Chatson - cel: 10 KM poniżej 32 minut

[Chatson]

29.05.2013 r. - Opole




OWB1(BC1) - 8.20 KM + SB 10x100 M



20℃ - słonecznie, lekko wietrznie

Podsumowanie:

Czas: 37:05
Śr. tempo: 4:31 min/km

Samotne wybieganko + siła biegowa na Wyspie Bolko.

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

30.05.2013 r. - Kędzierzyn-Koźle




OWB1(BC1) 3KM + sprawność 20', + WT 10x200 M p. 200M + Trucht ~ 2 KM



15℃ - pochmurno, lekko wietrznie, deszczowo

Podsumowanie:

WT 10x200 M:

1. 0:29.2
2. 0:29.9
3. 0:29.8
4. 0:29.8
5. 0:29.7
6. 0:29.7
7. 0:29.4
8. 0:29.5
9. 0:29.6
10. 0:28.7

Deszczowych perypetii ciąg dalszy... specjalnie czekałem aż przestanie padać, wreszcie udało się, około 17 jadę na stadion na trening, i co? Ledwo dotarłem na miejsce a tu zaczyna padać! Cóż za ironia losu! No ale z cukru nie jestem jak już przyjechałem na stadion to nie po to żeby czekać pod daszkiem na to, aż przestanie padać, lecz wykonać trening! Zrobiłem więc rozgrzeweczkę: trucht 3KM + 20' sprawności. Następnie przystąpiłem do treningu zasadniczego 10x200M. Założeniem było biegać w ~29 sek. , jak widać udało się wszystko zrealizować w 100 % z czego bardzo się cieszę Końcówka tradycyjnie, nieco żwawiej

Ps. Być może to już ostatni trening tempowy przed AMP-ami. Dlaczego? A no dlatego, gdyż, ponieważ w Łodzi prawdopodobnie wystartuję na dwóch dystansach tzn. pierwszego dnia na 1500 m a drugiego na 800 m. Czy plan dojdzie do skutku, jeszcze nie wiem, na początku przyszłego tyg. będę już wiedział Jeśli jednak okaże się że lecę wyłącznie na 800 m wtedy przede mną jeszcze jedno ostatnie tempo

Samopoczucie:zmęczenie - czyli wszystko w normie

[Chatson]

31.05.2013 r. - Kędzierzyn-Koźle




OWB1(BC1) - 10.22 KM



17℃ - częściowo pochmurnie, lekko wietrznie

Podsumowanie:

Czas: 46:20
Śr. tempo: 4:32 min/km

Wybieganko w lasku na Pogorzelcu

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

01.06.2013 r. - Kędzierzyn-Koźle




OWB1(BC1) - 10.00 KM



11℃ - pochmurnie, deszczowo

Podsumowanie:

Czas: 54:43
Śr. tempo: 5:28 min/km

Wybieganko z BBL-owiczami na stadionie

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

02.06.2013 r. - Kędzierzyn-Koźle




OWB1(BC1) - 10.21 KM



16℃ - pochmurnie, deszczowo

Podsumowanie:

Czas: 47:50
Śr. tempo: 4:41 min/km

Samotne wybieganko w lesie na pogorzelcu.

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

03.06.2013 r. - Opole




OWB1(BC1) - 10.02 KM + R10x100 M



15℃ - pochmurnie, deszczowo

Podsumowanie:

Czas: 48:42
Śr. tempo: 4:52 min/km

Wybieganie na Wyspie Bolko + po wały. Na koniec 10 rytmów po 100 m.

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

04.06.2013 r. - Opole




OWB1(BC1) - 10.08 KM



13℃ - pochmurnie, deszczowo

Podsumowanie:

Czas: 46:03
Śr. tempo: 4:34 min/km

Cały dzień padało... liczyłem na to, że przejdzie ale jak zwykle na próżno W końcu jak się zdecydowałem wyjść, to trafiłem na najgorszą ulewę! Cóż tradycyjnie, klasycznie... Można powiedzieć, że dziś ostatnie "normalne" wybieganie przed AMP-ami. Jutro trucht 6 KM + SB 10x100 m skipu A, pojutrze rozruch i prawdopodobnie start w piątek na 1500m a w sobotę na 800 m. BĘDZIE WALKA ZAPEWNIAM WAS!

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

05.06.2013 r. - Opole




OWB1(BC1) - 6.30 KM + SB10x100 M



11℃ - pochmurnie, deszczowo

Podsumowanie:

Czas: 31:36
Śr. tempo: 5:01 min/km

Ostatni trening przed AMP-ami. Pogoda nadal deszczowo - pochmurna. Skromne wybieganko 6 km + siła biegowa 10x100 m. Czuć lekkość, jest pozytywne nastawienie! A już jutro wyjazd na Akademickie Mistrzostwa Polski do Łodzi! Tak jak początkowo zapowiadałem biegnę 2 dystanse: pierwszego dnia mistrzostw tj. 07.06 (piątek) 1500 m, drugiego zaś 800 m i... jest pewna niespodzianka dziś dowiedziałem się, że będę startował z kumplami w sztafecie 4x400 m! Także trzy starty w dwa dni, czeka mnie syta walka z reprezentantami uczelni z całej Polski, a przede wszystkim walka za samym sobą! Trzymajcie kciuki, do usłyszenia wkrótce!

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

Dziś postaram się uzupełnić wpisy i napisać krótką relację z Akademickich Mistrzostw Polski w LA, A JEST O CZYM OPOWIADAĆ

[Chatson]

06.06 - 08.06.2013 r. - Łodź - Akademickie Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce




Dystans: 1500 M, 800 M, sztafeta 4x400M

[Chatson]

06.06.2013 r. - Łódź - Przyjazd, zakwaterowanie i rozruch...




OWB1(BC1) - 4.00 KM + Sprawność 20''



15℃ - pochmurnie, bezwietrznie

Podsumowanie:

Czas: 19:57
Śr. tempo: 4:59 min/km

Rozruch wspólnie z Rafałem po przyjeździe do "hotelu" w Łodzi, skromne 4KM do tego 20 minutek sprawności, motywacja i pozytywne nastawienie do startu!

Samopoczucie: bardzo dobre

[Chatson]

06.06 - 08.06.2013 r. - Łodź - Akademickie Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce, Dzień 1: Start na 1500 M




Dystans: 1500 M



22℃ - częściowo pochmurnie, bezwietrznie

Podsumowanie:

Czas: 4:18.77

Drugi dzień w Łodzi, pierwszy dzień Akademickich Mistrzostw Polski w LA. Wszystko zapowiadało się bardzo ładnie, wyspany ~8-9 h snu, ogarnięte śniadanko około godziny 8:00, wyjazd na stadion godz. 10:00, start przewidziany na godzinę 16:20 Duuuużo czasu zajęło mi czekanie na stadionie, oczywiście w międzyczasie dopingowałem startujących kolegów i koleżanki, wsunąłem jakiś lekki obiad i już tylko kilka godzin do startu. Lekki stres był, czyli w sumie norma. Okazało się, że wg list startowych biegnę w serii 4. Także tak na prawdę dopiero po godz. 17 rzeczywiście pobiegłem. Od początku ruszyłem ambitnie, pokonując pierwsze 300 m w czasie 45 sek., prowadziłem bieg do 800 metra, który pokonałem w czasie 2:04. Niestety ale niepotrzebnie wyrwałem początek, doszedł mnie jeden z przeciwników i wysunął się na prowadzenie, dalsza część biegu to już tylko pościg za nim. Na ostatnich 200 metrach przeszedł mnie jeszcze jeden zawodnik, a na ostatnich 50 śmignął kolejny. Przybiegłem bardzo niezadowolony czwarty w serii... czas zwycięzcy 4:10, gdybym pobiegł z głową to byłbym na miejscu tego gościa. Nerwy, nerwy, nerwy... Planowałem wygrać swoją serię, ale plany legły w gruzach... pierwszy dzień AMP-ów kiepski. Ogólnie miejsce 60/114, i brakło 4 sekund by punktować na konto swojej uczelni!

Samopoczucie:

[Chatson]

06.06 - 08.06.2013 r. - Łodź - Akademickie Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce, Dzień 2: Start na 800M i w sztafecie 4x400M




Dystans: 800M oraz sztafeta 4x400M



21℃ - częściowo pochmurnie, bezwietrznie

Podsumowanie:

Czas: 2:06.17
0:53.40 - moja zmiana w sztafecie, 3:33.58

Drugi dzień Akademickich Mistrzostw Polski w LA. Tego dnia zaliczyłem 2 starty: na 800m oraz w sztafecie 4x400m. Pierwszy z nich zaplanowany na godz. 13:10 kolejny na godz. 16:20. Osiemset metrów zapowiadało się pasjonująco, wiązałem spore nadzieje z tym dystansem, emanowała we mnie ogromna chęć "odkucia" za wczorajszą porażkę. Niestety i teraz nie było mi dane wystąpić godnie i poprawić rekord życiowy. Zacznijmy od tego, iż biegłem w serii 4. Przeciwnicy na poziomie ~2:00 czyli w moich granicach. Biegi poprzednich serii przebiegały bezproblemowo, ale oczywiście gdy przyszła moja seria i dosłownie! stałem już po komendzie "na miejsca" przy linii startu nastąpiła gwałtowna ulewa, ISTNE OBERWANIE CHMURY! Spiker zawodów natychmiast przerwał imprezę i przegonił nas do hali pod zadaszenie. Niestety to już nic nie dało, było za późno, cały przemokłem, było mi zimno i rozgrzewka poszła w piz.... się walić Po 15-20 minutach wróciliśmy i wystartowaliśmy. Stadion wyglądał jak jedno wielkie jeziorko, biegło się okropnie! W ogóle nie czułem rytmu tego biegu, początkowo przez około 600 m trzymałem się na pozycji 3-4, później na ostatnich 200 metrach przeszło mnie kilku gości i po prostu zaniemogłem, to był koniec... przybiegłem w bardzo kiepskim nastroju z bardzo kiepskim rezultatem 2:06 (AŻ PIĘĆ SEKUND GORZEJ OD WYNIKU KTÓRY NABIEGAŁEM JAKIEŚ 2 tyg. przed AMP-ami!). W planach było pobiec poniżej 2:00, a nawet w granicach 1:57, wyszło zupełnie odwrotnie. KOLEJNA PORAŻKA!

Bardziej załamany niż zmęczony położyłem się na materacu w hali i usnąłem. Obudziłem się około godz. 15:30 i postanowiłem "coś się poruszać" przed sztafetą, tym razem nie mogę zawieść! Zrobiłem "dogrzewkę" około 20 min. i wspólnie z chłopakami cierpliwie czekałem na swój start. Okazało się po ustaleniach, że biegnę na pierwszej zmianie. Biegliśmy w 5 serii (byliśmy trzecią sztafetą naszej uczelni). Duża presja, aby nie spieprzyć ostatniego startu, gdyż tutaj obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa. Na miejsca, gotów, strzał, wystrzeliłem z bloków jak wariat! Pierwsze 200 m leciałem jak świrus, na kolejnych lekko mnie przytkało ale ile jeszcze mogłem spiąłem się i byle do strefy zmian, przekazać pałeczkę kumplowi, chwycił i pogrzał dalej! Ostatecznie uzyskaliśmy 2 miejsce w serii i całkiem niezły (jak na nas średniaków) wynik 3:33.58

PODSUMOWANIE AKADEMICKICH MISTRZOSTW POLSKI 2013 w ŁODZI:

Podsumowując całą imprezę. Niestety nie zabłysłem formą, mimo, że wszystko przed imprezą zapowiadało się nieźle. Jednak osłodą indywidualnej porażki był DRUŻYNOWY PODWÓJNY ZŁOTY MEDAL (Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej oraz pierwsze miejsce w typach uczelni technicznych) !!! Po sklasyfikowaniu wyników wszystkich zawodników nasza drużyna - Politechnika OPOLSKA uzyskała PIERWSZE MIEJSCE I MISTRZOSTWO POLSKI! Nie mogliśmy w to uwierzyć bo po pierwszym dniu mieliśmy ponad 50 pkt straty do pierwszego miejsca, które zajmowała Politechnika Białostocka... jednak pokazaliśmy, że trzeba walczyć do końca i udało się.

Samopoczucie: Duże rozczarowanie i niedosyt... nietrafiona forma na AMP, ale rezultat końcowy, czyli PODWÓJNE ZŁOTO i DRUŻYNOWE MISTRZOSTWO POLSKI osłodziło nieco wszystko! Teraz nie pozostaje nic innego jak skorzystać z doświadczenia, które niewątpliwie zyskałem na tej imprezie, wyciągnąć wnioski, trenować dalej i nie popełniać dawnych błędów!

[Chatson]

Załączam jeszcze kilka fotek z imprezy

[Chatson]

09.06.2013 r. - Opole




OWB1(BC1) - 8.13 KM



22℃ - częściowo pochmurnie, bezwietrznie

Podsumowanie:

Czas: 40:02
Śr. tempo: 4:55 min/km


Samopoczucie: bardzo dobre