Żrę (!!!!) wszytko, co na drzewo nie zdąża uciec.

Moderator: beata
Jak biegaliśmy 1000 m na BBL, to właśnie na ostatnim okrążeniu (mała bieżnia) przyspieszyłam 9a przynajmniej starałam sięMa_tika pisze:Tez jade dzis po pakiet. Jakos po 12 planuję tam być.
Z ciekawostek - zapisałam się na Warsaw Track Cup, na 1000 mDla niewtajemniczonych - to takie ściganie na bieżni dla amatorów: http://www.warsawtrackcup.pl/
I tak sobie rozmyślam jak to wlasciwie pobiec? Na pewno nie na maxa od początku, bo padnę po 1 minucie. Pierwszą połowę spokojniej, drugą przyspieszyć? Albo przyspieszyć na ostatnich dajmy na to 200 m? Any ideas? Jestem maniaczką planowania tempa
Pewnie i mam, ale nie wiem czy mi sie chceStara Dama pisze:A nie masz możliwości iść gdzieś na bieżnię i przećwiczyć?
Ło matko!!papillon pisze:Dziś 550 brzuszków, miało być 100 pompek ale nie wiem czy zrobiłam 50 i to oszukanych babskich i w połowie z wymachami ramion. Ale cały trening przeszłam najlepiej jak umiałam ambitnie na najwyższym obciążeniu i dawałam radę za tymi starymi tzn doświadczonymi z pierwszych rzędów. Bo u nas na zajęciach jak w szkole są też kujonki i dupowłazki trenera :D
ja mialam to oswiadczenie podpisane ze sobą i owszem - oddałam. jak nikt tego od Ciebie nie chcial, to olej. to w interesie organizatora powinno byc, aby to miec. wazne czy masz numer startowy i czy chip dzialakambodja pisze:czy Wam zabierali karty przypięte do koperty z numerami startowymi ? Chodzi mi o takie karty typu "ja imię i nazwisko biorę odpowiedzialność za siebie i oświadczam że spełniam warunki do biegu etc." - jest tam miejsce na podpis uczestnika więc chyba ktoś to powinien ode mnie wziąć podpisane
A może to w dniu startu się oddaje ?
hehe, to te slynne plany, w ramach ktorych trenujac do maratonu trzeba biegać po 120 km tygodniowo? że niby jak przecietny czlowiek, biegajac rozbiegania w tempie 5:30-6 albo i wolniej, ma miec na to czas?papillon pisze:Studiuję plany treningowe Danielsa, jak czytam tygodniowy kilometraż to aż nie wierzę, w średnio zaawansowanym biega się 32-56 km tygodniowo,
to prawidlowe i zdrowe tempo chudniecia.papillon pisze:Oby te wszystkie treningi w końcu dały efekty, zeszło mi 3 kg póki co... w ciągu 3 tygodni.
a niby kto tak powiedzial???cava pisze:A słyszałyście, że ma być jakaś zima stulecia? Mega mrozy, długooooo i okropnie zimno