mihumor .com

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3,2km spokojnie po 5,20
3km progowo po 4,07
3 minuty truchtu
2km progowo po bardzo mniej więcej 4,10
1,5 minuty truchtu
1,6km progowo po bardzo mniej więcej 4,10
3 km spokojnie po 5,25
fajne, do tej pory widziałam w planach albo równe odcinki P, albo jeden ciągły

widzę, że nie tylko mój zegarek głupieje pod drzewami, zwalniam :hahaha:
PKO
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Plan był 2x3km na przerwie 3' ale jak mi na drugiej trójce zegarek zaczął wariować to zgłupiałem, odruchowo przyspieszyłem a pomiar coraz słabszy, pomyślałem początkowo, że spuchłem w tym gorącu i stwierdziłem, że dalszy bieg nie ma sensu, jednak po zatrzymaniu przyszła refleksja, że chyba nie jest ze mną tak źle i trzeba ten stan sprawdzić, po krótkiej przerwie dokręciłem 1600m bez problemu ale końcówka znów była w tym samym miejscu co przerwana trójka i znów Garmin zwariował - potem patrzyłem na wykresach a on gdzieś mi drogę krzakami wyrysował na około parku :hahaha:
Myślę, ze przy progach rotacja długościami biegu i odpowiednimi do nich przerwami jest ok i można tym się pobawić robiąc taki miks trening progowy w wersji fartlek
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

aaa, to przypadkowo wypadł taki fix-mix ;)
ostatnio jak tylko spod drzew wybiegłam - tempo od razu wyraźnie skoczyło; że korony drzew przeszkadzają - nie dziwię się, ale jak biegłam łąką - otwarta przestrzeń - chwilami na ekranie miałam nawet pow. 7 min, a pewna jestem, że choć spokojnie miało być to aż tak się nie wlekłam;
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tempa zwykle biegam w tych samych miejscach i znam już miejsca gdzie pomiar nieco fiksuje ale to co wczoraj miałem to już było bardzo dziwne, takie skoki wiążą się ze stratą sygnału na chwilę i ta komputerowa autokorekta po chwili jest bardzo mniej-więcej.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bierzesz Saucony do Rybnika? :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja mam już drugie Saucony Fastwitche i nie chce innych.Drop tylko 3mm i biega się super.
Maraton,połówka i kilka dych w nich zaliczone,ale Rybnik biegne w NB co by Achillesa nie przeciążać.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jutro trening typu dożynki (jak aura pozwoli) czyli dużo kilosów i sporo progów, wezmę te Kinvary i jak przejdę w nich "nie draśnięty" to je wezmę do Rybnika, spadek mają 8mm czyli idento jak NBm890, na takim mi się najlepiej biega i dlatego je kupiłem, technicznie jestem drewno, nie silę się na żaden minimalizm czy śródstopie bo mnie od razu wszystko boli - leczę się z tych rzeczy parafrazując poetę " już nie czas by leczyć mnie z wad, przecież mam już 40 lat" - wiem, wiem, odmładzam się nieco :hahaha: Idea będzie taka - Kinwary 10km i połówka? , m890- połówka? i maraton - ale jeszcze muszę potestować
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Dwa dni nie pływałem i biegania nie za wiele i już kilo do góry waga - cholerne truskawki :hahaha:
to nie truskawki tylko ta bita śmietana na wierzchu :hahaha:
powodzenia na zawodach !!! pogoda pod tym względem - znakomita więc nie ma to tamto wynik musi być :bum:
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Ech, zazdroszczę tego startu w Rybniku (mi Wrocław niewypalił). Zapowiada się chłodno, oby tylko nie wiało za mocno, to warunki to bicia rekordów będą idealne.
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

cholerne truskawki :hahaha:
to ile ich jadłeś? :hahaha:
A serio, to pewnie masa mięśniowa wzrosła :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dementuje kwestie śmietany - nie było niczego takiego, zwykłe truskawki solo w formie świeżej. Ile ich było? Trudno rzec i zależy z jakiego czasu liczyć, pewnie w sumie du ze wiadro by się uzbierało. Ale na serio to kiedyś zaobserwowałem, że jedzenie nagle większej ilości owoców szybko podbija wagę (bez śmietany).
Co do masy mięśniowej to duży przyrost procentowy jest możliwy ale tylko z powodu efektu bardzo niskiej bazy - patrząc jednak na mnie trudno to zaobserwować - wyglądam dosyć marnie i mizernie :hahaha: Żona się wstydzi ze mną na plaże chodzić :hahaha:
Plan na Rybnik przy dobrych warunkach jest taki, że o tym czy biegnę życiówkę decyzję podejmę na 15 tym kilometrze ale jeśli dyspozycja będzie w normie to najpierw trzeba pierwsze piętnaście pobiec tak by mieć możliwość snucia tego typu rozważań w końcówce biegu. Nie napinam się za mocno, życiówkę mam pobiec we wrześniu - tu co najwyżej mogę niemniej ta z połówkę będzie najtrudniejsza do poprawienia.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oby więc dyspozycja była jak najlepsza;
co do kwestii plaży - kup sobie, mihumor, pareo; żona dalej będzie się wstydzić, ale już nikt jej nie posądzi, że Cię głodzi :hejhej:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Dementuje kwestie śmietany - nie było niczego takiego, zwykłe truskawki solo w formie świeżej. Ile ich było? Trudno rzec i zależy z jakiego czasu liczyć, pewnie w sumie du ze wiadro by się uzbierało. Ale na serio to kiedyś zaobserwowałem, że jedzenie nagle większej ilości owoców szybko podbija wagę (bez śmietany).
.
U mnie to samo,waga lekko w góre.Tylko to jest chwilowe,owoce ciągną wode,niektóre nawet 3 trzykrotnie wiążą więcej niż ważą.Po dużej ilości mięcha,ryb też waga idzie do góry(Święta :hej: )bo długo zalega nam w jelitach.dlatego ja ostatnie 2 dni przed startem ograniczam warzywa,owoce i rezygnuje z mięcha a waga swobodnie 1-2 kg leci w dół.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tylko to jest chwilowe,owoce ciągną wodę, niektóre nawet 3 trzykrotnie wiążą więcej niż ważą.
czyli dobrze nawodnieni jesteście; mamy więc pozytywny aspekt kilograma w górę, nawet z punktu widzenia rychłego startu :oczko:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Michał pokaż na co Cie stać i życz tam powodzenia dla żony coby wygrała nie tylko swoją kategorie ale też i Open :)! Trzymam kciuki za życiówke! Ps. zarzuć numery startowe :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ