Leon, gratuluję świetnego debiutu! Biorąc pod uwagę zaliczony kibelek, to pobiegłeś szybciej niż ja w debiucie w Krakowie.
Dziękuję za kibicowanie również i mnie. To, co nabiegałem przerosło moje najśmielsze oczekiwania! We Wrocławiu wszystko idealnie zagrało: pogoda, dyspozycja dnia, taktyka, głowa. Ciężko mi będzie ten wynik poprawić, ale na wiosnę oczywiście chciałbym zaatakować 3:10.
