ojjj, chyba jest prowadzę portal w innym temacie i odkąd prowadzę, to widzę, że nie jest to taka prosta piłka. Specjalista pewnie i by się znalazł, czasem nawet za darmo, ale jak ma to napisać i to ciekawie, to jest ogromny problem, a nie daj Boże żeby to było regularnie. Na ogół musi to być specjalista i dziennikarz, żeby to było atrakcyjne dla czytelników, czyli dwie osoby, którym trzeba zapłacić.kejt7 pisze:Adam, wierzę, że się starasz i naprawdę cenię sobie poziom tego serwisu. Generalnie fajnie, że teksty wywołują dyskusję, bo w końcu, chyba o to m.in. chodzi.
A gdyby poszukać wśród profesjonalistów, czyli biegających dziennikarzy? Pewnie popisaliby nawet charytatywnie. Tak naprawdę nie chodzi przecież o to, by piszący o bieganiu był nie wiadomo jak zaawansowany, w dobrym tekście powinien wypowiadać się specjalista i ludzie, którzy mają konkretny problem. To chyba nie jest wielka sztuka, by zadzwonić do jakiegoś trenera, lekarza, a w przypadku tekstu, o którym mowa- do psychologa, który nam wyjaśni mechanizm gadżeciarstwa i powie, że np. to niektórych motywuje, a dla innych staje się celem samym w sobie.
Komentarz do artykułu Bieganie - świat gadżetów, czy świat emocji?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- kejt7
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
pracuję 5 lat w mediach i nigdy nie płaciłam nikomu za wypowiedź do tekstu- a pisałam o przeróżnych rzeczach. to w ogóle nie jest przyjęte. autorowi trzeba płacić, ale niektórzy hobbyści może by się zgodzili:)
- kejt7
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
no ale to chyba normalne, że za pracę się płaci:) być może znaleźliby się dziennikarze, którzy zrobiliby to hobbystycznie, ale wtedy nie masz prawa wymagać systematyczności itd.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
w świecie portalozy to wcale nie takie oczywiste - a nawet jeśli - to na pewno nie tyle, żeby skusić tych, którzy mają coś do powiedzenia.kejt7 pisze:no ale to chyba normalne, że za pracę się płaci:)
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Kolejny zenujacy artykul na bieganie.pl. Taki fajny portal, a czasem taki zal.pl wstawia, ze az du.pe sciska. Przypomina mi sie butthurt pan , ktory tu jakis czas temu sie zalil w calej rozciaglosci artykulu, jak to on nie jest maratonczykiem, bo za szybko pobiegl 1wsza polowke, a potem musial nawet czasem marszowac.
To samo ta Pani. Autorce nalezy sie psycholog i psychoterapia, niech ja ktos powstrzyma przed pisaniem.
Prawda jest bolesna: to nie wszyscy naokolo maja problem z czyms, tylko autorka ma, bo nie umie zrozumiec, ze :
1) powinna pilnowac wlasnej d.py jak biegnie, a nie mierzyc i oceniac innych
2) jak kogos stac, to kupuje, i nie bedzie sie ograniczal, bo Pani Stasi nie stac, to zle wyglada
3) skoro gadzety za ciebie nie biegna, to po co biadolisz, ze ich nie masz ?
4) nie kazdy dazy do obciecia czasu na dyche. Niektorzy sobie jogginguja niedzielnie z kolezanka i o im wystarcza. I lubia przy tym ladnie wygladac. Wolno im. ja nie z tych, ale nie mowie, ze tak nie mozna. Nie kazdy musi wkladac czy chciec wkladac taki wysilek, jak Ty autorko, ludzie sa rozni, nie kazdy jest jak ty i nie ma takiego podejscia. Dorosnij.
5) niektorych to motywuje do biegania, np. 'no wydalam juz 700 zl na sprzet , to teraz musze biegac!' taka autosugestia.
Przykre, ze takie pierdoly wypisuja kobiety i nie dziwie sie, ze sa traktowane z politowaniem przez spolecznosc biegaczy. Ewidentny przyklad jakto kobiety biegajace dziela sie na TRU biegaczki i na 'gadzeciarki' z kolczykami i make upem. Zal, po prostu, zal.
To samo ta Pani. Autorce nalezy sie psycholog i psychoterapia, niech ja ktos powstrzyma przed pisaniem.
To sie nazywa zanizona samoocena i mozna to leczyc, droga autorko.Miewam takie dni, że chciałabym wymienić praktycznie całą sportową zawartość mojej garderoby. Napatrzę się na innych biegających, na reklamy, gdzie wszyscy są piękni, wysportowani i w ciuchach za kilka tysięcy i czuję, że na tle tego wszystkiego blado wypadam. Bo patrzę przez pryzmat powierzchowności, ale o to w dzisiejszych czasach nie trudno… „Jak cię widzą, tak cię oceniają”.
Prawda jest bolesna: to nie wszyscy naokolo maja problem z czyms, tylko autorka ma, bo nie umie zrozumiec, ze :
1) powinna pilnowac wlasnej d.py jak biegnie, a nie mierzyc i oceniac innych
2) jak kogos stac, to kupuje, i nie bedzie sie ograniczal, bo Pani Stasi nie stac, to zle wyglada
3) skoro gadzety za ciebie nie biegna, to po co biadolisz, ze ich nie masz ?
4) nie kazdy dazy do obciecia czasu na dyche. Niektorzy sobie jogginguja niedzielnie z kolezanka i o im wystarcza. I lubia przy tym ladnie wygladac. Wolno im. ja nie z tych, ale nie mowie, ze tak nie mozna. Nie kazdy musi wkladac czy chciec wkladac taki wysilek, jak Ty autorko, ludzie sa rozni, nie kazdy jest jak ty i nie ma takiego podejscia. Dorosnij.
5) niektorych to motywuje do biegania, np. 'no wydalam juz 700 zl na sprzet , to teraz musze biegac!' taka autosugestia.
Przykre, ze takie pierdoly wypisuja kobiety i nie dziwie sie, ze sa traktowane z politowaniem przez spolecznosc biegaczy. Ewidentny przyklad jakto kobiety biegajace dziela sie na TRU biegaczki i na 'gadzeciarki' z kolczykami i make upem. Zal, po prostu, zal.
- jastrzej
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 25 mar 2013, 18:12
- Życiówka na 10k: 45:38
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Zapewniam cię, że są osoby którym podobał się artykuł. One po prostu nie uczestniczą w tej "dyskusji".Uxmal pisze:Przykre, ze takie pierdoly wypisuja kobiety i nie dziwie sie, ze sa traktowane z politowaniem przez spolecznosc biegaczy....
Garmin Connect - http://connect.garmin.com/profile/Hammergard
Runtastic - http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/Jakub-Jastrz-bski/
Runtastic - http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/Jakub-Jastrz-bski/
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
No ja tez wierze, napewno nie jedna autorka nie umie pilnowac swojego nosa i biegu i uwaza, ze wie lepiej jak, w czym i z czym ktos inny powinien biegac po parku. Tru biegaczy w stylu maraton w starych trampkach bez wody, tru maczo, nie brakuje.jastrzej pisze:Zapewniam cię, że są osoby którym podobał się artykuł. One po prostu nie uczestniczą w tej "dyskusji".Uxmal pisze:Przykre, ze takie pierdoly wypisuja kobiety i nie dziwie sie, ze sa traktowane z politowaniem przez spolecznosc biegaczy....
Ciekawe, ze znam ludzi, ktorych nie stac lub ledwno stac na....jedzenie, a biegaja ultra, takimi sa pasjonatami. Watpie, by w Polsce jednak kraju w miare dobrobytu sie wiele takich trafialo, tu troche znam takich. I zadna z nich nie ma problemu w tym, ze ktos biega w ciuchach za kase, jakiej oni w rok nie zarobia i nikt nie uwaza, ze jest bardziej tru i ze tamci 'som goopi'.
- agapiet
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 12 maja 2013, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hyhy, świnte słowa :DUxmal pisze:No ja tez wierze, napewno nie jedna autorka nie umie pilnowac swojego nosa i biegu i uwaza, ze wie lepiej jak, w czym i z czym ktos inny powinien biegac po parku. Tru biegaczy w stylu maraton w starych trampkach bez wody, tru maczo, nie brakuje.
Ciekawe, ze znam ludzi, ktorych nie stac lub ledwno stac na....jedzenie, a biegaja ultra, takimi sa pasjonatami. Watpie, by w Polsce jednak kraju w miare dobrobytu sie wiele takich trafialo, tu troche znam takich. I zadna z nich nie ma problemu w tym, ze ktos biega w ciuchach za kase, jakiej oni w rok nie zarobia i nikt nie uwaza, ze jest bardziej tru i ze tamci 'som goopi'.
Ktoś lubi to biega w portkach z lumpeksu i wisi mu, w jakich butach biega pan z naprzeciwka.
Mam buty magentowe bo te były najtańsze w Decathlonie. Jezdę trendi czy nie, bo żem się pogubiła...?
Nie ma smalcu, z dżemem są puree!
Offfotopiki
Offfotopiki
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Wg tego artykulu, zdaje sie, jestes trendi i dzezi, a to oznacza, ze nie jestes tru biegaczem, tylko pozerem skupionym na gadzetach, ktory sie nie zna. Takze idz sobie, bo fstyd , gdzie ci tam do tru runnerow niczym tarahumara w huarachesagapiet pisze:Hyhy, świnte słowa :DUxmal pisze:No ja tez wierze, napewno nie jedna autorka nie umie pilnowac swojego nosa i biegu i uwaza, ze wie lepiej jak, w czym i z czym ktos inny powinien biegac po parku. Tru biegaczy w stylu maraton w starych trampkach bez wody, tru maczo, nie brakuje.
Ciekawe, ze znam ludzi, ktorych nie stac lub ledwno stac na....jedzenie, a biegaja ultra, takimi sa pasjonatami. Watpie, by w Polsce jednak kraju w miare dobrobytu sie wiele takich trafialo, tu troche znam takich. I zadna z nich nie ma problemu w tym, ze ktos biega w ciuchach za kase, jakiej oni w rok nie zarobia i nikt nie uwaza, ze jest bardziej tru i ze tamci 'som goopi'.
Ktoś lubi to biega w portkach z lumpeksu i wisi mu, w jakich butach biega pan z naprzeciwka.
Mam buty magentowe bo te były najtańsze w Decathlonie. Jezdę trendi czy nie, bo żem się pogubiła...?
- agapiet
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 12 maja 2013, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No ale jeśli nie mam pulsometru to chyba jakoś mnie rozgrzesza ta magenta...?
Nie ma smalcu, z dżemem są puree!
Offfotopiki
Offfotopiki
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
No ja nie wiem, moze sie przebiegnij kolo autorki, masz jak w banku ocene i wycene, bo jak widac, u niej to automatem, do kazdego, taki gratis.....agapiet pisze:No ale jeśli nie mam pulsometru to chyba jakoś mnie rozgrzesza ta magenta...?
Ja czasem nie zauwazam nawet jak znajomego mijam, a co dopiero jakie on ma buty. Taka zem nieskupiona, nie wiedzialam, ze w czasie biegu sie paczy na innych i ich osprzet.
Moze autorce by zeszla para jakby wypatrywala jakis goracych facetow i patrzyla na zgrabne tylki? Chociaz kto wie, zaraz by wyceniala spodenki :P
Tak mi przyszlo na mysl, ze ten artykul to jest takie hipsterstwo biegania. Nike & pulsometry are too mainstream!
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Moge wam robic raporty z Meksykanskich biegow. Nawet wywiady z Kenijczykami, i tak juz ich wszystkich znam. Jak na ironie nie znam Meksykanskiej elity, rodowitej, nawet w sumie wiele o nich nie slyszalam, ten kraj jak u nas: narodowy sport pilka nozna i sa w niej denni niczym.... Polska .wolf1971 pisze:Uxmal fajne poczucie humoru Redaktorze Naczelny proszę ją zatrudnić
Tylko nie wiem, jak to sie bedzie prezentowac wsrod tych artykolow o tru biegaczach bez gadzetow i koniecznie biegnacych caly maraton rownym tempem, bo my tu nie mamy takich dupozali na podobnym tle.... Moge co najwyzej opisac, jak tru biegacze biegaja jedynie w smogu na 2400 m nad poziomem morza. O! Teraz wy fszycy nie jestescie tru! Daleko wam do Meksykanskich maczo z wasem :P
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
to jak to w końcu jest?
trendi jest mieć czy nie mieć?
pogubiłam się wybierając ładne akcesoria do biegania w lesie
trendi jest mieć czy nie mieć?
pogubiłam się wybierając ładne akcesoria do biegania w lesie
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore