Komentarz do artykułu Każdy biegacz to dupek

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Ha! Dopiero przeczytałem, świetny tekst! Choć sam biegam, to zgadzam się z większością opisanych tu rzeczy.
/ Staram się podchodzić do biegania jako osoba niebiegająca, więc sam śmieję się do rozpuku, gdy słyszę o odchodzących paznokciach, gdy odmawiają sobie, nawet sporadycznie, piwka, pizzy, itp.
/ Zapraszanie na trening?!?! Zapraszanie na zawody jest już męczące dla nie biegacza (stać po 3, 4, 5 czy nawet 6 godzin, by zobaczyć jak się wbiega na metę!), a co dopiero trening!
/ Ciągłe gadanie o bieganiu, czy chwalenie się wynikami jest bardzo męczące i dla niewtajemniczonych jest niepojęte! Moja żona nie ma pojęcia gdzie i jak długo biegam, jakie mam rekordy itp.
/ Medale...faktycznie dziecinada, a najgorsze są ściany albo ołtarzyki w domach, gdzie wiszą wszystkie medale!
/ Męski tyłek w leginsach...:) Wiem, że to zdrowe, że grzeje, nie obciera, ale wygląda to zwyczajnie źle, chyba nigdy się nie przekonam,
/ Bieganie jest nudne i stworzone dla egoistów, samotników, trochę prawdy w tym jest, choć z tym egoistą nie zgodzę się do końca.

Co ciekawe ogromna masa biegaczy się oburzyła! Ludzie, macie ujemne poczucie humoru! Pamiętajcie, bieganie interesuje tylko nas, biegaczy i nikogo więcej! Postronni obserwatorzy widzą to tak, jak w tym tekście i wiedzą o waszych planach treningowych i rekordach tyle: "a to ten, co tak biega, że mu się chce"

Chciałbym dodać, że spora część biegaczy jest chamska, nieuprzejma i pogardliwa, ponieważ traktują inne sporty właśnie w taki sposób. Najlepszy przykład - siłownia. Nawet na bieganie.pl było sporo dyskusji o bezmózgich karkach, co ciągle gadają o białku i o tym, ile biorą na klatę. (analogicznie - wysuszone kurczaki gadające o węglach i rekordach na 5,10, 21 i 42km).
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem ludzi, którzy strasznie się tu oburzają, że bieganie.pl zamieściło taki tekst. I bardzo dobrze. Odrobina zdrowego dystansu do siebie i autoironii jeszcze nikogo nie zabiła :P Zresztą, jestem w stanie zgodzić się z autorem w kilku punktach - biegacze to specyficzny "naród" :hej:
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Karlito pisze:Ha! Dopiero przeczytałem, świetny tekst! Choć sam biegam, to zgadzam się z większością opisanych tu rzeczy.
/ Staram się podchodzić do biegania jako osoba niebiegająca, więc sam śmieję się do rozpuku, gdy słyszę o odchodzących paznokciach, gdy odmawiają sobie, nawet sporadycznie, piwka, pizzy, itp.
/ Zapraszanie na trening?!?! Zapraszanie na zawody jest już męczące dla nie biegacza (stać po 3, 4, 5 czy nawet 6 godzin, by zobaczyć jak się wbiega na metę!), a co dopiero trening!
/ Ciągłe gadanie o bieganiu, czy chwalenie się wynikami jest bardzo męczące i dla niewtajemniczonych jest niepojęte! Moja żona nie ma pojęcia gdzie i jak długo biegam, jakie mam rekordy itp.
/ Medale...faktycznie dziecinada, a najgorsze są ściany albo ołtarzyki w domach, gdzie wiszą wszystkie medale!
/ Męski tyłek w leginsach...:) Wiem, że to zdrowe, że grzeje, nie obciera, ale wygląda to zwyczajnie źle, chyba nigdy się nie przekonam,
/ Bieganie jest nudne i stworzone dla egoistów, samotników, trochę prawdy w tym jest, choć z tym egoistą nie zgodzę się do końca.

Co ciekawe ogromna masa biegaczy się oburzyła! Ludzie, macie ujemne poczucie humoru! Pamiętajcie, bieganie interesuje tylko nas, biegaczy i nikogo więcej! Postronni obserwatorzy widzą to tak, jak w tym tekście i wiedzą o waszych planach treningowych i rekordach tyle: "a to ten, co tak biega, że mu się chce"

Chciałbym dodać, że spora część biegaczy jest chamska, nieuprzejma i pogardliwa, ponieważ traktują inne sporty właśnie w taki sposób. Najlepszy przykład - siłownia. Nawet na bieganie.pl było sporo dyskusji o bezmózgich karkach, co ciągle gadają o białku i o tym, ile biorą na klatę. (analogicznie - wysuszone kurczaki gadające o węglach i rekordach na 5,10, 21 i 42km).
Amen, bracie! :)
Awatar użytkownika
sobek76
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
Życiówka na 10k: 43:19
Życiówka w maratonie: 3:59:35
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Nieprzeczytany post

malvina-pe.pl pisze:Nie rozumiem ludzi, którzy strasznie się tu oburzają, że bieganie.pl zamieściło taki tekst. I bardzo dobrze. Odrobina zdrowego dystansu do siebie i autoironii jeszcze nikogo nie zabiła :P Zresztą, jestem w stanie zgodzić się z autorem w kilku punktach - biegacze to specyficzny "naród" :hej:

Zgadzam się :)

I zadziwia mnie to nadęcie i powaga tych, którzy się oburzają tym żartobliwym wpisem.

A chociaż biegam dużo, również w zawodach, to np. takie śmiertelnie poważne traktowanie medali za uczestnictwo mnie bawi. Sam też zauważam, że w towarzystwie za dużo gadam o bieganiu, a dla innych jest to nudne i irytujące. I też wkurza mnie nietolerancja niektórych biegaczy wobec uprawiających inne sporty lub - zwłaszcza! - wobec nieuprawiających sportu w ogóle.

Trochę luzu, panie i panowie :P
kuzon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U niektórych, wraz ze wzrostem dystansu który są w stanie przebiec, maleje dystans do siebie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale oni napisali, że to też były żarty. :)
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

kuzon pisze:U niektórych...
u których, dajmy na to?
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

nie u ciebie
spokojnie, na pewno nie u ciebie...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
kuzon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blink pisze:
kuzon pisze:U niektórych...
u których, dajmy na to?
Niby co, mam pojechać personalnie??? :orany: U wszystkich którzy w jakikolwiek sposób poczuli się urażeni tym tekstem, a nie potraktowali go jako świetną karykaturę środowiska biegaczy. Niestety, autor tekstu osiągnął efekt odwrotny od zamierzonego, to co miało być karykaturą, objawiło się jako prawda. Cóż, niechcący przejął rolę Stańczyka. I ja też zmieniłem swój pogląd, i po reakcjach niektórych śmiało mogę powiedzieć "za dużo dupków jest wśród biegaczy".
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

kuzon pisze: Niby co, mam pojechać personalnie???
Owszem - dlaczego masz wyłącznie uogólniać?
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
kuzon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Proponuję żebyś nie używał słów, znaczenia których nie znasz. Znajdź definicje słowa "uogólniać" i potem poproś panią/pana od polskiego, żeby pomógł przeprowadzić Ci analizę logiczną moich postów w tym temacie. I niniejszy, to jest ostatni post w którym dałem się sprowokować. Teraz próbuj z innymi. Mój poziom testosteronu mnie zadowala i nie muszę nikomu udowadniać, że "mam dłuższego".
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Świetny tekst, uśmiałem się z samego siebie :hej: Trafiony we mnie w 100%.
Drugi artykuł właśnie z dedykacją dla tych, co nie rozumieją "dupkowatego" tekstu.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

kuzon pisze:Proponuję żebyś nie używał słów, znaczenia których nie znasz. Znajdź definicje słowa "uogólniać" i potem poproś panią/pana od polskiego, żeby pomógł przeprowadzić Ci analizę logiczną moich postów w tym temacie. I niniejszy, to jest ostatni post w którym dałem się sprowokować. Teraz próbuj z innymi. Mój poziom testosteronu mnie zadowala i nie muszę nikomu udowadniać, że "mam dłuższego".
To musi być jakaś zgrywa z Twojej strony. Zdecydowanie. Niemożliwe, żeby człowieka, chwytającego ironię w tekście o dupku, potrafiło wyprowadzić z równowagi jedno słowo (uogólniać), ledwie użyte w komentarzu - nawet biorąc pod uwagę „skomplikowaność” jego znaczeń i bliskoznaczności.

PS. Okazywanie organów modne jest ostatnio. Miejmy nadzieję, że sie tu nie przyjmie na dłużej.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
kuzon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może faktycznie trochę mnie poniosło... Peace? :-)
Awatar użytkownika
xrazowy
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 mar 2012, 08:30
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:53
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Drogi autorze, nie mierz innych swoją miarą.
ODPOWIEDZ