Nowy z ambicjami
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 sie 2013, 11:23
- Lokalizacja: Chełmno
Cześć mam na imię Łukasz. Bieganiem zaraził mnie kolega, który przygotowuje się do maratonu. Gdy z nim pisałem z rana, powiedział że był biegać. Od tego się zaczęło. Dziś jest 4 dzień od rozpoczęcia. Nie stosuje żadnego planu treningowego. Rozgrzewki też nie za bardzo. A czemu nie za bardzo? bo idę jakieś 10 min. szybkim tempem poza osiedle na, którym mieszkam. Mój cel to maraton w wieku 15 lat (mam 13). Mój najdłuższy dystans to narazie 5 km z czasem 25 min. i jest to jak na razie mój najdłuższy bieg.
Mam niskie BMI - 19, i tutaj pojawia się pierwsze pytanie. Jaka dieta?
Drugie pytanie to czy wystarczy to 10 min marszu, żeby się rozgrzać czy jeszcze się rozciągać.
A trzecie pytanie to przez ile będzie mnie łapać kolka.
A ostatnie to czy mogę biegać 7 dni w tygodniu.
Mam niskie BMI - 19, i tutaj pojawia się pierwsze pytanie. Jaka dieta?
Drugie pytanie to czy wystarczy to 10 min marszu, żeby się rozgrzać czy jeszcze się rozciągać.
A trzecie pytanie to przez ile będzie mnie łapać kolka.
A ostatnie to czy mogę biegać 7 dni w tygodniu.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tego co wiem, to maraton w Twoim wieku raczej nie jest wskazany...
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Przede wszystkim nie masz prawa wystartować w maratonie przed ukończeniem 18 roku życia...
Jesteś młody więc dla Ciebie najlepiej będzie zapisanie się do jakiegoś klubu. Tam są trenerzy i może będziesz w przyszłości przyszłym olimpijczykiem
Jesteś młody więc dla Ciebie najlepiej będzie zapisanie się do jakiegoś klubu. Tam są trenerzy i może będziesz w przyszłości przyszłym olimpijczykiem

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 sie 2013, 11:23
- Lokalizacja: Chełmno
Trochę dużo te 5 lat czekania. Wolałbym trochę szybciej przebiec ten dystans. I nie chce iść na jakieś zawody od razu tylko przebiec ten maraton dla siebie. Co do klubu to nie wiem czy jest gdzieś w okolicy ale zapytam się kolegi, który chodził na coś. Bodajże jakiś rzut.
- skuzniak
- Wyga
- Posty: 77
- Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: 54:08
- Życiówka w maratonie: 4:36:50
- Kontakt:
Problem jest taki, że większość maratonów ma w regulaminie wpisane, że dopuszczają osoby od 18 roku życia. Więc Cię najzwyczajniej w świecie nie dopuszczą. Przykład regulaminu maratonu, w którym ja startuję (punkt 11).
Zapisz się do klubu, to chyba najlepsze co możesz zrobić. Spójrz na to z tej strony: pięć lat przygotowań i możesz całkiem niezły czas osiągnąć, jak już pobiegniesz ten maraton.
Co do treningów 7 dni w tygodniu, to też nie jest najlepszy pomysł, zwłaszcza na początku. Nie zapominaj, że częścią treningu jest regeneracja. Odpuść sobie 2-3 dni i idź na basen, albo na rower zamiast biegać. Lepiej biegać mniej, ale nie nabawić się kontuzji, albo nie zniechęcić z przetrenowania.
Powodzenia!
EDIT: literówki
Zapisz się do klubu, to chyba najlepsze co możesz zrobić. Spójrz na to z tej strony: pięć lat przygotowań i możesz całkiem niezły czas osiągnąć, jak już pobiegniesz ten maraton.
Co do treningów 7 dni w tygodniu, to też nie jest najlepszy pomysł, zwłaszcza na początku. Nie zapominaj, że częścią treningu jest regeneracja. Odpuść sobie 2-3 dni i idź na basen, albo na rower zamiast biegać. Lepiej biegać mniej, ale nie nabawić się kontuzji, albo nie zniechęcić z przetrenowania.
Powodzenia!
EDIT: literówki
- TrzymamTempo
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
- Życiówka na 10k: 42:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Władysławowo
- Kontakt:
Po co się tak napalasz na maraton?
W przygotowaniach do niego zatracisz prędkość nawet jeśli wystartujesz za 5 lat , bo prędzej Cię pewnie nie dopuszcza z racji niepełnoletnosci.
Słowo maraton i bohaterzy, którzy go ukończyli tak Cię fascynuje ?
Jesteś młody.
Wykrzesaj z siebie szybkość póki możesz.
Pobaw się w bieganie do 5 km i włóż w to serce.
Na 5 km można się zajechać równie mocno.
Jeśli parę lat pobiegasz na szybszych prędkościach to dobrze Ci to zrobi.
Z wiekiem zaczniesz wydłużać dystans a wytrzymałość Ci się poprawi.
Twój organizm będzie lepiej przygotowany na maraton w wieku 25 lat aniżeli 18.
Zainwestuj młodość w krótsze dystanse.
Na starsze lata możesz smigać maratony albo nawet ultra.
Z kolei demonem prędkośći wtedy już pewnie nie będziesz.
Zrób to naturalnie a zyskasz więcej.
W przygotowaniach do niego zatracisz prędkość nawet jeśli wystartujesz za 5 lat , bo prędzej Cię pewnie nie dopuszcza z racji niepełnoletnosci.
Słowo maraton i bohaterzy, którzy go ukończyli tak Cię fascynuje ?
Jesteś młody.
Wykrzesaj z siebie szybkość póki możesz.
Pobaw się w bieganie do 5 km i włóż w to serce.
Na 5 km można się zajechać równie mocno.
Jeśli parę lat pobiegasz na szybszych prędkościach to dobrze Ci to zrobi.
Z wiekiem zaczniesz wydłużać dystans a wytrzymałość Ci się poprawi.
Twój organizm będzie lepiej przygotowany na maraton w wieku 25 lat aniżeli 18.
Zainwestuj młodość w krótsze dystanse.
Na starsze lata możesz smigać maratony albo nawet ultra.
Z kolei demonem prędkośći wtedy już pewnie nie będziesz.
Zrób to naturalnie a zyskasz więcej.
- zyghom
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 lip 2013, 14:05
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
stary jakbym mial 27 lat mniej jak ty masz dzis to bym sie bral za ambitniesze cele - kluby, szkoly sportowe, szukalbym sportu ktory mnie niesie - zostaw maraton na przyszlosc - wskocz tam gdzie mozesz cos osiagnac - wybieraj probuj...
zyga
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 sie 2013, 11:23
- Lokalizacja: Chełmno
Właśnie chodzi mi o to, że nie chce iść w stronę krótkich dystansów, tylko długich. Wiem, że nie od razu Rzym zbudowano, więc nie będę na razie biegał więcej niż 5-6 km, tylko postaram się wzmocnić ten dystans a za jakieś 3-4 tygodnie dołożę sobie trochę więcej.
@edit. Zyghom, ale mi właśnie nie idzie dobrze w żadnym sporcie. W noge gram jak ciota, w siatkówkę i koszykówkę podobnie. Tylko bieganie mi wychodzi i wolę się go trzymać.
@edit. Zyghom, ale mi właśnie nie idzie dobrze w żadnym sporcie. W noge gram jak ciota, w siatkówkę i koszykówkę podobnie. Tylko bieganie mi wychodzi i wolę się go trzymać.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
toż zyghom o bieganiu też pisał
Ostatnio zmieniony 14 sie 2013, 12:54 przez f.lamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- TrzymamTempo
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
- Życiówka na 10k: 42:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Władysławowo
- Kontakt:
Coś czuję, że Twój zapał może sprowadzić Ci na manowce za sprawą zbyt wielkiej chęci wydłużania dystansu.
Moim zdaniem to nie jest wskazane dla Twojego organizmu póki co i zaburzysz cały rytm takimi przygotowaniami.
Przebiegniesz maraton przykładowo mając 18 lat.
Mając 30 lat i regularnie trenujac w młodości krótsze dystanse zrobiłbys maraton pewnie w lepszym czasie.
Wytrzymałość z wiekiem się poprawia. Oczywiście nie do 70 - tki.
Ale na pewno nie bedzie ona u szczytu w wieku 18 lat.
A dobra prędkość już na zawsze pozostanie Ci obca.
Organizmu nie oszukasz.
Moim zdaniem to nie jest wskazane dla Twojego organizmu póki co i zaburzysz cały rytm takimi przygotowaniami.
Przebiegniesz maraton przykładowo mając 18 lat.
Mając 30 lat i regularnie trenujac w młodości krótsze dystanse zrobiłbys maraton pewnie w lepszym czasie.
Wytrzymałość z wiekiem się poprawia. Oczywiście nie do 70 - tki.
Ale na pewno nie bedzie ona u szczytu w wieku 18 lat.
A dobra prędkość już na zawsze pozostanie Ci obca.
Organizmu nie oszukasz.
- zyghom
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 lip 2013, 14:05
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
jak mialem 18 lat to bylem w kadrze narodowej w ...lucznictwie
a zaczynalem majac 15 lat
wszystko mozna - nawet brydz

wszystko mozna - nawet brydz
zyga
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 sie 2013, 11:23
- Lokalizacja: Chełmno
Trafiłeś w mój ulubiony sport - Łucznictwo 
Niestety nie mam kasy na żaden łuk, a te moje z wierzby pękają po dość szybkim czasie i nie są za dobre. Rodzice też na razie nie kupią, a sam nie uzbieram za szybko. Wole bieganie.

Niestety nie mam kasy na żaden łuk, a te moje z wierzby pękają po dość szybkim czasie i nie są za dobre. Rodzice też na razie nie kupią, a sam nie uzbieram za szybko. Wole bieganie.
- zyghom
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 lip 2013, 14:05
- Życiówka na 10k: 54
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
luk w klubie jest za darmo
zyga
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie wiem po co Ci bieganie skoro nie chce się do klubu zapisać. W takim wieku i z takim celem jaki sobie stawiasz to jedyne rozsądne rozwiązanie. Tam zobaczysz, ze póki co za cienki bolek jesteś na maraton. Twoje serce by nie wytrzymało i rodzice by przedwcześnie chowali syna...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 sie 2013, 11:23
- Lokalizacja: Chełmno
Poszukałem na necie i jest podobno Nadwiślanin.Lukasz_runner pisze:Co do klubu to nie wiem czy jest gdzieś w okolicy ale zapytam się kolegi, który chodził na coś.
Co do łucznictwa to klubu chyba nie ma w moim mieście, a dojeżdżać mi się nie marzy.