Acer - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że można przekraczać te 10% choćby z tego względu, że były tygodnie gdzie było biegane tempo P i I (do 10% i do 8%), czyli w sumie ok 18% dystansu tygodniowego.

Ze zdrówkiem dzięki wszystko OK wczoraj był już pierwszy bieg regeneracyjny w tempie 6:03 ;)
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cieszę się, że poszło gładko :).
Też się zgadzam, że te 18-20 % można progów porobić o ile to są jedyne SP w tygodniu.
Ja w 3 fazie 2 tydzień mam zaplanowanych 15 km P na 77 km całości czyli 19 % i zamierzam to pobiec ;)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładny trening Ci wyszedł. Progres jest widoczny, jakbyś dobił do półmaratonu to byłaby życiówka z czasem < 1:50 :taktak:. Oby tak dalej i niech pogoda we Wrocławiu będzie łaskawsza.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

No to ładnie poleciałeś. Opisałeś to tak, że mi nogi miękną przed moją próbą, która ma nastąpić dziś. Gdyby nie to, że przyszły tydzień mam zawalony przeróżnymi obowiązkami i aktywnościami, to chyba bym próbował przełożyć. Dziś ma być 36'C. Chyba poczekam aż się ściemni.

Co do tempa. W maju przebiegłem półmaraton ze średnim tempem 5'05"/ km. w takim tempie biegam teraz treningi Progowe. Za każdym razem zastanawiam się jakim cudem byłem w stanie przebiec półmaraton w czasie 1h47', skoro po 20 minutach tempa P mam dość.

Myślę, że podobnie jest z tempem Maratonskim. Na zawodach dostajesz dodatkowo plus 10 do motywacji i plus 20 do możliwości fizycznych.
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

czas rewelacja jak na takie warunki, trochę za duże dysproporcje między wypitymi płynami a spadkiem wagi (te 2,5 kg to pewnie głównie woda i trochę tłuszczy ;) )
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Ładny trening Ci wyszedł. Progres jest widoczny, jakbyś dobił do półmaratonu to byłaby życiówka z czasem < 1:50 :taktak:. Oby tak dalej i niech pogoda we Wrocławiu będzie łaskawsza.
Przez moment nawet przeszło mi przez myśl żeby dobić dystans do połówki ale nie ..... poczekam z tym do 18 sierpnia wtedy wychodzi niezła kobyła 24 km w tempie M ;)
kapolo pisze:...... Dziś ma być 36'C. Chyba poczekam aż się ściemni.....
nawet po zmroku będzie pewnie coś koło 30, dostaniesz niezły wycisk trzymam kciuki.
kapolo pisze:..... Za każdym razem zastanawiam się jakim cudem byłem w stanie przebiec półmaraton w czasie 1h47', skoro po 20 minutach tempa P mam dość.
W mim przypadku to chyba coś siedzi w głowie, tzn. niechęć do zbyt dużego wysiłku ..... podświadomie odpuszczam albo nie potrafię przyspieszyć..... trzeba jeszcze sporo nad głową popracować ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wapel pisze:czas rewelacja jak na takie warunki, trochę za duże dysproporcje między wypitymi płynami a spadkiem wagi (te 2,5 kg to pewnie głównie woda i trochę tłuszczy ;) )
Ja niestety mocno się pocę ale pocieszające jest to, że na zawodach okazji do uzupełniania płynów będzie trochę no i może temperatura będzie łaskawa ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładnie pocisnąłeś te progi. Łącznie też wyszło sporo.
Udanych wakacji życzę :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

noo, ładnie :taktak: ;
udało Ci się wstać tak rano, też chciałam ... ale nie mogłam bo za późno poszłam spać... ale od jutra muszę znowu zacząć się zbierać na poranne wyjścia, bo potem to koszmar jakiś
udanych wakacji :) !!!
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Udanych wakacji życzę :)
dzięki i mam nadzieje że coś pobiegam :)
rubin pisze:.....
udało Ci się wstać tak rano, też chciałam ... ale nie mogłam bo za późno poszłam spać... ale od jutra muszę znowu zacząć się zbierać na poranne wyjścia, bo potem to koszmar jakiś
udanych wakacji :) !!!
Koszmar z temperaturą zgadza się, ja strasznie w takich warunkach pocę się jednak niektóre rzeczy i tak trzeba w tym upale wykonywać.
rano biega się fajnie, jedyny minus to sen...zbyt krótki, u mnie jeszcze dodatkowo od kilku dni w nocy budzi się synek, pewnie też z przegrzania i trochę daje czadu ;) tak, że od kilku dni nie miałem ciągłego snu ;)
Na urlopie mam nadzieje ze to nadrobię.
Obrazek
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na urlopie nadrabiaj tylko ze snem, nie z bieganiem :)
ja dziś wieczorem, po zmroku spokojne 14km; mam nadzieję, że uciągnę, a zaraz potem do łóżka, żebym miała siłę zwlec się o czwartej z minutami bo na czwartek mam w planie MZB, a w skwarze mogło by nie być tak zabawnie :)
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Trochę mnie niepokoi to kolano... Łykasz coś na stawy? Mi nawet pomaga - już tylko tak co trzecią noc budzę się z bólem kolana w środku nocy :bum:
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie nic nie łykam na stawy, rano kolano posmarowałem tylko maścią. Teraz trochę go czuje ale generalnie nie przeszkadza nic w chodzeniu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

na tych preparatach na stawy jest informacja, że to można nawet pomocniczo stosować w szczególności przy aktywności fizycznej itp. - pomocniczo tzn chyba zanim Ci się rozsypie całe kolano ;)
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Podziwiam Cię za te interwały progowe. Ja zdecydowanie wole jednostajny próg. Od biedy rozbity na 2.
Jak już się rozbujam to aż żal przechodzić do przerwy i potem znów się rozpędzać :hahaha:

Dlatego też cieszę się, że jutro mam ostatnie interwały.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
ODPOWIEDZ