Bieganie w nocy.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zośka pisze:Biegam wieczorami, bo rano każda minuta snu jest dla mnie ważna :) No i w czerwcu w Gdyni byłam na Nocnym biegu Świętojańskim, który startuje o 23:59. Prawie 5K ludzi, fajnie oświetlona trasa, a na koniec ze znajomymi biegaczami i kibicami na piwko i o 3 w domu :) Dotychczas najlepszy mój bieg.

Też tam biegłem, klimat był rzeczywiście wspaniały.
A co do tematu to nie macie problemów z zasypianiem ?
Ja trening wykonuje najpóźniej w godzinach od 19 do 21.
Ostatnio z braku czasu robiłem w okolicach 21-23 dość mocny trening i do godziny 2 - giej miałem problem z zaśnieciem.
Adrenalina nie schodziła ze mnie długo i był kłopot z wyciszeniem się.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegam 90% treningów w przedziale czasowym 21-24:00 - więc w nocy.
Super mi się wtedy biega - szczególnie w te upalne dni w nocy jest lepiej.
Co do zasypiania - dużo lepiej mi się śpi po treningu niż bez :ble:
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadzam się, że bieganie w godzinach południowych i popołudniowych jest ciężkie z powodu upałów.
Ja mieszkam nad morzem i to zaleta gdyż koło 18 już lekki wiaterek powoduje odczuwalnie niższą temperaturę.
Z tego co się orientuje to w innych częściach Polski temperatury i wiele wyższe.

Dalej jestem pod wrażeniem.
Treningi o tak poźnej porze ?
Mowa tu raczej o spokojnych biegach czy również interwały, mocne przebieżki itp ??
I kluczowe pytanie: jak z żywieniem po treningu ?
Nie zaleca się spożywać pokarmu na 1-2 godziny przed snem.
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Juz mysle o zimie - no i musze cos zrobic zeby auta tak nie oslepialy,
chyba najlepszym rozwiaqzaniem bedzie czolowka ze 1000w -Ma ktos
jakis typ. Niechce sie poddac i biegac na tasmie. :wrr:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:Juz mysle o zimie - no i musze cos zrobic zeby auta tak nie oslepialy,
chyba najlepszym rozwiaqzaniem bedzie czolowka ze 1000w -Ma ktos
jakis typ. Niechce sie poddac i biegac na tasmie. :wrr:
Powiadasz, że myślisz o zimie? Ja 2 dni temu biegałem rano i było jeszcze ciemno jak... no w każdym bądź razie bardzo ciemno (1000 kilometrów od domu, a różnica w czasie już co najmniej godzinna). A co do samochodów to, żeby nie one to w ogóle bym nie widział chodnika, którym biegłem :)
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

okulary przeciwsłoneczne :) A tak serio to często, tak jak pisze Mały właśnie, gdyby nie te auta to nie byłoby nic widać.
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Wlasciwie w nocy mozna biegac bez czolowki , ale jak jedzie auto z naprzeciwka to nagle tracisz
orientacje , a jak wlacza dlugie to i przez minute nic nie widzisz.
Ostatnio nawet rowerzysta mnie wkorzyl -mial taka lampe jak 100w reflektor i
zapieprza ci z naprzeciwka nic nie widzisz a sciezka waska. Idzie sie wkurzyc. :wrrwrr:
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Ja od roku już biegam porami wieczornymi ;p przez zimę bywało, że wychodziłem biegać po 24, a teraz w sumie biegam między 19-21. Jak już jeden kolega wspominał, z zaśnięciem nie ma problemu, i to właśnie po treningu szybciej zasypiam niż normalnie.
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

TrzymamTempo pisze:Zgadzam się, że bieganie w godzinach południowych i popołudniowych jest ciężkie z powodu upałów.
Ja mieszkam nad morzem i to zaleta gdyż koło 18 już lekki wiaterek powoduje odczuwalnie niższą temperaturę.
Z tego co się orientuje to w innych częściach Polski temperatury i wiele wyższe.

Dalej jestem pod wrażeniem.
Treningi o tak poźnej porze ?
Mowa tu raczej o spokojnych biegach czy również interwały, mocne przebieżki itp ??
I kluczowe pytanie: jak z żywieniem po treningu ?
Nie zaleca się spożywać pokarmu na 1-2 godziny przed snem.
jak wracam z treningu o 23-ej albo później to tylko woda i sok pomidorowy/ ajran - tylko coś lekkiego, nie dam rady na noc więcej
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
Bodzio11
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 sie 2013, 16:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegam w nocy po Wrocławiu trasą mniej więcej od ul. Poznańskiej do Psiego Pola. Najczęściej w weekendy,
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

w nocy fajnie się biega szczególnie w miastach - nie ma wtedy takiego ruchu na chodnikach, wszystko jest oświetlone.
Osoby, które mieszkają w małych miejscowościach, gdzie często nie ma w ogóle oświetlenia na ulicach lub jest tylko na drodze przejazdowej, nie za bardzo mają wybór, bo nie wyobrażam sobie biegania w totalnych ciemnościach.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i właśnie po to są latarki, czołówki itd :) Mój tato swego czasu biegał z normalną, małą latarką którą trzymał w dłoni i oświetlał sobie drogę :) Także wystarczy chcieć i mieć trochę wyobraźni :)
Daniel S
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 29 wrz 2013, 14:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska

Nieprzeczytany post

Mam pewien problem z nocnym bieganiem, mianowicie gdy kończę bieganie o 21 a kładę się spać o 23, to mam straszne problemy z zaśnieciem :( przed wczoraj meczyłem się do 2 w nocy by zasnąć. Wie ktoś dlaczego tak sprawa wygląda? Przypuszczam, że pobudzam zbyt bardzo organizm do działania, dlatego później sa problemy :/ Czy ktoś doświadczony, może pomóc w rozwiązaniu problemu?
Awatar użytkownika
Jasiek(ES)
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 06 kwie 2012, 16:55
Życiówka na 10k: 48'55"
Życiówka w maratonie: 4:00:36

Nieprzeczytany post

Bieganie noca jest naprawde fajne. W tym roku, latem mialem przyjemnosc biegac troche po Pirenejach (w Aragonii i Andorze) i Montesblancos (Aragonia, okolice Saragossy). Wychodzilem kolo 4 rano. Zupelna cisza i, zwlaszcza w górach, gwiazdziste niebo. Wschod slonca kolo 6.30 - 7 rano. Do tego czasu juz bylem ponad granica drzew (Collarada, Jaca, Hiszpania) lub na polanach, z których widac bylo budzace sie miasto (Andorra la Vella). Szczyty wokól swietlone pomaranczowym swiatlem - bezcenne. W moim wypadku biegnie sie wolniej (ale pod góre z kijami to nie duza roznica), ale wszystko odczuwa intensywniej - kazdy odglos: szum strumienia, wiatru (raz jakies duze zwierze, ktore przemieszczalo sie rownolegle do mnie sapiac jakby mialo astme ;) - w Pirenejach mogla to byc rownie dobrze krowa ;) ).
Generall
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 paź 2013, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie niestety nie jest to dość bezpieczne (las, obrzeża miasta) jednak będąc u babci na wakacjach miałem okazję i możliwości biegać nocą i powiem wam, że zupełnie inne odczucia i ten przyjemny chłodek nocą...
ODPOWIEDZ