i przez to je się znacznie więcej niż potrzebuje i tak w kółko. Ćwiczenia też nie ekstremalnie i dużo, troszkę, byle regularnie. Bez tego to nawet dzban magnezu wypity na raz nie pomoże. Generalnie jesteś w punkcie, ze pewnie lepiej poćwiczyć 30 minut niż dymać dwie godziny na rowerze czy godzinę biegać - bo z tych czynności bez poprawy siły i rozciągnięcia mięśni po prostu nie będziesz w pełni korzystać. I nie odpisuj, ze z dietą to ty nie dasz rady bo lubisz Colę i jakieś tam batoniki, lubisz po prostu to co często wciągasz, to głównie przyzwyczajenie, łatwo je zmienić i nic to nie kosztuje. To w sumie najprostsza rzecz do zrobienia i tak naprawdę to niewiele od nas wymaga.
dobra teraz to już odsłoniłeś wszystkie moje słabe punkty :hejhej: pierwszy najważniejszy to właśnie rozciąganie i zestaw paru ćwiczeń. generalnie zawsze przed biegiem rozciągam się ok 1-2min a po biegu moze ok 2-4min wiem, wiem zdecydowanie za mało i pewnikiem przez to mam te skurcze! i nie ma żadnego ale! wiem że trzeba bedzie nad tym popracować a w szczególnosci nad motywacją do tego!!! zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego do jasnej cholery mam problem zawsze i wyłącznie z tą prawą łydką???!!!
a co do jedzenia to uprzedziłeś już moją odpowiedź, że trudno, że nie dam rady czy coś podobnego... mam też inny argument nieco chyba silniejszy aniżeli "nie moge i nie dam rady" bo jestem człowiekiem strasznie zawziętym i jak bym coś postanowił to bym jakoś tam sie do tego dostosował <do tej zmiany w żywieniu> ale ta mocniejsza odpowiedz to taka że nie chce sie ograniczać w niczym! jak mam ochote na kebaba to jem kebaba, jak mam ochote na słodkie to jem słodkie, jak chce pić pepsi to pije pepsi! kiedyś dawno temu stosowałem różne diety ale zawsze wracała waga do poziomu z przed diety, od kiedy zacząłem sie ruszać wiecej waga pomału ale systematycznie idzie w dół, i tak sobie myśle że dużo ruchu to najlepsza dieta nie ograniczając przy tym tego co sie lubi :)!
Reasumując, ze zmianą żywieniową jeszcze sie wstrzymam ale co do rozciągania to musze nad tym solidnie popracować!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rozciąganie, nawet codzienne to w zasadzie przyjemność i zajęcie mało meczące, codziennie 10-15 minut, może być na raty, w wolnych chwilach i jesteś ok. Co innego ćwiczenia siłowe i stabilizacja, tu już trzeba trochę zewrzeć poślad, początek jest trudny ale co tam, pomału, na swoją miarę i podnosić, ja zaczynałem od 10 pompek, teraz robię (3x25 szt) - to samo brzuchy, zaczynałem od 20 stu, teraz na luzie robię po 150 i to jest lekko. Dieta to system żywienia, trwałe przyzwyczajenie na dłużej, stosowanie tzw diet jest bezcelowe jak sam zauważyłeś. Ja też jak miewam ochotę zjadam kebab, jem pizze, ciasta i słodycze, biega-spalę, no problem. Ważne bym na te gorsze rzeczy nie miewał ochoty codziennie i by na nich nie opierała się moja dieta. Staram się pewnych rzeczy nie jadać i lub jadać ich mniej kosztem innych. Prosta filozofia, do tego nie głodzić się bo wtedy najchętniej sięga się po śmieci itd
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wojtek, gratuluję życiówki i korony! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Wojtek, gratuluję życiówki i korony! :)
dzieki Kasia :)! Ty też pieknie poleciałaś i dużo osób z forum zostało bohaterami narodowego z pięknymi życiówkami :)!
mihumor pisze:Rozciąganie, nawet codzienne to w zasadzie przyjemność i zajęcie mało meczące, codziennie 10-15 minut, może być na raty, w wolnych chwilach i jesteś ok. Co innego ćwiczenia siłowe i stabilizacja, tu już trzeba trochę zewrzeć poślad, początek jest trudny ale co tam, pomału, na swoją miarę i podnosić, ja zaczynałem od 10 pompek, teraz robię (3x25 szt) - to samo brzuchy, zaczynałem od 20 stu, teraz na luzie robię po 150 i to jest lekko. Dieta to system żywienia, trwałe przyzwyczajenie na dłużej, stosowanie tzw diet jest bezcelowe jak sam zauważyłeś. Ja też jak miewam ochotę zjadam kebab, jem pizze, ciasta i słodycze, biega-spalę, no problem. Ważne bym na te gorsze rzeczy nie miewał ochoty codziennie i by na nich nie opierała się moja dieta. Staram się pewnych rzeczy nie jadać i lub jadać ich mniej kosztem innych. Prosta filozofia, do tego nie głodzić się bo wtedy najchętniej sięga się po śmieci itd
najgorsze są początki :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Czekamy na nowe cele :) - a ty tu budujesz napięcie :hej:
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Gratuluje życiówki i zdobycia Korony :) :) :) To teraz jaki masz cel? :)
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ