

Zoltar, całkowity minimalizm to raczej nie dla mnie, niby lubię chodzić boso, ale biegać to niekoniecznie. Te Vapor Glove to był za duży hardkor, jednak wolę jak moje biedne stopy księżniczki na ziarnku grochu mają więcej ochrony

Kachita nie "jak wrócę" tylko "jeśli wrócę", przypominam, że w Radomiu będziesz biegła półmaraton w pełnym słońcukachita pisze: jak wrócę z wojaży, to nadejdzie ich chwila
W Intersporcie koło dworca głównego przymierzałem RoadGlove 2.setny pisze:Czy ktoś wie gdzie w Krakowie / okolicach, można przymierzyć Merrelle, chodzi mi głównie o model Road Glove 2 ?
Mam wrażenie, że trochę za dużo filozofujeszhassy pisze:Tak, to fakt, nawet na fotkach widać, że w Vapor profil podeszwy jest bardziej plaskaty i niepodcięty. No ale w Road też nie ma usztywnień i też dają się wyginać na różne strony. Po prostu sama podeszwa - ponieważ ze 2x grubsza niż w Vapor - jest bardziej "jędrna" i trudniej poddaje się ugięciom. Dla nieprzyzwyczajonej stopy może to sprawiać wrażenie podparcia, ale wg mnie takim nie jest, choć oczywiście ortodoksyjnie można stwierdzić, że stopa inaczej pracuje uginając jędrną choć nie sztywną część podeszwy niż nie musząc (prawie) niczego uginać. Ale jak zaczniemy to analizować to zabrniemy w rozważania czy stopa pracuje naturalnie np. w butach, których podeszwa nie jest wprawdzie podcięta ale za to mają górę (siatkę) ciaśniej opinającą śródstopie. I co? Nasze stópki też niby nie mają w takiej opince pełnego luzu.