LadyE - komentarze.
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
staram sie jak moge z tym pisaniem ale wlasciwie powinnam robic teraz cos zupelnie innego wiec musicie uzbroic sie w cierpliwosc
zeby nie bylo z Kisiem bylam tylko raz ale to on mnie probowal zajechac w czwartek :P wooolno niby mialo byc :PPP
zeby nie bylo z Kisiem bylam tylko raz ale to on mnie probowal zajechac w czwartek :P wooolno niby mialo byc :PPP
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Gratuluję siły woli, szacun!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Cóż, na drugi raz wiesz już, żeby nie ryzykować, że zdąży się zjeść po drodze i na pewno będzie można zapłacić kartą I wtedy na pewno będzie lepiej
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Obawiam sie, ze nie. Umiejetnosc bilokacji, jako niepraktykowana, zanikla u mnie wraz ze skonczeniem studiow na dwoch kierunkach rownoczesnie.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Gratuluję ukończenia...z takich wpadek trzeba wyciągać wnioski, tym razem skończyło się w miare szczęśliwie ale nie zawsze musi tak być.....w przygotowaniu i realizacji takich przedsięwzięć trzeba być zawsze perfekcjonistą bo jedna mała wydawało by się pierdoła może zniweczyć cały trud przygotowań...nie mniej naprawdę szczerze gratuluję przede wszystki wygrania z samym sobą....na kolejne starty wyciągnąc wnioski i poprawić co trzeba zeby na B7D już pewnych "akcji" nie było.....POWODZENIA
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Wreszcie to ktoś napisał wprost i publicznie Lejdi, jestem porażony Twoją niefrasobliwością, naprawdę. Bierzesz się za ściganie na 46km po górach a w przygotowaniach biegasz po 10-20km tygodniowo Ja wiem że wszystko można wytłumaczyć (np jeden niezły biegacz i trener zaliczył ścianę na Maratonie Orlenu bo... zatruł się wodą ) ale... no bez jaj, wszyscy wiemy jak jest I co mnie w tym najbardziej niepokoi to Twoje plany na B7D, tam już naprawdę możesz zrobić sobie krzywdę jeżeli NIE WEŹMIESZ SIĘ KU#*A ZA UCZCIWY TRENING!!!kisio pisze:Ale Lady od ponad roku nie miała zawodów z 'optymalnymi' warunkami. Od dobrych kilku miesięcy na własne życzenie zawala dosłownie każdy jeden bieg, w którym startuje za co jest tu gremialnie chwalona i klepana po tyłku. A to buty nie trzymają, a to sznurówki za ciasne, bo śnieg, bo woda, bo lód, bo konkurencja ma kolce, bo konkurencja w ogóle przyjechała, bo zimno, bo ciepło, bo wody za mało, bo woda zły smak miała, bo za dużo śniadania, bo za mało śniadania, bo zaspałam, bo się nie wyspałam... tysiąc wymówek a powód jest cały czas jeden i ten sam.
Lubisz biegać? To dlaczego biegasz tak mało?! Nie lubisz? To po co w ogóle biegasz?! I z tym dylematem Cie pozostawiam, więcej gorzkich wyrzutów zostawiam sobie na spotkanie na żywo. Jak pisał kisio - nie będzie już klepania po tyłku. Jak przyjemne by to nie było...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
- Życiówka na 10k: 40:46
- Życiówka w maratonie: 3:10:02
I zawsze trzeba o wszystko pytać ? !
A czemu nie na nic o tym jak buty się sprawdziły, jak plecak leży, jak się pije z bidonu w trakcie biegu i jak gwizdek ? Używałaś kijków, jak się mocowało je na plecaku i jak ze składaniem i z bieganiem z nimi ? Jeszcze wiele rzeczy pominęłaś w opisie :D Nie ma też nic o niedźwiedziach
B&B walczyła na Mazurach na 10 km, chyba dalej uciec już nie mogła
A czemu nie na nic o tym jak buty się sprawdziły, jak plecak leży, jak się pije z bidonu w trakcie biegu i jak gwizdek ? Używałaś kijków, jak się mocowało je na plecaku i jak ze składaniem i z bieganiem z nimi ? Jeszcze wiele rzeczy pominęłaś w opisie :D Nie ma też nic o niedźwiedziach
B&B walczyła na Mazurach na 10 km, chyba dalej uciec już nie mogła
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Strach już nawet gratulować, takie gromy się posypały niemniej gratuluję. Pozostaje mi tylko niedosyt co do wpisu ze startu, ale na to cierpliwie poczekam
Co do niefrasobliwości-przywilej młodych a perfekcjonizmu też się człowiek uczy nie z dnia na dzień
Co do niefrasobliwości-przywilej młodych a perfekcjonizmu też się człowiek uczy nie z dnia na dzień
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Świetna recka. Fajnie opisanie swoich słabości i wrażeń. Frycowe zapłacone, czas na treningi Lejdi
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
chlopaki, wyluzujcie i dajcie sie dziewczynie uczyc na wlasnych bledach. Ma ochote biegac 10 km tygodniowo i brac udzial potem w gorskim ultramaratonie: prosze bardzo
jak zechce zaczac trenowac wiecej to przyjdzie czas na plany treningowe i powazne sukcesy na razie niech zdobywa doswiadczenie i sie uczy i wyciganie wnioski (lub nie)
zachowujecie sie jaby od jej sukcesu zalezaly losy panstwa
Lady, super relacja! Gratujuje wygranej z sama soba. Rozumiem ten brak gotowki i zaskoczenie brakiem bankomatu oraz mozliwosci placenia karta, bo mi tez sie zdarzylo my z pokolenia plastikowego pieniadza tak mamy, starsi nas nie zrozumieja
Powodzenia!
jak zechce zaczac trenowac wiecej to przyjdzie czas na plany treningowe i powazne sukcesy na razie niech zdobywa doswiadczenie i sie uczy i wyciganie wnioski (lub nie)
zachowujecie sie jaby od jej sukcesu zalezaly losy panstwa
Lady, super relacja! Gratujuje wygranej z sama soba. Rozumiem ten brak gotowki i zaskoczenie brakiem bankomatu oraz mozliwosci placenia karta, bo mi tez sie zdarzylo my z pokolenia plastikowego pieniadza tak mamy, starsi nas nie zrozumieja
Powodzenia!