Najgorszy dystans 800m...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13514
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

paweł1946 pisze:chyba 100 km starczy na 800 nie ?
:ojnie: :ojnie:
Juz nie mam sily....

100km to za malo. Biegnij 253km na tydzien.
New Balance but biegowy
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

paweł1946 pisze:chyba 100 km starczy na 800 nie ?
Starczy to jest uwiąd :ble:
Nie wiem ile do tej pory biegałeś kilometrów tygodniowo, ale taki nagły wzrost kilometrażu też raczej dobry nie jest.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Od razu Cie uprzedzę, że nic xD
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Znajdź po prostu alternatywe dla biegania, skakać z mostu nie warto :bleble:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szkoda zanieczyszczania wody...
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacznij grać w league of legends. Może tam się sprawdzisz :bum:
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Paweł nie dziw się, że dostajesz głupie odpowiedzi, jak zadajesz niezbyt rozsądne pytania :usmiech:
Za dużo kombinujesz, a za mało pracujesz :ble:
Z drugiej strony nie zawsze można osiągnąć to, co się chce. Ja bym chciał śpiewać jak Freddie Mercury, ale niestety jest to dla mnie nieosiągalne nawet jakbym ćwiczył po 20h na dobę :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest niestety tak samo. No może podobnie, bo w bieganiu praktycznie każdego amatora można doprowadzić do przyzwoitego poziomu, w śpiewaniu nie jest to możliwe :oczko:
W każdym razie na najwyższy poziom nie wejdziesz wyłącznie ciężką pracą, trzeba mieć do tego też predyspozycje :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

wynik przyzwoity. Ale dlaczego ty o swoich troskach i problemach treningowych nie rozmawiasz z trenerem tylko tu się żalisz? :)
Nie ufasz trenerowi?? To nie jest dobre - jeśli zajdzie taka konieczność - to zmień trenera.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13514
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jak biegasz wiecej, znaczy nie ufasz.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Coś ściemniasz...
Po pierwsze bardzo wątpliwe, żeby z 19 km/tydzień można było nabiegać czas koło 2min na 800 m. Po drugie piszesz, że biegasz więcej niż Ci trener każe. To ile miałbyś niby według niego biegać? 10 km/tydzień :tonieja: ?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Codziennie kilometr na maksa :bum:
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

paweł1946 pisze:hahhahahahahaahahahahaha ufam ale biegam dodatkowo ... by było więcej ;d
Rolli pisze:Jak biegasz wiecej, znaczy nie ufasz.
Ok. Ustalmy kilka kwestii. Po pierwsze - jednym zawodnikom (mówimy o średniodystansowcach) służy bieganie ponad 100km/tyg, innym wystarczy nawet 80km - kwestia treningu, ogólnych predyspozycji itd.

Więc jeśli chcesz biegać więcej - to w porządku. Tylko przedyskutuj to z trenerem.
Tu wchodzimy w "po drugie": - relacja zawodnik - trener. Tu nie chodzi o to, żeby w ślepo wykonywać to co on Ci napisze w planie. Przecież on jest chyba od tego, że jak masz jakieś wątpliwości, lub chcesz coś zmienić w treningu - żeby do niego iść, przedstawić swoją propozycję, zapytać się jak on to widzi itp. Oczywiście pamiętając, że ostatnie zdanie powinno należeć do trenera. Przecież to plan ma być dostosowany do Ciebie, a nie Ty do planu.
Co do kilometrażu - jestem przekonany, że wystarczy ci 90-100km, a połamiesz 2:00. Nie trzeba wcale biegać 120km tygodniowo :D
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13514
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

runner2010 pisze:
paweł1946 pisze:hahhahahahahaahahahahaha ufam ale biegam dodatkowo ... by było więcej ;d
Rolli pisze:Jak biegasz wiecej, znaczy nie ufasz.
Ok. Ustalmy kilka kwestii. Po pierwsze - jednym zawodnikom (mówimy o średniodystansowcach) służy bieganie ponad 100km/tyg, innym wystarczy nawet 80km - kwestia treningu, ogólnych predyspozycji itd.

Więc jeśli chcesz biegać więcej - to w porządku. Tylko przedyskutuj to z trenerem.
Tu wchodzimy w "po drugie": - relacja zawodnik - trener. Tu nie chodzi o to, żeby w ślepo wykonywać to co on Ci napisze w planie. Przecież on jest chyba od tego, że jak masz jakieś wątpliwości, lub chcesz coś zmienić w treningu - żeby do niego iść, przedstawić swoją propozycję, zapytać się jak on to widzi itp. Oczywiście pamiętając, że ostatnie zdanie powinno należeć do trenera. Przecież to plan ma być dostosowany do Ciebie, a nie Ty do planu.
Co do kilometrażu - jestem przekonany, że wystarczy ci 90-100km, a połamiesz 2:00. Nie trzeba wcale biegać 120km tygodniowo :D
+1
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegaj po 80max bo ci siądą kolana i nie wiadomo co jeszcze
Zmień swoje nastawienie w kwestii treningu. Nie zajeżdżaj się jak szmata co tempo bo to nic nie daje, biegaj spokojnie te 2-setki i bedzie gites
ODPOWIEDZ