Jutro jeszcze pogadamy

Moderator: infernal
Przy ustalaniu taktyki wazny jest profil trasy.... pętla ma 7km.....pierwsze 5km jest lekko z górki i płasko.....ostatnie 1,5km pętli pod górę, ta górę będziemy mogli zobaczyc bo jest zaraz przed metąmihumor pisze:Musisz taktycznie to rozegrać bo moim zdaniem połówki rozgrywa się prosto. Pierwszą piątkę otwierasz na początku II zakresu czyli na pierwszej 5tce ma być szybko ale względnie komfortowo, luźno, potem deko podkręcasz i wchodzisz powoli głębiej w II zakres, ustalasz tempo nieco "mniej komfortowe" ale dalej bezpieczne, do robienia bez cierpienia - równo ma być, tak biegniesz gdzieś do ok 15-17kma a jak poczujesz kreskę, dojdzie do Ciebie, ze dasz radę przyspieszyć i dociągnąć to zaczynasz przyspieszać aloe też nie na wariata od razu ile fabryka dała tylko stopniowo, co kilometr na wyczucie, do ok 20 tego km-a ma być bez cierpienia a III zakres to może ok 2 ostatnich k-mów (ale to zależy ile kto jest w stanie pociągnąć w III zakresie na zmęczeniu bo to różnie bywa i im kto starszy tym przeważnie mniej może tak latać). Jeśli cel jest zbyt wygórowany i bieg będzie ciężki od początku to porażka i złe wspomnienia gwarantowane lub ewentualnie brak utrzymania średniej prędkości na końcówce czyli straty. Przemyśl na co Cię stać, wymyśl realny wynik, który da Ci satysfakcję i o niego powalcz, cyfra jest bez zobaczenia bo czy to będzie 1,25 czy 1,35 to i tak jest to wolne bieganie, dalekie pozycje i nie ma co się dawać wpychać w magię liczb, bieg ma być po prostu dobry, dobrze rozegrany i przyjemny - a wynik z tego wyjdzie sam i będzie na pewno dobry bo czy się dobrze pobiegło to się po prostu czuje na mecie i nie zawsze z wynikiem ma to wiele wspólnego, miewałem dobre wyniki a z biegu byłem bardzo niezadowolony mimo tego.
Jutro jeszcze pogadamy
To nie wina Marcina tylko koszulkiWapel pisze:piękny wynikle0n71 pisze:1:30:38, pięknieciekawe czy Marcin będzie kręcił nosem o te 38 sekund...