..no zaczęłam, zaczęłam tylko teraz mam problem...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Ja mam gdzieś z tyłu głowy zakodowane, że takie niedoleczone/zbagatelizowane kontuzje mogą mieć poważne następstwa,
łącznie z dożywotnim zakazem biegania. Więc jak mnie to kolano zabolało i spuchło 8 lipca, to do dzisiaj, uczciwie się przyznaję,
nie przebiegłam nawet kilku metrów. Parę okazji było, np. uciekający autobus ale machnęłam nie raz ręką, kolanko ważniejsze :hahaha:

Też myślałam, że kontuzja to nie mnie :bum:
Tym bardziej, że sporo w zeszłym sezonie jeździłam siłowo na rowerze, na forum rowerowym też przestrzegano przed takim jeżdżeniem grubasów,
a mimo to nic mnie nie dopadło wówczas.
No ale bieganie to bieganie - większość biegaczy musi to przejść :echech:
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
PKO
mamuśka
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 12 lip 2013, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje kolano dziś wyraźnie mnie bolało. Dziwne... bo już było prawie idealnie, no i nie robiłam, jeśli chodzi o ćwiczenia, nawet chodziłam niewiele :ojoj:

Do dupy, chyba czeka mnie jeszcze jeden tydzień przerwy :wrrwrr:
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

A moje wyraźnie dochodzi do siebie ale nie będę jeszcze szaleć - mam dni lenia!
Zacznę je wypróbowywać pomalutku jak kilka dni będzie się miało dobrze :ble:
Qrde, takie dochodzenie do siebie jest gorsze od zmuszania się do treningów jak zwykły leń dopada :szok:

mamuśka odpoczywamy...
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
mamuśka
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 12 lip 2013, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie, dużo gorsze!! Dodatkowo martwię się, że moja forma, ledwie co nabyta, żegna się ze mną :wrrwrr: Choć w sumie, skoro zaczynam od (prawie) zera, to chyba nie ma znaczenia większego...

Chyba zacznę jakiś żel przeciwbólowy stosować, może zlikwiduje zapalenie. Co używacie?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spoko, szybko nadrobisz. Na poczatku efekty sa blyskawiczne wiec nawet sie nie zdazysz zorientowac kiedy bedziesz sie martwic, ze dotychczasowy trening nie daje postepow ;-)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nie macie problemu z powrotem do biegania po takich przerwach? Ja mam zawsze gdzieś taką obawę, że nie będzie mi się już chciało znowu biegać...
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Mnie, mimo miesięcznej już przerwy, a wcześniej biegałam tylko miesiąc, wciąż się chce biegać.
Bardziej mnie martwi możliwość wystąpienia kolejnych kontuzji :bum:

Ale jest to mój jedyny taki przypadek i nie wiem jak może być później :ojnie:
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:A nie macie problemu z powrotem do biegania po takich przerwach? Ja mam zawsze gdzieś taką obawę, że nie będzie mi się już chciało znowu biegać...
maly89, ja biegam od niedawna bo dopiero 3miesiac wiec w porownaniu z Toba to nawet jeszcze nie zaczalem raczkowac ;-) o ile bieganie mnie wciagnelo i daje przyjemnosc to caly czas z tylu glowy taki glos mi mowi zeby nie odpuszczac treningu bo odpuszcze jeden, pozniej drugi i wyjdzie na to, ze przestane biegac...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:caly czas z tylu glowy taki glos mi mowi zeby nie odpuszczac treningu bo odpuszcze jeden, pozniej drugi i wyjdzie na to, ze przestane biegac...

No dokładnie mam to samo :) Mam taką obawę, że jak zacząłem ot tak to mogę również ot tak z tym skończyć :) A nie chciałbym, żeby tak się stało :)
Ksiądz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 sie 2013, 20:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak to jest z tą naszą motywacją ;/ ja często zaczynam i bardzo szybko kończę... Człowiek to taka niecierpliwa istota, że od razu chciałby widzieć efekty a jak one przychodzą powoli to się demotywujemy ;/ szkoda, że na rynku nie ma tabletek na motywację ;p
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Panowie, to co z tym uzależnieniem od biegania? Podobno jest coś takiego, a jak uzależnienie - to nie ma wymówek, trzeba iść pobiegać i już :taktak:
No chyba, że was jeszcze nie wciągnęło to bieganie, chociaż w przypadku maly89 to się dziwię :nowiesz:
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z uzaleznieniem to chyba jest tak, ze jak biegasz to nie czujesz musu, a jak nie biegasz to czujesz ;-) ja sie troche boje, ze jak odpuszcze to pozniej bede odpuszczal coraz czesciej. Dzis niestety sie poddalem, za duzo jedzenia i picia przez caly dzien i stwierdzilem, ze nie ma co na sile isc, aoe teraz jak sie poukladalo w zoladku to mam ochote wyjsc tyle, ze pozno juz troche ;-) ach te wymowki ;-)
mamuśka
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 12 lip 2013, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor - to czas się przestać opychać :hejhej: :bleble:

Mały - no boję się oczywiście, ale najbardziej boję się nie przerwy, a późnej (wietrznej, mokrej i ciemnej) jesieni i zimy.

Moje kolano dziś lepiej, od 3 dni stosuję żel przeciw i nie wiem, czy on pomógł, czy brak biegania i innych obciążających ćwiczeń. Wczoraj jeszcze wyraźnie pobolewało, nawet dziś rano czułam, choć lekko, teraz nic. Dla odmiany boli mnie kostka (może ja hipochondryk jestem i po prostu musi mnie coś boleć, bo przecież nic nie robiłam :wrr: ).
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedy ja tak lubie jesc, a niedziela to taki dzien, ze tyle pysznosci jest ;-)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Kiedy ja tak lubie jesc, a niedziela to taki dzien, ze tyle pysznosci jest ;-)
U mnie w niedzielę, po długim treningu, też nie może zabraknąć pyszności :)

Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ