
Akurat 400 i 200 robi się super na dużym stadionie, bo masz na każdym torze zaznaczone te dystanse i spokojnie można się pomieścić na bieżni z innymi użytkownikami. Poza tym zawsze to odmiana

Moderator: infernal
Zgoda w 100%.Na stadionie rytmy tydzień temu się świetnie śmigało.szymon_szym pisze:Bardzo solidne te czterysetki. Ładnie, ładnie![]()
Akurat 400 i 200 robi się super na dużym stadionie, bo masz na każdym torze zaznaczone te dystanse i spokojnie można się pomieścić na bieżni z innymi użytkownikami. Poza tym zawsze to odmiana
Daniels to nazywa rytmami.200 i 400m odcinki(dla b.szybkich biegaczy do 800m)biegane ok.15sek/km szybciej niż klasyczne interwały.Teraz przez 6 tygodni tylko rytmy(mają ponoć poprawić technikę i ekonomikę biegu) i progowe treningi,a później się zacznie...długie interwały i progi.Rytmy sporadycznie.pulchniak pisze:Dobrze że Ci wróciło zdrowie. Ciekawe te 400. Nigdy nie biegałem takich krótkich interwałów.
Kiedyś pytałem Krzyśka Janika (trener BBL Kraków i admin tego forum) jakie biegać i powiedział mi że jeżeli do maratonu to tysiączki.
znaczy ja mam 26 lat w takim razie.Krzychu M pisze: Dwa razy się zatrzymałem i nie myliłem się.126 i 130 to jest 62-64% mojego maksa.Normalnie mam taki puls przy 5:45/km.Widocznie ludzie z takim wiekowym peselem tak czasem mają.
I tak musimy się z tym pogodzić.Nie mamy żadnego wpływu na to jak nam się pikawka zachowuje.mar_jas pisze:Jak biegam rano to mi się często puls utrzymuje przez pierwsze 2-3km na niskim poziomie, niższym niż normalnie przy danym tempie, potem wskakuje już na odpowiedni poziom.....a jak biegam wieczorem to znowu na pierwszym kilometrze szaleje w górę....niby tempo BSu a tu puls 160-165 ( mój II zakres )..na szczęście po 3-4 minutach wraca do normy i potem już jest ok......każdy ma jakieś swoje fiksy....pewnie czym człowiek starszy tym mam ciekawsze![]()
![]()
mam nadzieję, że nic nie zmieniaszzaraz po biegu miałem taką myśl,żeby się cofnąć o jeden stopień wstecz w tabelce VDOT
Ogólnie teraz czuje się bardzo wypoczęty.Na niemieckim planie często miałem zakwasy albo "sztywne" nogi.Tutaj tego nie ma.Może to zasługa dużej ilości rozciągania i 2x w tyg.treningu obwodowego?panucci10 pisze:wow! i Ty już robisz takie treningi w takich tempach ?! no to rzeczywiście masz opory przed szybkim bieganiem po kontuzji![]()
Tak,tak najlepiej zwalić na niedzielne chrzciny.rubin pisze:a gdzie ten set, co to dziś miał być; ciekawa taka zaglądam jak Ci poszło a tu nima
![]()
stawiam, że to wszystko przez niedzielne chrzciny
Musze jednak na Garminka patrzeć od czasu do czasu.Kompletny brak wyczucia tempa.grim80 pisze:Krzychu, coś się tak rozregulował? Miałem Cię za biegający tempomat, a tu 5:04 zamiast 5:30?