Teksty przechodniów podczas biegu

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
agacina
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 09 cze 2013, 15:21
Życiówka na 10k: 48,54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
camaieu89 pisze:Czołówki są super! :hej: Każdy w takiej wygląda jak górnik :bum:
I ludzie szybko schodzą ze ścieżki, gdy się taką włączy :hejhej:
Schodzą ze ścieżki, albo z niej ...spadają hehe
Mnie ostatnio zza rogu wybiegł chłop wysoki jak dąb w przeraźliwie świecącej czołówce. Wyrwał mnie z zamyślenia i tak zaskoczył, że w popłochu wskoczyłam do rowu.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawelkolejarz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 22 cze 2012, 09:00
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnio jakiś gościu z ekipy (bardzo sympatycznej, bo już kilka razy z nimi gadałem), którą często spotykam, spytał mnie - "co biorę na masę?". Kawalarz. :spoko:
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Wczoraj to było, idzie jakaś matka z dzieckiem na rękach. I tak mówi do dziecka: "Zobacz synku, ten pan ćwiczy", w sumie nie było w tym nadzwyczajnego gdyby nie to, że tak te "ćwiczy" mocno podkreśliła ;d a następnie takie spojrzenie na mnie ze strony matki i dziecka ;d
Awatar użytkownika
ThomasM
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 28 gru 2007, 12:22
Życiówka na 10k: 41:44
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To i ja dorzucę coś od siebie ;)
Jakiś czas temu biegłem w czasie dość mocnego deszczu. Mijałem jakiegoś dziadka a on do mnie: "Panie parasolki to teraz tanie są".
Awatar użytkownika
Tajwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 19 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: 57:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja prawie nigdy nic nie słyszę, prawie, bo tylko raz się zdarzyło, że biegnąc wokół jeziora, minąłem trzy dziewczyny na rowerach, a po niedługim czasie, spotkałem je w linii prostej po drugiej stronie zbiornika i usłyszałem entuzjastyczne "jaki as!". Niby nic, a jednak bieg wydłużył się o spory kawałek, w porównaniu do tego co planowałem :hahaha:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tajwan pisze:entuzjastyczne "jaki as!"
I odrazu +100 do samooceny i -30 do zmeczenia ;-)
Awatar użytkownika
Tajwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 19 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: 57:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@up
no nie powiem, to był jeden z najbardziej wyczerpujących treningów, a do tego, temp. przekraczająca 30 stopni :bum:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

no...taki komentarz zobowiązuje :bum:
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tajwan pisze:entuzjastyczne "jaki as!". Niby nic, a jednak bieg wydłużył się o spory kawałek, w porównaniu do tego co planowałem :hahaha:
Może miałeś na sobie jakieś specyficzne wdzianko:

http://www.youtube.com/watch?v=aiPmA2cle40
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Jakoś tak niedawno: na wąskim chodniku stało trzech żuli i jedna żulka. Odskoczyli przede mną w ostatniej chwili i za sobą tylko słyszę głos żulki: "Jakby taki wy mnie wlecioł, to bych sie chyba kipła (przewróciła - przyp. tłumacza)".
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja od 3 tygodni nie biegam (prawdopodobnie siadł mi kręgosłup, czekam na rezonans), ale dostałam dziś mega pozytywnego maila od dziewczyny, która czyta bloga. Podobno dzięki moim tekstom o bieganiu sama zaczęła truchtać, biega już półtora miesiąca i ostatnio zaczęła czerpać z tego ogromną przyjemność. Jak dla mnie, laska już wpadła i tak łatwo się nie wywinie :hejhej:

Powiem Wam, że wiadomość od niej zrobiła mi dzień i choć sama nie mogę obecnie biegać, cieszę się, że udało mi się wkręcić w to już drugą osobę :taktak:
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

malvina-pe.pl pisze: zrobiła mi dzień
Za pierwszym razem ten tekst był zabawny, ale potem zaczęto go już chyba używać na serio :/
SławekK
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 22 mar 2013, 08:38
Życiówka na 10k: 38:24
Życiówka w maratonie: 3:12:39
Lokalizacja: Mława

Nieprzeczytany post

Wracam z leśnego wybiegania, na chodniku rozmawiają dwie Panie, jedna z pieskiem na smyczy.
Podbiegam bliżej, pies naprężył smycz i warczy na mnie, wtedy Pani do niego:
- ejj, nie wolno, to sportowiec.

PS.
Czyli na NIEsportowców wolno :hejhej:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kurcze, nie wiem, na mnie psy zazwyczaj ledwo okiem rzucają, gdy przebiegam w pobliżu. Mało interesującym obiektem dla nich jestem czy jak? :ble:
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Mortimer
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
malvina-pe.pl pisze: zrobiła mi dzień
Za pierwszym razem ten tekst był zabawny, ale potem zaczęto go już chyba używać na serio :/
Heh, widzę że nie tylko ja mam uczulenie na postępujące zachwaszczenie polszczyzny...

Anyway... :sss: Żeby nie było, że tylko marudzę, sympatyczna przygoda (bez dialogów, ale co tam) z niedzielnego wybiegania:
Truchtałem sobie spokojnie (+32 stopnie w cieniu i rozszalałe słońce nie sprzyjały szybszemu bieganiu). W pewnym momencie dobiegłem do miejsca, w którym mężczyzna (ojciec zapewne) stał z dzieckiem - na oko dwu-, trzyletnim - i poprawiał coś tam w dziecięcym rowerku. Jak byłem kilka metrów od nich, maluch wyciagnął w moim kierunku rękę. Mijając go delikatnie "przybiłem piatkę" i poleciałem dalej. Kątem oka zdążyłem jeszcze zauważyć, że dzieciak z miejsca się rozpromienił, tato też.
Ot, jak jednym małym gestem można poprawić humor trzem osobom, jako że i niżej podpisanemu uśmiech sam z siebie wypełzł na oblicze ;-)

Mrt
Sent from my ENIAC
ODPOWIEDZ