Frelka - biegiem na szczyt :)
Moderator: infernal
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
super! gratuluje osiagniecia kolejnego celu to dyszka ju jest na wyciagniecie reki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Nooo spróbowałam... I wcale to nie było takie trudnewypass pisze:Przede wszystkim spróbować pobiec dalej...
Pojawiły się nowe... Ale owszem, na pewne pytania znalazłam odpowiedzi. W końcu miałam godzinę, żeby się pozastanawiaćroberturbanski pisze:No to masz odpowiedzi na parę pytań
No kusi mnie ta dyszka, kusi...Gryzzelda pisze:to dyszka ju jest na wyciagniecie reki
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
No i bardzo się cieszę....frelka pisze:Nooo spróbowałam... I wcale to nie było takie trudnewypass pisze:Przede wszystkim spróbować pobiec dalej...
9km to już bardzo ładny dystans...a jak niedaleko do 10....
A jak niesamowicie radosne uczucie przebiec o wiele więcej niż się dotychczas biegało...
Super!
I teraz dalej do przodu
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Wiadomo, że kobiety mają ostatni głos, więc kolano było na przegranej pozycji przy artykulacji swoich potrzeb i roszczeń
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i elegancko
To co, rozumiem, że nie będę sam na biegnij Warszawo?
To co, rozumiem, że nie będę sam na biegnij Warszawo?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Dzięki
Uczucie - rzeczywiście - niesamowite
Z kolanem to było tak, że postanowiłam sprawdzić teorię mojego Kolegi, który twierdzi, że to głowa odpowiada za tego typu stany... PRAWDA!!! Poza tym, to była walka o honor, więc musiałam ją wygrać Nie wiem tylko czy moja głowa jest w pełni gotowa na dychę. Jedno jest pewne - 'mentalnie' pobiegnę na 100% A resztę muszę jeszcze przedyskutować z samą sobą
Uczucie - rzeczywiście - niesamowite
Z kolanem to było tak, że postanowiłam sprawdzić teorię mojego Kolegi, który twierdzi, że to głowa odpowiada za tego typu stany... PRAWDA!!! Poza tym, to była walka o honor, więc musiałam ją wygrać Nie wiem tylko czy moja głowa jest w pełni gotowa na dychę. Jedno jest pewne - 'mentalnie' pobiegnę na 100% A resztę muszę jeszcze przedyskutować z samą sobą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja po przebiegnięciu pierwszego dystansu 8,8 km byłem tak dumny, że w drzwi się nie mieściłem
Porozmawiaj sobie na spokojnie, czasu masz naprawdę dużo
Porozmawiaj sobie na spokojnie, czasu masz naprawdę dużo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Z Twoją siłą ciężko ?
Przynajmniej biegasz...ja w tym miesiącu jakoś chyba nawet dwucyfrowego dystansu nie zrobiłem
Nie buntuj się i mnie przy okazji z tymi przerwami
Przynajmniej biegasz...ja w tym miesiącu jakoś chyba nawet dwucyfrowego dystansu nie zrobiłem
Nie buntuj się i mnie przy okazji z tymi przerwami
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
To może kupmy sobie te czerwone buty...?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Życiowy dystans w życiowym czasie i chcesz robic przerwę? Nawet się nie kombinuj !!! bo powiem mamiefrelka pisze:9km, 58:48, 6:32/km. Tętno nieznane, bliżej mi obojętne.
Ojjj jak ciężko, ojjj jak mnie łydzie bolały...i nad oddechem trudno zapanować Bieg flejtucha zmienił się w bieg paralityka. I choć podobno biegnę ładniej, to na me uczucia nic nie poradzę
Mój sześcioletni siostrzeniec dziś powiedział:"Ciocia! Ty powinnaś sobie kupić czerwone buty. Są szybsze i dają siłę" Chyba se kupie. Nie dla szybkości, ale dla siły...siły woli, bo na razie coś z nią kiepsko. Na tyle kiepsko, że powstała w mym blond-rozumku myśl, ażeby zrobić krótką przerwę w bieganiu...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To chyba taki okres teraz, ze sie ciezko biega. Ja tez mam jakiegos dola biegowego i czasem mi przechodza przez glowe mysli czy nie zrobic sobie tygodnia wolnego od biegania i moze bym i zrobil tylko boje sie, ze jak przestanie biegac to juz na dobre
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Tylko spróbuj a dostaniesz kopaSkoor pisze:To chyba taki okres teraz, ze sie ciezko biega. Ja tez mam jakiegos dola biegowego i czasem mi przechodza przez glowe mysli czy nie zrobic sobie tygodnia wolnego od biegania i moze bym i zrobil tylko boje sie, ze jak przestanie biegac to juz na dobre
Frelka jakbym miał kasę to brałbym te buty mocy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Dobra, dobra...tylko nie mamie! obiecuję, że wezmę się w garśćmajak pisze:Życiowy dystans w życiowym czasie i chcesz robic przerwę? Nawet się nie kombinuj !!! bo powiem mamie
Ja też boję się, że jak zrobię przerwę, to na dobre. A poza tym, kiedy już jestem na 100% zdecydowana dać sobie chwilę luzu, od razu przypomina mi się jak dawno, dawno temu leżałam plackiem na wyrze i nie mogłam się ruszyć nawet do kibelka... krótki to był czas, bo raptem trochę ponad trzy tygodnie i wiem, że inni ludzie mają bądź mieli gorzej, ale dla mnie to były tygodnie frustracji i w zupełności wystarczą, żeby teraz robiło mi się głupio jak sobie pomyślę jak bardzo jestem leniwa i mało wytrzymała Tak więc rezygnuję z owego zamysłu za każdym razem, kiedy nawiedza moją głowę.
Nie pozostaje mi nic innego, jak dziękować Wam za wsparcie, odkładać na buty mocy i odganiać szatańskie pomysły
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aha, i jak wrócę to chcę widzieć Twój blog zapełniony treningami tak?
Jak wrazie będziesz zamawiac te buty mocy to ja też jedną parę poproszę
Jak wrazie będziesz zamawiac te buty mocy to ja też jedną parę poproszę