06.06 - 08.06.2013 r. - Łodź - Akademickie Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce, Dzień 2: Start na 800M i w sztafecie 4x400M
Dystans: 800M oraz sztafeta 4x400M
21℃ - częściowo pochmurnie, bezwietrznie
Podsumowanie:
Czas: 2:06.17
0:53.40 - moja zmiana w sztafecie, 3:33.58
Drugi dzień Akademickich Mistrzostw Polski w LA.

Tego dnia zaliczyłem 2 starty: na 800m oraz w sztafecie 4x400m. Pierwszy z nich zaplanowany na godz. 13:10 kolejny na godz. 16:20. Osiemset metrów zapowiadało się pasjonująco, wiązałem spore nadzieje z tym dystansem, emanowała we mnie ogromna chęć "odkucia" za wczorajszą porażkę. Niestety i teraz nie było mi dane wystąpić godnie i poprawić rekord życiowy. Zacznijmy od tego, iż biegłem w serii 4. Przeciwnicy na poziomie ~2:00 czyli w moich granicach. Biegi poprzednich serii przebiegały bezproblemowo, ale oczywiście gdy przyszła moja seria i dosłownie! stałem już po komendzie "na miejsca" przy linii startu nastąpiła gwałtowna ulewa, ISTNE OBERWANIE CHMURY! Spiker zawodów natychmiast przerwał imprezę i przegonił nas do hali pod zadaszenie. Niestety to już nic nie dało, było za późno, cały przemokłem, było mi zimno i rozgrzewka poszła w piz.... się walić

Po 15-20 minutach wróciliśmy i wystartowaliśmy. Stadion wyglądał jak jedno wielkie jeziorko, biegło się okropnie! W ogóle nie czułem rytmu tego biegu, początkowo przez około 600 m trzymałem się na pozycji 3-4, później na ostatnich 200 metrach przeszło mnie kilku gości i po prostu zaniemogłem, to był koniec... przybiegłem w bardzo kiepskim nastroju z bardzo kiepskim rezultatem 2:06 (AŻ PIĘĆ SEKUND GORZEJ OD WYNIKU KTÓRY NABIEGAŁEM JAKIEŚ 2 tyg. przed AMP-ami!). W planach było pobiec poniżej 2:00, a nawet w granicach 1:57, wyszło zupełnie odwrotnie. KOLEJNA PORAŻKA!
Bardziej załamany niż zmęczony położyłem się na materacu w hali i usnąłem. Obudziłem się około godz. 15:30 i postanowiłem "coś się poruszać" przed sztafetą, tym razem nie mogę zawieść! Zrobiłem "dogrzewkę" około 20 min. i wspólnie z chłopakami cierpliwie czekałem na swój start. Okazało się po ustaleniach, że biegnę na pierwszej zmianie. Biegliśmy w 5 serii (byliśmy trzecią sztafetą naszej uczelni). Duża presja, aby nie spieprzyć ostatniego startu, gdyż tutaj obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa. Na miejsca, gotów, strzał, wystrzeliłem z bloków jak wariat! Pierwsze 200 m leciałem jak świrus, na kolejnych lekko mnie przytkało ale ile jeszcze mogłem spiąłem się i byle do strefy zmian, przekazać pałeczkę kumplowi, chwycił i pogrzał dalej!

Ostatecznie uzyskaliśmy 2 miejsce w serii i całkiem niezły (jak na nas średniaków) wynik 3:33.58
PODSUMOWANIE AKADEMICKICH MISTRZOSTW POLSKI 2013 w ŁODZI:
Podsumowując całą imprezę. Niestety nie zabłysłem formą, mimo, że wszystko przed imprezą zapowiadało się nieźle. Jednak osłodą indywidualnej porażki był DRUŻYNOWY PODWÓJNY ZŁOTY MEDAL (Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej oraz pierwsze miejsce w typach uczelni technicznych) !!!

Po sklasyfikowaniu wyników wszystkich zawodników nasza drużyna - Politechnika OPOLSKA uzyskała PIERWSZE MIEJSCE I MISTRZOSTWO POLSKI!

Nie mogliśmy w to uwierzyć bo po pierwszym dniu mieliśmy ponad 50 pkt straty do pierwszego miejsca, które zajmowała Politechnika Białostocka... jednak pokazaliśmy, że trzeba walczyć do końca i udało się.
Samopoczucie: Duże rozczarowanie i niedosyt... nietrafiona forma na AMP, ale rezultat końcowy, czyli PODWÓJNE ZŁOTO i DRUŻYNOWE MISTRZOSTWO POLSKI osłodziło nieco wszystko!

Teraz nie pozostaje nic innego jak skorzystać z doświadczenia, które niewątpliwie zyskałem na tej imprezie, wyciągnąć wnioski, trenować dalej i nie popełniać dawnych błędów!
