

Moderator: infernal
Cholera.Z tym piwem to przesadziłeś!cichy70 pisze:Krzychu, musi być dobrze, ciesz się, że tyłek od biegania tylko boli![]()
![]()
![]()
jak nie złamiesz 3:15 przestaje pic piwo, no dobra, nie tknę do końca roku.
więc nie wiem co Ci zrobię jak nie nabiegasz![]()
![]()
Za kibicowanie z góry podziękował.Postaram się Panie Trenerze taktycznie tego nie sp......ć i pobiec NS.mihumor pisze:Numer startowy poproszę bo w niedzielę rano wy się męczycie a Pan Prezes siedzi na dupci z kawusią w rączce i ciasteczkiem i kibicujeChyba sobie do tej kawy zapodam tyrajmisiu
ja mam podobnie, ale tylko wtedy jak tempo jest bardzo komfortoweWiatr nie przeszkadza mi aż tak jak wysoka temperatura czy bezchmurne niebo.
spoko, moze go troche pogonie to spręży pośladkicichy70 pisze:słowo się rzekło, kobyłka u płotu.
normalnie, nie wiem co Ci zrobię jak nie nabiegasz.
![]()
![]()
taki to ma szczesciemihumor pisze:Pan Prezes siedzi na dupci z kawusią w rączce i ciasteczkiem i kibicujeChyba sobie do tej kawy zapodam tyrajmisiu
jak widać presja środowiska dobrze Ci robiKrzychu M pisze: Będzie stres jak wtedy gdy Rubin miała się przefarbować gdybym 40-chy nie złamał.Udało się wtedy to i teraz jestem dobrej myśli,choć maraton nie moje klimaty.
Będę w Wawie ok.18-tej w sobotę.Odbieram pakiet.Kiedy to pasta jest?Bardziej myślałem o jakimś piwku po biegu!Oczywiście alkoholowym!Będe wracał późno wieczorem w niedzielę pociągiem to coś zapodać trzeba.panucci10 pisze:Ps. Kiedy bedziesz w Warszawie? Wybierasz sie na pasta-party?
cichy70 pisze: słowo się rzekło, kobyłka u płotu.
normalnie, nie wiem co Ci zrobię jak nie nabiegasz
I to jest główny cel...polubić te 42.2km.wigi pisze: Oj tam, Krzychu, po tym starcie w końcu polubisz maraton. Pobiegniesz mądrze taktycznie, wykręcisz świetny czas i na końcówce jeszcze poszalejesz sobie w sprinterskim stylu.![]()
Na niedzielę zapowiada się wymarzona pogoda - max 15 stopni, więc podczas biegu powinno być jeszcze chłodniej. Nic, tylko bić życiówki!
Podobnie jak Mihumor, w niedzielę zasiądę w fotelu i przy kawce oraz piwku (w takiej właśnie kolejności) będę kibicował.
Tu Cię mam!Szukam partnera/rki na Rzeźnika.Wieć może specjalnie wykręcę te 3:16.rubin pisze: tym razem więc będzie z nieco grubszego kalibru - jak nie połamiesz 3:15 to za rok biegnę rzeźnika; miej więc litość![]()
Nie mam żadnego punktu zaczepienia.Ten maraton to strzał w ciemno!Nie biegłem ostatnio ani TM ani połówki.mihumor pisze:
Te 3.07 to jakby warun był dobry i dzień był ok to jest gdzieś tam w zasięgu - ale nie chcę uprawiać podpuchy bo to średnia pomoc moim zdaniem a i o rozpiętości wyników zbytniej zaczyna być mowa więc chłodna głowa przede wszystkim być musi
No masz...kolejny przy kawce i piwku!sosik pisze: Ja bardziej liczę, że poprawisz życiówkę o pół godzinki![]()
Rano machnę 24 TM, a potem dołączę do ekipy z kawką i piwkiem trzymając za Ciebie i Wojtka kciuki![]()
A Twój numer? Jak kibicować to kibicować, trochę moich znajomych w Wa-wie biega więc będzie materiału do analizowania. W sumie to trochę zazdroszczę bo trasa dobra i warun powinien tez puszczaćmariuszbugajniak pisze:Gdzieś na 30 się spotkamy i 3.06.59 się nabiega, co się martwisz
jakby co Cichy wybaczy - do końca roku już niewiele zostało ... wytrzyyymaWięc może specjalnie wykręcę te 3:16.
Tylko znowu narażę się Cichemu.Ech,życie.![]()
ale i tak ani mi się waż!Już 3.20 bym prędzej obstawiał