Zaczynam nowy rozdział, dołączam do forum :)
Moderator: beata
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 cze 2013, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a z trochę innej beczki, do dziewczyn zupełnie początkujących: macie zakwasy ? moje początki były baaardzo trudne, zakwasy miałam takie, że mąż gotował obiad ale na początku głównie po zakwasach się orientowałam, że stopniowo mogę więcej. wspominam to z rozrzewnieniem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Ja miałam zakwasy póki nie przeczytałam, ze po bieganiu konieczne jest rozciąganie. Teraz już nie mam.
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 cze 2013, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no tak, rozciąganie dobra rzecz, a kiedyś w ogóle tego nie robiłam.
Żeby zminimalizować zakwasy, trzeba się po wysiłku wykąpać w dużej ilości soli. Ja brałam taką najzwyklejszą kuchenną (te chemiczne różowe i zielone zostawiam na inne okazje ) i całe opakowanie wsypywałam do wanny. Wcierałam w skórę i się wylegiwałam. Mnie pomogło po epizodzie z jazdą konną
Żeby zminimalizować zakwasy, trzeba się po wysiłku wykąpać w dużej ilości soli. Ja brałam taką najzwyklejszą kuchenną (te chemiczne różowe i zielone zostawiam na inne okazje ) i całe opakowanie wsypywałam do wanny. Wcierałam w skórę i się wylegiwałam. Mnie pomogło po epizodzie z jazdą konną
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Ja sobie tak wbiłam do głowy, że jak nie zrobię rozciągania, to nie wstanę z łóżka, a moje mięśnie ulegną nieodwracalnej degradacji, że rozciąganie to tak niezbędny element jak np. założenie butów
A patent z solą pewnie jest niezły, ale posiadam tylko prysznic.
A patent z solą pewnie jest niezły, ale posiadam tylko prysznic.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozciąganie rozciąganiu nierówne. Osoby mające lenia albo innego typu awersję do rozciągania statycznego, szukające pretekstu albo dorabiające ideologię aby go nie robić, może poczują się pokrzepione istnieniem opinii z dość doświadczonych źródeł, które będą im w to graj
http://sock-doc.com/2011/04/stop-stretching/
http://sock-doc.com/2011/04/stop-stretching/
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
hassy pisze:Rozciąganie rozciąganiu nierówne. Osoby mające lenia albo innego typu awersję do rozciągania statycznego, szukające pretekstu albo dorabiające ideologię aby go nie robić, może poczują się pokrzepione istnieniem opinii z dość doświadczonych źródeł, które będą im w to graj
http://sock-doc.com/2011/04/stop-stretching/
Nie wiem co sądzą inni, ale wiem jedno - w moim przypadku brak rozciągania to problemy. Im większą przykładam uwagę do rozciągania po biegu tym częściej udaje mi się unikać różnego rodzaju pobolewań, naciągnięć itd Także ja polecam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozciagac nalezy miesnie rozgrzane, po biegu, albo przynajmniej rozgrzewce, mozna raz wtygodniu dolozyc gidzinna joge.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 12 lip 2013, 09:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jednak... Dzis przebieglam 32 minuty bez przerwy... I pomyslec, ze jeszcze 2 tygodnie temu umieralam po 2 minutach...mamuśka pisze:Dzięki! Tak właśnie liczę na poprawę za kilka tygodni, choć teraz to wydaje się takie nieprawdopodobne
Dziś zrobiłam sobie wolne, z rozsądku, bo jakoś tak dziwnie mi było zostać w domu, zwłaszcza, że M. poszedł biegać.
- wiktor ia
- Stary Wyga
- Posty: 188
- Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 1:01:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko Biała
Suuuper, a ja mam przerwę przymusową niestety i czuję się jak na głodzie
Coś jest w tym bieganiu że tak ciągnie do niego i go brakuje...
Coś jest w tym bieganiu że tak ciągnie do niego i go brakuje...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Być może treningi są za mocno/długie w stosunku do aktualnych możliwości.Pezet pisze:Ja też często dostaje zakwasów. Mimo rozgrzewki i rozciągania :/