panucci10 - komentarze

[panucci10]

Nie wiem co Ty Wojtek biegasz teraz,ale ja tak na pewno nie biegałem .
Karol

zacząłem od stycznia tylko tak jak Ty robiłeś 30sec do 2min tak mi łatwiej 200m <czyli dłużej> do 2min.

[Krzychu M]

Po mojemu tempo w okolicach czy poniżej 3'/km to zdecydowanie za szybko.Wchodzisz maksymalnie w beztlen i co ma to dać wytrzymałościowcomi?Bo na pewno nie technike i ekonomike biegu.Od tego są wspomniane rytmy.
I druga sprawa to częstotliwość takiego treningu.Za często biegany trening szybkościowy prowadzi do ....kontuzji.

[kszor]

A po mojemu,tzn trening jaki ja robilem/robie,sprawil ze biegam duzo szybciej,przy duuuuzo mniejszym tygodniowym kilometrazu(co przy treningu triatlonowym jest nie bez znczenia).Najwazniejsze jest jednak to ze wszelkie bole w kolanach poszly won!
Nie moge za bardzo zdradzac szczegolow tego treningu,ale u mnie sie to sprawdza.Nie wiem jak bedzie u Wojtka,bo jak wiadomo u niego to z planami jest jak w zwariowanym filmie
Zanacze na koniec,ze przez 2 sezony biegalem Danielsem i progresja byla,ale koszty tez .

Karol

[panucci10]

A po mojemu,tzn trening jaki ja robilem/robie,sprawil ze biegam duzo szybciej,przy duuuuzo mniejszym tygodniowym kilometrazu(co przy treningu triatlonowym jest nie bez znczenia)

i dlatego to mi sie tak spodobało, bo nawet jak bym miał utrzymać tą szybkość którą teraz mam to przy takim małym kilometrażu <ok 50km/tydz> mam czas na rower i nieco pływania a to jednak też jest bardzo ważne pod tri

[Aniad1312]

no ładnie ładnie Ci idzie

[Krzychu M]

Fajny trening.Na pewno ciekawy.Te odcinki chyba nie są zbyt męczące,czy się mylę?
U mnie rytmy wchodzą gładko,tylko tempo niższe.I mam delikatne "zakwasy" na czwórkach przy rozciąganiu następnego dnia.Pewnie to kwestia przyzwyczajenia mięśni.

[panucci10]

Te odcinki chyba nie są zbyt męczące,czy się mylę?

jakbym to biegał o 1-2sec szybciej to na pewno bym tylu powtórzeń nie zrobił, a tak to nawet spoko coś takiego wchodzi

mam delikatne "zakwasy" na czwórkach przy rozciąganiu następnego dnia.Pewnie to kwestia przyzwyczajenia mięśni.

i właśnie tu jest póki co dla mnie zagadka, bo tak naprawde to myślałem że bedzie boleć, że beda zakwasy a tu nic! no może dzisiaj po ok 2h od skończenia biegu coś zacząłem czuć ale po ok 1h przeszło! ...no nic pożyjemy zobaczymy

[pulchniak]

Panucci takie dwa triki jak chcesz szybciej płynąć na zawodach.
Zostaw sonbie trochę powietrza pomiędzy pianką a ciałem i płyń "w nogach" kogoś kto pływa szybciej o dwie min. od ciebie. No i piana dobrej jakości pomaga. Im słabszy pływak tym grubszy neopren na nogach.

[panucci10]

Panucci takie dwa triki jak chcesz szybciej płynąć na zawodach.
Zostaw sonbie trochę powietrza pomiędzy pianką a ciałem i płyń "w nogach" kogoś kto pływa szybciej o dwie min. od ciebie. No i piana dobrej jakości pomaga. Im słabszy pływak tym grubszy neopren na nogach.

Co do pierwszej rady to pewnie skorzystam lub spróbuje skorzystać a co do drugiej to niestety mam najprostrzą i chyba najtańszą pianke pod słońcem w dodatku krótką więc z tym bedzie problem
dzieki

[Krzychu M]

Pływanie idzie Ci coraz lepiej,szybkość w biegu masz nieprawdopodobną.
Może sprinty jakieś?
W tych zawodach TRI jaki dystans się pokonuje w biegu? trenujesz głównie szybkość a nie wytrzymałość i dlatego mnie to trochę dziwi.

[siena_driver]

Rewelacyjne to Twoje pływanie się robi Szybkość też jest, wytrzymałości Ci nie brak. Nie bardzo orientuję się w Twoim rowerze, ale 40km pewnie poniżej 1h20 zrobisz, a to dałoby w sumie 2:40 na olimpijskim, albo i lepiej

[panucci10]

Pływanie idzie Ci coraz lepiej,szybkość w biegu masz nieprawdopodobną.

pływanie idzie coraz lepiej moze dlatego że w miare regularnie chodze, czyli w moi m przypadku 1raz na tydzień może nieraz dwa, ale to naprawde od święta
co do szybkości to nie przesadzajmy! jakbym robił 18x po 15sec a na koniec 2x po 13sec to było by już coś heh

Może sprinty jakieś?

za ciężki muł ze mnie jest na takie cuda

W tych zawodach TRI jaki dystans się pokonuje w biegu? trenujesz głównie szybkość a nie wytrzymałość i dlatego mnie to trochę dziwi.

we Frydmanie startuje sie na dystansie olimpijskim, czyli 1,5km pływania, 40km roweru i 10km biegu. Wytrzymałość aż tak nie jest potrzebana jak np w połówce IM nie mówiąc już o całym IM
takie treningi szybkościowe a przy tym na całości wychodzi ok 9-11km wystarczą mi pod bieg a i mam wiecej czasu na pływanie, rower czy życie osobiste! Coś dłuższego czyli od 20km w góre robić zamierzam dopiero w okolicach sierpnia coby we wrześniu w MW jakoś dojechać

Rewelacyjne to Twoje pływanie się robi Szybkość też jest, wytrzymałości Ci nie brak. Nie bardzo orientuję się w Twoim rowerze, ale 40km pewnie poniżej 1h20 zrobisz, a to dałoby w sumie 2:40 na olimpijskim, albo i lepiej

panie, jakby ktoś dawał mi takie 2:40 to brałbym w ciemno! bardziej nastawiam się na czasy w okolicy 2:50-2:55!

[siena_driver]

Rewelacyjne to Twoje pływanie się robi Szybkość też jest, wytrzymałości Ci nie brak. Nie bardzo orientuję się w Twoim rowerze, ale 40km pewnie poniżej 1h20 zrobisz, a to dałoby w sumie 2:40 na olimpijskim, albo i lepiej

panie, jakby ktoś dawał mi takie 2:40 to brałbym w ciemno! bardziej nastawiam się na czasy w okolicy 2:50-2:55!

Chyba zbyt skromnie patrzysz. Aż sobie policzyłem:
akwen - 35 minut
strefa 1 - 2 minuty
rower - 1h20 minut (z dużym zapasem, skoro treningi kręcisz - z górkami - średnio 30 km/h, to i pod Nidzicą sobie dasz radę w takim tempie chyba)
strefa 2 - minuta
dyszka - 45 minut (nawet na zmęczeniu, w obecnej formie powinno Ci się udać)
Wychodzi mi 2:43 wyjściowego, a wierzę, że spokojnie coś z tego urwiesz :D

[panucci10]

Wychodzi mi 2:43 wyjściowego, a wierzę, że spokojnie coś z tego urwiesz :D

heh, wystarczy skurcz w łydce podczas pływania <co mi sie zdażyło w half IM> albo w tamtym tygodniu na basenie i dupa zbita!

akwen - 35 minut

biore w ciemno! z nawigacją bedzie cieżko, dużo nadrabiam dystansu

rower - 1h20 minut (z dużym zapasem, skoro treningi kręcisz - z górkami - średnio 30 km/h, to i pod Nidzicą sobie dasz radę w takim tempie chyba)

mam nadzieje że coś takiego wykręce! tam jest dużo górek, sam wiesz bo w terenie się orientujesz, niby jeżdże po górkach ale staram sie je odpuszczać bo zajechac sie nie chce na treningu niemniej jednak 1:20 było by spoko a 1:18 biore w ciemno

dyszka - 45 minut (nawet na zmęczeniu, w obecnej formie powinno Ci się udać)

na 10km samych podbiegów jest ponad 200m !!! po ewentualnym szybkim rowerze i mojej obecnej dyspozycji, zejscie poniżej 50min bedzie sukcesem!
za dużo zmiennych dochodzi i za dużo wahań w mojej predyspozycji bym mógł realnie myśleć o 2:40,
2:50 jest bardziej realne

[Gife]

A jak sobie radzisz na zmianach? Trenujesz to, czy na zawodach na żywioł?