Frelka - biegiem na szczyt :)

[frelka]

No dobra, już dobra

[majak]

No dobra, już dobra

No trzymam Cię za słowo i mam świadków

[Skoor]

majak, bede jej pilnowal

[wypass]

i ja też nie zapomnę

[frelka]

Popatrz, popatrz jak się zawzięli...
To się nazywa grupa wsparcia...dzięki

[majak]

majak, bede jej pilnowal

i ja też nie zapomnę

No to mogę teraz na spokojnie jechać

[roberturbanski]

Po raz enty: Ewelinka: spokojnie - jak to powiedział kiedyś Mariusz - "nie każdy bieg to zyciówka". Nie każdy musi być też dłuższy od poprzedniego, chyba nawet nie powinien . A co do wahań w kwestii "biegać czy nie?". Powtórzę Ci słowa, które Ty powiedziałaś do mnie kiedyś (nie tak wcale dawno ): "Nie możesz przestać biegać, nie Ty " Teraz same przeciwności: pogoda do bani, psy na drogach to i chęci już nie takie... Ale to przejściowe, trzeba to cierpliwie przetrzymać i do przodu... Przez te kilkanaście tygodni zrobiłaś potężny progres, jak przejrzysz swoje dawne wpisy, albo po prostu sięgniesz pamięcią wstecz przyznasz mi rację (nawet biorąc pod uwagę Twoje skłonności do niskiej samooceny - albo nazywając to inaczej Twoja skromność ). Pomyśl, jak będziesz śmigała za pół roku....

[wypass]

Nie mam już odwagi myśleć o przerwie w bieganiu

I takie podejście mi się podoba

[frelka]

No a co mam robić? Boje sie Was

[Skoor]

Bardzo ladnie dzis pobieglas pamietaj, ze wszechwidzace oko widzi i bedzie wielka i sroga kara jak bedziesz sie obijac

[frelka]

[masza_zaczyna]

4:50!! nieźle nieźle. a ja myślałam, że moja 5:30 to już szczyt heroizmu

pozdrowienia

[Skoor]

No frelka, ladnie, ladnie oko jest zadowolone

[hotmas]

Fajnie po kilku tygodniach widzieć Twoje postępy. Magiczna dyszka pęknie lada chwila. Tak trzymaj

[roberturbanski]

Magiczna dyszka pęknie lada chwila...

Prorok jaki czy co? Oj Frelka, Frelka mam wrażenie, ze niedługo będziesz nie do zatrzymania.... Brawo!!!....Miałem w planach pobiegać jeszcze z Tobą. Dobrze, że mój zdrowy rozsądek zwyciężył i nie zrobiłem tego, bo chyba bym wyciągnął kopyta...