
Zresztą, myslę, że z takimi wynikami w innych ćwiczeniach osiągniecie dobrych rezultatów w bieganiu jest tylko kwestią czasu.
Moderator: infernal
No to kim ja?Skoor pisze:@Mycha, tak sobie przegladam Twojego bloga i poczytuje komentarze... Mysle, ze jak Ty nie jestes biegaczem, to ja to juz nie wiem kim ja jestem, moze slimakiem ?
Mycha pisze:
pod wpływem piwa zapisałam się na półmaraton,
Mycha pisze:
Teraz bardzo chciałabym przebiec jesienią maraton.
Po ostatnich 17 km już w ogóle jesc nie mogłam, w dni w które nie biegam zjadam troche więcej. Po bieganiu czuję, jakby żolądek bych zapchany.Aniad1312 pisze:Jeśli na jesień planujesz maraton, to czas najwyższy, żeby zacząć longi trzaskać. A i apetyt wtedy wzrośnieJego spadek wiązałabym z upałami, ale Ty siebie znasz najlepiej.
Ja swoje pierwsze 42km przebiegłam po pół roku biegania, coś ok 4:17, korzystałam z tego planu.
Trzymam Cię za słowoMycha pisze:Zrobilam sobie jadlospis na najblizszy tydzien i postaram sie go trzymac, mam tez ziolka na poprawe apetytu:)