P@weł - na przekór...
Moderator: infernal
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
I pomyśleć, że rok temu nie mogłem się zebrać w sobie, by wrócić na zajęcia BBL...Samotnie przeczesywałem Marcelin i Rusałkę, teraz ochoczo wstaję w sobotę rano, powiem więcej - nawet z entuzjazmem biorę udział w testach na różnych dystansach (choć z moją masą powinienem raczej rzucać tam młotem, albo kulą )...Rok temu nie przypuszczałbym ....
To nie była jednak jedyna atrakcja dnia...Z pewnością było nią pojawienie się Maćka, z którym mieliśmy "pożeglować" dalej w las...Nawet bardzo ciepłą pogodę już zaakceptowałem, choć - o ile w lesie mniej się ja odczuwa...na stadionie....
jak na patelni...
To nie była jednak jedyna atrakcja dnia...Z pewnością było nią pojawienie się Maćka, z którym mieliśmy "pożeglować" dalej w las...Nawet bardzo ciepłą pogodę już zaakceptowałem, choć - o ile w lesie mniej się ja odczuwa...na stadionie....
jak na patelni...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ostatnia biegowa niedziela była bardzo ciekawa. Monika wniosła w zajęcia nieco ożywienia. Pomijając fakt kontynuacji tzw. siły biegowej...wyszliśmy również z lasu . W programie mieliśmy dodatkowo płotki na stadionie.
Po zajęciach próbowaliśmy znów "zdobyć Strzeszynek".... Jak było? Zapraszam na fotorelację...
Stand up...and go!
Po zajęciach próbowaliśmy znów "zdobyć Strzeszynek".... Jak było? Zapraszam na fotorelację...
Stand up...and go!
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Gdzieś w głowie jest dylemat...Biegać z planem, ale samotnie...czy biegać spontanicznie, w grupie przyjaciół...Właściwie na chwile obecną nie mam wątpliwości - wybrałem freestyle, czyli to drugie - uwielbiam towarzystwo biegowe, tym bardziej, że mam je doborowe - przemiłe dziewczyny i pełni energii, uśmiechnięci faceci...Uczę się od nich wiele z tego, co parabiegowe - emocji, podejścia do treningu, pasji, czerpię garściami z ich energii...Bieganie z planem dałoby mi progres, który obecnie postępuje bardzo powoli, ale byłoby ubogie...
Mój obecny wybór jest więc prosty - mamy lato o jakim marzyliśmy miesiącami przedłużającej się zimy i wielką przyjemnością jest móc to dzielić je z przyjaciółmi we wspólnym truchcie....
A jeśli można się spotkać i pobiec razem nad jezioro, gdzie w zachodzącym słońcu czeka przyjemna kąpiel a potem wracać przez otulony wieczorną aurą, oddający ciepło dnia i pełen zapachu las - to chciałoby się, by takie chwile trwały wiecznie
A tak właśnie było w środę...
Mój obecny wybór jest więc prosty - mamy lato o jakim marzyliśmy miesiącami przedłużającej się zimy i wielką przyjemnością jest móc to dzielić je z przyjaciółmi we wspólnym truchcie....
A jeśli można się spotkać i pobiec razem nad jezioro, gdzie w zachodzącym słońcu czeka przyjemna kąpiel a potem wracać przez otulony wieczorną aurą, oddający ciepło dnia i pełen zapachu las - to chciałoby się, by takie chwile trwały wiecznie
A tak właśnie było w środę...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
i jeszcze kilka słów uzupełnienia
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Niedziela. Upał. Miała być rzeźnia i była....Wysoka temperatura mnie zabija, odbiera tez przyjemność, okrawa trening zostawiając tylko jedno - satysfakcję, że się zakończył...I fakt - jedyne, co dla mnie ważne, że po mało szczęśliwie ułożonej sobocie i braku tradycyjnego ruchu, w niedzielę nie odpuściłem...To koniec pozytywów.
Tropiki..końskie muchy..kałuże potu
Tropiki..końskie muchy..kałuże potu
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Po niedzieli miałem mieszane uczucia...ale chyba tylko do poniedziałku..bo na środę czekałem znów bardzo . Może dlatego, że po prostu potrzebowałem biegu z przyjaciółmi, może dlatego, że ostatnio miałem emocjonalnie kiepski czas...W każdym razie perspektywa kolejnego wspólnego truchtania i kąpieli na pożegnanie słonecznego dnia była ekscytująca, a do tego szykowała się niespodzianka...
"ciutek" większe kółko...
"ciutek" większe kółko...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
...Kolejny tropikalny weekend za nami...Przed sobotą próbowałem się mobilizować do porannej pobudki - zachętę miałem, rozsądek podpowiadał to samo..Trzeba to tylko było zrobić...Ze mnie jest stwór wybitnie nocny - po nocach się uczyłem, pracowałem, rano odsypiałem...Ciężko mi przychodzi wprowadzenie siebie rano "na obroty"....
Tej soboty nie było lepiej...
...Moje małe "Badwater"
Tej soboty nie było lepiej...
...Moje małe "Badwater"
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nareszcie!!!!....Deszcz...Kiedyś sprawiał, że spuszczałem nos na kwintę, byłem wkurzony, bo "co tu w taki dzień robić?" :D ...Ostatnio MARZYŁEM o deszczu...Jak widać, marzenia się spełniają :D :D
Każdy z nas inaczej znosi wysokie temperatury - u mnie, gdy słupek rtęci sięga 30 stp. i towarzyszy temu parność, trening przeradza się survival , fizyczny i psychiczny. Ostatnia sobota była przykładem. Tym większy szok przeżyłem niedzielnym przedpołudniem, gdy nadciągnęła burza, deszcz schłodził po wietrze, a nam właśnie przyszło wtedy biegać. Burza - może mocno powiedziane. Pomruczało tylko...ale za to - jak miło było biec z chłodnym kompresem na ciele
Cudowny deszcz...
Z innej "beczki". Coś dziwnego stało się z moim lewym kolanem...mam w domu takie kręcone schody, kiedy po nich rankiem złaziłem, już jakiś czas temu zauważyłem, że coś mi tam przeskakuje po zewnętrznej stronie rzepki . Nic nie boli, tylko jakby ścięgno, lub chrząstka przeskakiwały...Nie frustruje mnie to, póki nie zaniepokoi bólem, bardziej wkurza sama świadomość "strzelania" i tego, że nie powinno tak być. Pojęcia nie mam, co to, zastanawiam się, czy pójść z tym do Marszałka....
Każdy z nas inaczej znosi wysokie temperatury - u mnie, gdy słupek rtęci sięga 30 stp. i towarzyszy temu parność, trening przeradza się survival , fizyczny i psychiczny. Ostatnia sobota była przykładem. Tym większy szok przeżyłem niedzielnym przedpołudniem, gdy nadciągnęła burza, deszcz schłodził po wietrze, a nam właśnie przyszło wtedy biegać. Burza - może mocno powiedziane. Pomruczało tylko...ale za to - jak miło było biec z chłodnym kompresem na ciele
Cudowny deszcz...
Z innej "beczki". Coś dziwnego stało się z moim lewym kolanem...mam w domu takie kręcone schody, kiedy po nich rankiem złaziłem, już jakiś czas temu zauważyłem, że coś mi tam przeskakuje po zewnętrznej stronie rzepki . Nic nie boli, tylko jakby ścięgno, lub chrząstka przeskakiwały...Nie frustruje mnie to, póki nie zaniepokoi bólem, bardziej wkurza sama świadomość "strzelania" i tego, że nie powinno tak być. Pojęcia nie mam, co to, zastanawiam się, czy pójść z tym do Marszałka....
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
W środę królował znów upał...Temperatura nie miała zamiaru zelżeć nawet wieczorem...Tym bardziej uzasadniał się w tych okolicznościach bieg nad jezioro. Z treningowego punktu widzenia, nasze 10-12-kilometrowe wybiegania, przeplecione kąpielą nie mają wielkiej wartości, ale jeśli spojrzeć na to, jak na Run4Fun, są bezcenne. Równie mocno, jak samo bieganie, kręci mnie bieganie z przyjaciółmi...Dlatego tak na te chwile czekam
Szybko...wolno...tanecznie
Szybko...wolno...tanecznie
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wreszcie w sobotę udało mi się wstać wcześniej i dotrzeć na zajęcia BBL na ósmą. Sukces to dla mnie spory . Pomogła pogoda - zrobiło się chłodniej, a żar słoneczny zatrzymały chmury. Tydzień temu nie było mnie, więc nie wiedziałem, na jakim dystansie odbędzie się tradycyjny test na otwarcie - od razu postanowiłem, że sobie odpuszczę, bo nie miałem specjalnej ochoty na ściganie się...Mimo, że czułem się świetnie...Nie miałem też planów na to, co po zajęciach - Strzeszynek tym razem nie ciągnął tak magicznie, aura nie ta....
Nie raz przekonałem się, ile znaczy określona dyspozycja dnia. Nie znam jej mechanizmu, bo biegając w miarę regularnie, można byłoby przypuszczać, że "nasz dzień" jest zawsze , ale tak nie jest...Bywa, że się męczymy a psycha odmawia nam posłuszeństwa, innym razem aż nas niesie....I właśnie w tą sobotę ja miałem swój...
"dzień konia"...
Nie raz przekonałem się, ile znaczy określona dyspozycja dnia. Nie znam jej mechanizmu, bo biegając w miarę regularnie, można byłoby przypuszczać, że "nasz dzień" jest zawsze , ale tak nie jest...Bywa, że się męczymy a psycha odmawia nam posłuszeństwa, innym razem aż nas niesie....I właśnie w tą sobotę ja miałem swój...
"dzień konia"...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
W sobotę był mój dobry dzień na bieganie...Wieczorem wyskoczyłem jeszcze na pierwszy w tym roku rower, ale delikatnie, by zachować siły na niedzielę. Przydało się...
Bieganie treningowe o tej porze roku, zwłaszcza dla mnie, mocno jest związane z aurą...Bywa, że energia rozpiera, pcha do przodu, wówczas notuje się dobry czas, dobre tempo i jakoś treningu rośnie. Tak , jak u mnie wczoraj...Czasem natomiast nie jest aż tak różowo, a mimo to łamie się kolejnej bariery...Tak było w niedzielę...
Bywa, że mam w nosie okoliczności i nie przejmuję się cyframi...liczy się tylko dobra zabawa...Bywa jednak, że skrupulatnie liczę swoje osiągi, zwłaszcza, gdy podnoszą poprzeczkę.....Jestem wtedy jak ten ciułacz, który zbiera...
ziarko do ziarka...
Bieganie treningowe o tej porze roku, zwłaszcza dla mnie, mocno jest związane z aurą...Bywa, że energia rozpiera, pcha do przodu, wówczas notuje się dobry czas, dobre tempo i jakoś treningu rośnie. Tak , jak u mnie wczoraj...Czasem natomiast nie jest aż tak różowo, a mimo to łamie się kolejnej bariery...Tak było w niedzielę...
Bywa, że mam w nosie okoliczności i nie przejmuję się cyframi...liczy się tylko dobra zabawa...Bywa jednak, że skrupulatnie liczę swoje osiągi, zwłaszcza, gdy podnoszą poprzeczkę.....Jestem wtedy jak ten ciułacz, który zbiera...
ziarko do ziarka...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dziś dzień świąteczny, mam więc okazję, by szybko zrelacjonować wczorajszy wieczór
Większość z nas ma w pobliżu siebie kogoś, to biega od nas więcej, szybciej, dynamiczniej..kto jest młodszy, albo w lepszej formie..Mimo, że nie chcemy, jakoś podświadomie zestawiamy się z tymi osiągamy...Czasem spuszczamy nos na kwintę, czujemy się przygnębieni..czasem mocno nas to mobilizuje...Mnie natomiast - bawi
Mimo, że życie ostatnio nieco rozbiło nasz zimowy Team, każda okazja, by pobiegać z Maćkiem jest dla mnie ogromną przyjemnością m.in. dlatego, że mam okazję potrenować z kimś, kto jest bez dwóch zdań utalentowany . Jego wydolność, osiągi i zasób MOCy są dla mnie zagadką, ale nie param się szukaniem odpowiedzi, jak to jest, że jest u niego tak, jak jest. Wystarczy mi radość obcowania
Wieczór z Mo Farah'em
Większość z nas ma w pobliżu siebie kogoś, to biega od nas więcej, szybciej, dynamiczniej..kto jest młodszy, albo w lepszej formie..Mimo, że nie chcemy, jakoś podświadomie zestawiamy się z tymi osiągamy...Czasem spuszczamy nos na kwintę, czujemy się przygnębieni..czasem mocno nas to mobilizuje...Mnie natomiast - bawi
Mimo, że życie ostatnio nieco rozbiło nasz zimowy Team, każda okazja, by pobiegać z Maćkiem jest dla mnie ogromną przyjemnością m.in. dlatego, że mam okazję potrenować z kimś, kto jest bez dwóch zdań utalentowany . Jego wydolność, osiągi i zasób MOCy są dla mnie zagadką, ale nie param się szukaniem odpowiedzi, jak to jest, że jest u niego tak, jak jest. Wystarczy mi radość obcowania
Wieczór z Mo Farah'em
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Od dłuższego czasu wiedziałem, że miniony weekend zmusi mnie do ostrego kombinowania pt. "jak tu pobiegać?", bo w grafiku miałem rodzinny ślub we Wrocławiu i wesele w Obornikach Śląskich. Szanse na pogodzenie przyjemnego z pożytecznym stworzyła pora uroczystości, 15:00, to pozwoliło zaplanować uczestnictwo w zajęciach BiegamBoLubię o ósmej, choć mój czas był baaaardzo napięty....
Na wariackich papierach...
A jak tu zrobić, by po zabawie weselnej zameldować się w niedzielę o 10tej nad Rusałką na spotkaniu zBigiemNatury?? ... O tym w kolejnej relacji....
Na wariackich papierach...
A jak tu zrobić, by po zabawie weselnej zameldować się w niedzielę o 10tej nad Rusałką na spotkaniu zBigiemNatury?? ... O tym w kolejnej relacji....
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Łatwo nie było...ale...czegóż się nie robi, gdy się bardzo chce :D :D...
Udało się...Było i "gibanie", i "kocie ruchy", i sympatyczne pogaduchy, i nawet alkohol, choć pod uważną auto-kontrolą...A potem szum opon na "krajowej piątce" i tupot biegowych butów na znanych ścieżkach....
Kolejna odsłona tego, dość...bogatego we wrażenia...weekendu :D :D
Z parkietu nad Rusałkę...
Udało się...Było i "gibanie", i "kocie ruchy", i sympatyczne pogaduchy, i nawet alkohol, choć pod uważną auto-kontrolą...A potem szum opon na "krajowej piątce" i tupot biegowych butów na znanych ścieżkach....
Kolejna odsłona tego, dość...bogatego we wrażenia...weekendu :D :D
Z parkietu nad Rusałkę...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zabawne, ze mógłbym zacząć ten wpis od powtórzenia słów z poprzedniego: "łatwo nie było...ale...czegóż się nie robi, gdy się bardzo chce " . Tym razem nie w odniesieniu do mnie ...
Tak naprawdę cała nasza trójka bardzo chciała spotkać się i pobiegać w środę. Z Agnieszką widziałem się w niedzielę i zadeklarowała wielka ochotę, Magda zaś wracała po dwóch tygodniach urlopowania do wspólnego truchtu i tym bardziej nie mogła się doczekać...
...W życiu jednak, jak to w życiu, nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem...Ale zwycięzcy często to ci, którzy zachowują odrobinę więcej cierpliwości i determinacji, niż przegrani...
Wystarczy....
Bardzo chcieć...
Tak naprawdę cała nasza trójka bardzo chciała spotkać się i pobiegać w środę. Z Agnieszką widziałem się w niedzielę i zadeklarowała wielka ochotę, Magda zaś wracała po dwóch tygodniach urlopowania do wspólnego truchtu i tym bardziej nie mogła się doczekać...
...W życiu jednak, jak to w życiu, nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem...Ale zwycięzcy często to ci, którzy zachowują odrobinę więcej cierpliwości i determinacji, niż przegrani...
Wystarczy....
Bardzo chcieć...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...