chętnie poczytam jak to jest na takiej imprezie bo to bedzie mój pierwszy razZalsia pisze:Ta 5-tka to może być fajne. Ja się wpisałam po rozmowie z kuzynką na Biegnij Warszawo 6 października, ale teraz mnie strach trochę obleciał, w sumie jeszcze 10 km nie przebiegłam ani razu, wczoraj 9 ledwo ledwo. Pocieszam się że ważne żeby to w ogóle przebiec, w sumie pół roku temu jakby mi ktoś powiedział że przebiegnę niedługo więcej niż 1 km, to bym się obśmiała jak norka. W podstawówce tego 1 km w ogóle nie dobiegłam, tylko doszłam do mety.
Jak to jest na takim biegu? Biegałyście już coś?
Nie włącza się jakaś dziwna lampka z przyspieszeniem? Boję się że zamiast biec swoim tempem, to się spalę zaraz widząc co się dzieje dookoła, jak wszyscy dają czadu od startu. Ja normalnie zaczynam zupełnie żółwim szuraniem, tak już mam. Rozkręcam się dopiero na 3 - 4 kilometrze. Przydałyby się takie klapki na oczy jak konie mają, żeby nic dookoła nie widzieć tylko drogę przed sobą.
czy dasz radę ?! jasne, że dasz - sama widzisz jakie robisz postępy Poza tym w razie czego można przejść w marsz....
Ja nad Biegnij Warszawo też się zastanawiam - ale caly czas nie ma podanej jeszcze trasy, godziny etc.....