Kachita - komentarze.

[zoltar7]

troloblog
ZostałeMiszczem. Pokonałem dziś 18km... Ale nie to czyni mnie Miszczem... ostatecznie z Wujkiem Edkiem nie raz się zrobiło i po połóweczce
Miszczem czyni mnie to, że udało mi się to w super wolnym tempie. Jak byłem młody (czyli jakieś dwa lata temu) to wolne bieganie w granicach 6-6:20 sprawiało mi na ogół trudność. Teraz przebiegłem 18 km w średnim tempie bliskim 7.
Jak to zrobić? Luzik. To proste, biec w pełnym słońcu i nie mieć nic do picia...

[Aniad1312]

ale że czemu miałabyś się nie nadawać???

[kachita]

No nie wiem, bo niby tyle biegam, a zamiast biegać coraz lepiej to mi idzie coraz gorzej

[mimik]

Nie doradzę Ci w kwestii maratonu, musisz się teraz trochę nakręcić i sama zdecydować.
Może to nie ułatwi Ci zadania, ale trochę Cię podjudzę tym, że fajnie by było oprócz tego dokończyć te GP Wlkp.

[kachita]

GP Wielkopolski dokończę, nawet jeśli też nie do końca mi terminowo pasuje Chociaż już wymyśliłam, jak pogodzić Chyżą Dziesiątkę z Polconem

[mimik]

GP Wielkopolski dokończę, nawet jeśli też nie do końca mi terminowo pasuje Chociaż już wymyśliłam, jak pogodzić Chyżą Dziesiątkę z Polconem

No i luzik.. Będzie podwójna przyjemność.

[kachita]

Będzie, będzie A do tego jeszcze mam wtedy urlop, to już w sumie potrójna

[rubin]

babka z żelaza drugi raz wychodzić po takich przygodach
cola dobra na takie rzeczy, ale setka jeszcze lepsza

[kachita]

cola dobra na takie rzeczy, ale setka jeszcze lepsza

A wiesz, że tę colę kupowałam w monopolowym?

[rubin]

aaa, jak tak - to pewnie musiała być podwójnie skuteczna (coś w tym jest, skoro poleca się colę do czyszczenia rur kanalizacyjnych , ale, żeby nie było - mój zaufany pediatra w niektórych przypadkach właśnie colę dzieciom zaleca )

[Gryzzelda]

Jak ty sie nie nadajesz, to co ja mam powiedziec?
Ciebie przynajmniej nic nie boli non stop

[kachita]

Ciebie przynajmniej nic nie boli non stop

No jak nie boli, jak boli? Znaczy się na zawodach boli? A to przyczep w lewej nodze, a to w prawej, a to achilles, a to gęsia stopka, a to kostkę sobie złamię biegając... Masakra

[Gryzzelda]

no z ta kostka to byl pech ale tak poza tym to przeciez jestes okaz zdrowia

[Kanas78]

Oj tam oj tam nie marudź Kaśka, tylko po prostu pomyśl, o co Ci w tym bieganiu chodzi i po jaką cholerę masz biegać i wciel to potem w życie
Nie ma co biegać na siłę. Może warto poczekać, porobić inne aktywności-masz rower, pływasz, masz sztangi, jogę...zobaczysz, jeszcze zatęsknisz za bieganiem. Można też biegać tylko dlatego, że się to lubi, bez postępów, dla czystej zabawy, nie? To wolny kraj
No a jak chce się robić progres to niestety trzeba się trzymać jakiegoś konkretnego planu i nie zarzynać co tydzień zawodami i tyle

[kachita]

Nie no, jak nie biegam, to mi biegania brakuje i w sumie cieszę się na każde wyjście, nawet jak mi chwilowo średnio idzie Ogólnie trochę marudzę, ale jestem wyluzowana, bardzo dobrze robi mi to, że nie mam żadnych zawodów w najbliższym czasie I że mam wreszcie jakieś wolne weekendy dla siebie