No ale chyba nie myślisz dorosnąć do swoich spodenek?wiktor ia pisze:rzeczywiście były za duże ale on szybko do nich dorósłWiec Twoja uwaga się na pewno przyda.

No ale chyba nie myślisz dorosnąć do swoich spodenek?wiktor ia pisze:rzeczywiście były za duże ale on szybko do nich dorósłWiec Twoja uwaga się na pewno przyda.
Oj, nie myślę!!! Jutro oddaję i sprawdzę czy nie ma jakiś mniejszych, może też ktoś oddał? A przy następnej okazji już wiem, że trzeba warować pod sklepem przed otwarciem, a nie tak jak dzisiaj po 12-tej byłam i już wszystko rozgrabione było...agapiet pisze:No ale chyba nie myślisz dorosnąć do swoich spodenek?wiktor ia pisze:rzeczywiście były za duże ale on szybko do nich dorósłWiec Twoja uwaga się na pewno przyda.
Dosłownie stoję i biję BRAWO !!!wiktor ia pisze:Dziękuję za dobre słowa. <br sab="879">Nie będę się już tym moim problemem przejmować, po prostu tak mam i już.<br sab="880">Udało mi się skompletować w Lidlu strój do biegania (czerwoną koszulkę i spodnie 3/4):
Wydaje mi się, że przy nadwadze ważne jest już na początku skupić się na prawidłowej technice aby ograniczyć ryzyko kontuzji.Aniad1312 pisze:Wiki, skup się najpierw na tym, żeby biegać, na poprawę techniki przyjdzie czasStopy, wiadomo, z pięty niefajnie, ale tak biegają nawet bardzo zaawansowani biegacze!
Nie wiem jak biegam, tzn nie widziałam się biegającej więc może biegam tragicznie, a może nie...hassy pisze:Nie należy mylić luzu ze zwiotczeniem i przelewaniem się przez własne ciało. Jasne, że tonus i tam takie (noo, chyba że ktoś porozciągał sobie mięśnie na długie flaki). Człek stoi prosto "sam", prawda? Nie napina świadomie tych wszystkich mięśni posturalnych pocąc się jak mysz? I jeśli ma się (już) mocny aparat ruchu stabilizujący stawy oraz przyzwoite czucie podłoża i propriocepcję to jak najbardziej da się lądować na luźnych (w sensie nienapiętych, nieusztywnionych, swobodnie ułożonych) stopach - paradoksalnie, nieraz mniej się wtedy uszkodzisz bo działają mniejsze siły, nie dźgasz nimi w ziemię itp.
I po co świadomie i z założenia przykurczasz ramiona? Jeśli biegniesz wolno i na luzie to te wymachy same staną się mniej zamaszyste (naturalne jest np. to, że stopa ląduje pi razy oko pod nadgarstkiem przeciwległej ręki). A jak się przykurcza (czemu często u pań towarzyszy machanie na boki przed biustem) to zaczynają się gibać ramiona, za nimi w przeciwną stronę (kompensacja) biodra, potem nogi....
A zresztą biegajta jak chceta