Początki biegania

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Jesse
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 07 lip 2013, 23:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!

Zacznę od tego iż od jutra zaczynam biegać, ale może najpierw opisze swoją historię.

Tak, więc mam 17 lat. W marcu 2011 roku podczas wfu coś mi się stało z kolanem. Miałem z nim wcześniej problemy, ale nie poszedłem do lekarza. Kolano mi puchło(zbierała się tam krew) tak jakby mi coś tam przekskakiwało. Po tym wydarzeniu na wfie udałem się do lekarza, który stwierdził krwiaka kolana i ułamany kawałek chrząstki. Byłem w szpitalu 3 dni, miałem robioną artroskopię. Dostałem zwolnienie z wfu do końca roku szkolnego. Lekarz mówił, że po wakacjach będe mógł normalnie ćwiczyć. BUM pierwszy w-f i znowu kolano. Znowu lekarz. Miałem skierowanie na rehabilitacje przez 2 tygodnie i zwolnienie do końca roku szkolnego. Czyli nie ćwiczyłem półtora roku. Zero aktywności Poszedłem do Technikum i zacząłem jakoś ćwiczyć na w-fie, ale to była katastrofa. W piłkę stałem na bramce nie robiłem sprawdzianów na biegi, uciekałem z lekcji. Ledwo zdałem z w-fu. I skończył się rok szkolny. Marna dwója z w-fu. Przecież ja KOCHAŁEM W-F, grać w piłkę, biegi na 60, 300 metrów, skok w dal. Przed kontuzją grałem bardzo regularnie w piłkę nożną. Na długie dystanse byłem średni w bieganiu, ale na 60 metrów miałem niecałe 8 sekund, byłem najlepszy w mojej szkole w mojej kategorii wiekowej. Chce się wziąć za siebie. Nie może tak być, żebym w przyszłym roku znowu uciekał z lekcji miał ledwo 2 z wfu. Kiedyś same piątki, jeździłem na zawody w bieganiu. Ehh teraz strasznie żałuje, że zmarnowałem ponad dwa lata. Nic nie robiłem, nie biegałem nie grałem w piłkę :/ Można się załamać ;/

I właśnie od jutra zaczynam plan 6-tygodniowy. Trzeba się za siebie wziąć. I teraz mam pytanie. Próbowałem biegać sprintem, ale nie moge. Nogi mam jakby z betonu. Są ociężałe (jestem bardzo szczupły) nie mogę biegać szybko :/ Jak to poprawić? Najpierw chcę zrobić ten plan 6-week, a później chciałbym spróbować sprintów. Tak jak wspomniałem byłem w tym bardzo dobry. Ma ktoś jakieś rady, jeśli chodzi o powrót do sprintów, po prawie 2,5 rocznej przerwie? A i z bieganiem na początku nie przesadzać? Np zrobie jednodniowy plan i potem bym mógł coś we własnym zakresie spróbować?

Z góry dzięki, że ktoś odpiszę, bo trochę czytania jest ;)
PKO
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Troche nie rozumiem czemu koniecznie czcesz wrocic do sprintow? Sa w ogole jakies zawody dla sprinterow-amatorow (tak jak dla dlugodystansowcow)?

Osobiscie sadze, ze 2.5 roczna przerwa w bieganiu ktotkich dystansow I brak rozwoju w tym kierunku to bardzo duzo...a Sam czas ok 8sek jest ok, ale nie jest niczym porywajacym I wg mnie juz zapozno aby zostac strusiem pedziwiatrem. Nie chce Cie zniechecac, poprostu mowie to co mysle. Czy nie Lepiej skupic sie na dluzszych biegach, czy na ogolnorozwojowce I biegac sobie dla przyjemnosci I "zdrowotnosci"?
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
mally
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
Życiówka na 10k: 38:37
Życiówka w maratonie: 3:13:59

Nieprzeczytany post

Nie spodziewałem się, że 1 posta napiszę w takim poważnym temacie, ale mam 100 innych (ważnych) rzeczy na głowie. Więc to odpowiedni czas. :taktak:

Przede wszystkim nic na siłę i nic szybko. W 2 miesiące na pewno nie odzyskasz tego co straciłeś w 2 lata. Z WFu nie uciekaj, nie ma sensu. Jak nauczyciel nie zrozumie, że jesteś po poważnej kontuzji i będzie oceniał Cię tak jak resztę to tylko i wyłącznie on ma problem. :) Próbuj, męcz się, ale nie przemęczaj. Ja w Twoim wieku na samą myśl o bieganiu chowałem się pod koc. Zresztą jeszcze rok temu bieganie wydawało mi się niepotrzebne i nie potrafiłem przebiec 4 km bez zatrzymywania się (w LO nie potrafiłem przebiec 1km ;))

Może zamiast biegów wyjdź pokopać piłkę? Jak nie nożna to koszykówka? Rower? Rozruszaj się, może nawet spacery szybszym tempem na początku będą ok? Startowanie od "gis, od gitary" nie jest najlepszym pomysłem. Rób to co robiła młodzież w Twoim wieku jeszcze 10 lat temu. Wyjdź na świeże powietrze i spędź tam dzień. :))
koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.
Kerato
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 lip 2013, 17:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich!
Tak jak kolega, który zaczął temat ja również chcę zacząć biegać. Dziś nie pójdę bo na 19 trzeba się zebrać do pracy, ale chcę iść jutro z samego rana.
Co do ogólnych informacji to mam ponad 20 lat, 180 centymetrów wzrostu i wczoraj stając na wadze po obiedzie pierwszy raz zobaczyłem "stówę" na wyświetlaczu.
Kiedyś trenowałem tenis i siatkówkę, przestałem, ale mimo to staram się uprawiać dużo sportu. Sam w sobie jestem sprawny zdecydowanie ponad przeciętną, ale przeszkadza mi moja waga i chciałbym wrócić do starej formy.
Stąd kieruję moje pytania bo nigdy nie biegałem systematycznie: Jak biegać? Na jakie dystanse? Jakie tempo dobrać? Co jeść przed i po bieganiu?
Dodam, że 2 tygodnie temu poszedłem pobiegać wieczorem i przebiegłem ok. 4-5 kilometrów.
Potrzebuję pomocy od Was, bardziej doświadczonych biegaczy, żeby nie zniechęcić się a wręcz przeciwnie :)

Pozdrawiam wszystkich!
mally
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
Życiówka na 10k: 38:37
Życiówka w maratonie: 3:13:59

Nieprzeczytany post

Jestem mniej niedoświadczony niż Ty, więc idąc tym tropem bardziej "doświadoczny" 8-) Także się wypowiem.

Jak biegać? Zdecydowanie łatwiej i przyjemniej jest do przodu. :spoczko: Tak na logikę na początku najważniejsze jest bieganie. Pobiegłeś ostatnio 5 km? Spróbuj znowu tak pobiec. Wyznacz sobie trasę blisko domu, tak, aby zawsze było blisko do bazy.

Posiłek? Najważniejsze to nie bieganie chwilę po grillu. 2/3h przed bieganiem zjedz porządniejszy posiłek to nie będziesz biegł głodny, ani też z posiłkiem z powrotem w buzi.

Przeglądam forum od jakiegoś czasu i czasem mam wrażenie, że ludzie zapominają o tym co jest najważniejsze w bieganiu - czyli o samym bieganiu. Jak chcesz biegać, bo po prostu masz ochotę się poruszać - baw się tym. :) Raz idź przebiegnij 5 km, raz pobiegnij 800 metrów ale tempem Speedy Gonzalesa, a raz pójdź biegać z psem, albo dziewczyną. :P

Ostatnio próbowałem namówić jedną osobę na dłuższy bieg - ponoć 2 km to dystans nie do pokonania. Pobiegliśmy więc tempem, w którym dało się rozmawiać - wyszło 7:23 min/km. Jej takie bieganie sprawiło przyjemność, mnie również, ale satysfakcja była o wiele mniejsza niż przy szybszym bieganiu.

Idź, pobiegaj, jak masz się znudzić to znudzisz się i najlepszym planem jaki ktoś Ci przygotuje, jak poczujesz "zajawkę" pomyśl co dalej, czy chcesz biegać dalej, szybciej, czy jedno i drugie. :)
koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jesse pisze:Zacznę od tego iż od jutra zaczynam biegać
Udało się?
maq83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zacząłem plan 6-tygodniowy i... zrezygnowałem z niego po dwóch dniach. Bynajmniej nie dlatego, że mi się odwidziało. Wprost przeciwnie. Jak pooglądałem sobie filmik z Anetą, która pobiegła 30 minut na pierwszym treningu pomyślałem: "OK, skoro ona mogła to ja chyba też dam radę". No i pobiegłem zgodnie ze wskazówkami na filmie. I udało się :D. Jak wróciłem do domu to byłem szczęśliwy jak mały chłopczyk, który dostał wymarzoną zabawkę. Jutro rano kolejny truchcik. Już się nie mogę doczekać :)
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Jesse pisze:Zacznę od tego iż od jutra zaczynam biegać
Udało się?
Jeśli ktoś najpierw napiszę, a dopiero potem ma pobiec, to szanse na to maleją :)
Oby tym razem się udało!
Awatar użytkownika
ADEK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mungo pisze:
maly89 pisze:
Jesse pisze:Zacznę od tego iż od jutra zaczynam biegać
Udało się?
Jeśli ktoś najpierw napiszę, a dopiero potem ma pobiec, to szanse na to maleją :)
Oby tym razem się udało!
Tutaj cisza, na PW cisza, więc obawiam się że skończyło się na napisaniu posta. Obym się mylił!
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mungo pisze:
maly89 pisze:
Jesse pisze:Zacznę od tego iż od jutra zaczynam biegać
Udało się?
Jeśli ktoś najpierw napiszę, a dopiero potem ma pobiec, to szanse na to maleją :)
Oby tym razem się udało!
Może jeszcze biegnie :sss:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i dlatego jak już mam komuś doradzać to zdecydowanie bardziej wolę doradzić komuś kto już włożył jakiś wysiłek, wykazał chęci, spróbował pobiegać i szuka ewentualnie wskazówek co dalej ma robić :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ