mclakiewicz - komentarze

[Angua]

Rano czyli 5-7

Ekhem, ekhem...człowieku chcesz mnie wykończyć, codziennie wstaję o 5:00, a Ty mnie jeszcze o tej porze po dołach ciągać chcesz?
Pogadam z kumplem, znając życie spróbujemy

[mar_jas]

Do Dąbrowy Miejskiej dobiegasz czy podjeżdżasz?
To moje ulubione miejsca treningowe....zostawiam samochód przy Brandtce, albo czasem już na Karbiu przy Neste i stamtąd jest dobra baza wypadowa do lasu....tam jest naprawde dużo pięknych tras po lesie, można nawet się pokusić o wycieczkę do Parku Krajobrazowego Segiet...od tej knajpy tam i nazat to jakieś 10km najprostszą drogą, z pętlą wokół Srebrnej Góry....polecam te rejony bo jest naprawdę pięknie

[Provitamina]

Park Krajobrazowy, lasy, ścieżki biegowe - czasami mam wrażenie, ze opisuje sie tutaj inne miejsce niż Bytom. Nie znam tego miasta od tej strony
Marku dobrze, ze jesteś już w pełni sprawny. Zrobiłeś przyzwoity kilometraż na swoim długim wybieganiu.

[mclakiewicz]

@ mar_jas: Do Dąbrowy dobiegam. Mam tam od siebie około 5 km więc bliziutko. Kolejne wybieganie będzie prawdopodobnie na Segiet.

@ Provitamina: Nieprawdopodobne prawda? Bytom zielonymi płucami Śląska ale jak spojrzysz na Google Earth to w północno zachdniej części widać ogromne zielone tereny.
A ze sprawnością jeszcze nie jest całkiem dobrze. Znów trochę boli w okolicy biodra, ale da się wytrzymać. W każdym razie do 15 czerwca nie planuję odpoczynku.

[Boberek_21]

Nadrabiam forumowe zaległości - nie było mnie na blogach przez 1,5 tygodnia a wszyscy mi uciekają z tempem. Ty Provitamina, Lemoncaa i Mar_jas (to mnie nie dziwi) a ja stoje w miejscu....

Patrząc na plan twoich startów to widzimy się:
15 czerwca
22 Września
6 Października

:D

[mar_jas]

Ja tylko lekko truchtam...i tak będzie aż do Księżycowego

Wczoraj byłem na Dąbrowie rowerem..las cały w pizdu zalany, kałuże na całą szerokość drogi...lipa generalnie, na razie trza się na asfalt do Parku przenieść..albo na Skałkę w Świonach

[Provitamina]

Patrząc na plan twoich startów to widzimy się:
15 czerwca
22 Września
6 Października

:D

Będzie się działoooo!!! Musze ochłonąć, bo aż się nakręcam

[mclakiewicz]

Patrząc na plan twoich startów to widzimy się:
15 czerwca
22 Września
6 Października

:D

Będzie się działoooo!!! Musze ochłonąć, bo aż się nakręcam

Iiii tam, kuj żelazo póki gorące!

@ Boberek_21: a 8 września? Półmaraton w ramach korony parkowej?

@ mar_jas: Po wczorajszym oberwaniu chmury to się nie dziwię. Fajnie jakby trochę powysychało do niedzieli bo już na ten Segiet sie napaliłem. A tu może być odwłok.

[roberturbanski]

Cześć Marek,
po pierwsze dzięki za życzenia powodzenia w realizacji planu (również tego Ci życzę ), biorąc pod uwagę fakt, że odpisuję po X dniach to chyba z nas dwóch to ja jestem aspołeczny . Ale do sedna: okazuje się, że oprócz tego, ze realizujemy podobny plan (ja swój też troszkę zmodyfikowałem za radą bardziej doświadczonych kolegów) to i upodobania technologiczne też mamy podobne - mam nieodpartą chęć zakupu Garmina 110 HR . Poza problemem z łapaniem satelity było już ok.? Nie gubi sygnału? Poleciłbyś taki zakup? Przepraszam za te pytania ale kilka stówek piechotą nie chodzi, więc przydadzą się wiadomości z pierwszej ręki...

[leandros]

garmin nie łapał sygnału przez hołdy!

Po za tym spotykamy się na połówce we wrześniu. Jaki czas planujesz?

[mclakiewicz]

Cześć Marek,
po pierwsze dzięki za życzenia powodzenia w realizacji planu (również tego Ci życzę ), biorąc pod uwagę fakt, że odpisuję po X dniach to chyba z nas dwóch to ja jestem aspołeczny . Ale do sedna: okazuje się, że oprócz tego, ze realizujemy podobny plan (ja swój też troszkę zmodyfikowałem za radą bardziej doświadczonych kolegów) to i upodobania technologiczne też mamy podobne - mam nieodpartą chęć zakupu Garmina 110 HR . Poza problemem z łapaniem satelity było już ok.? Nie gubi sygnału? Poleciłbyś taki zakup? Przepraszam za te pytania ale kilka stówek piechotą nie chodzi, więc przydadzą się wiadomości z pierwszej ręki...

Cześć.
Po pierwszym treningu trudno mi jednoznacznie powiedzieć. Ale przyszłość widze raczej w optymistycznych barwach. Niech może chmury się rozstąpią i wtedy zegarek powinien lepiej łapać.
A sygnału nie gubił. Jedynie gdy zobaczyłem moją trasę na zdjęciu satelitarnym to wyglądało trochę jakbym biegł uciekając przed ostrzałem Powiedzmy, że winny tu jest ruch obrotowy Ziemi
Czy bym polecił? Pozwól że odpowiem Ci na to pytanie za jakiś czas.

A plan również zmodyfikowałem, pierwszy bieg w tygodniu przeznaczając na regenerację, drugi na przebieżki, akcenty i tp, trzeci siła-podbiegi i niedziela longi.

garmin nie łapał sygnału przez hołdy!

Po za tym spotykamy się na połówce we wrześniu. Jaki czas planujesz?

Hejka.
Chcę złamać 2 godziny. To jest główne założenie na ten rok. Jestem wielki i toporny, więc o lepszym czasie póki co nie marzę.

[Angua]

Marek, mnie wczoraj Garmin coś szalała, na początku nie złapał sygnału, ale może to wina źle ustawionego treningu, bo jak zmieniłam z interwałów na normalny, to od razu załapał więc może on za mądry jest dla mnie
ale po ściągnięciu danych na kompa okazało się, że jednak coś było nie tak, bo nie przypominam sobie chodzenia po wodzie, plus nie widzę na mapce podbiegów.

Tam, gdzie biegasz da się jakoś komunikacją miejską dojechać?

[Provitamina]

Chcę złamać 2 godziny. To jest główne założenie na ten rok. Jestem wielki i toporny, więc o lepszym czasie póki co nie marzę.

Za to masz długie nogi i gdy ja muszę zrobić dwa kroki, Ty robisz jeden (i przy tym mniej się meczysz). Jeśli ja pobiegłam w 2:07, to Ty spokojnie złamiesz tę dwójeczkę

[mclakiewicz]

Marek, mnie wczoraj Garmin coś szalała, na początku nie złapał sygnału, ale może to wina źle ustawionego treningu, bo jak zmieniłam z interwałów na normalny, to od razu załapał więc może on za mądry jest dla mnie
ale po ściągnięciu danych na kompa okazało się, że jednak coś było nie tak, bo nie przypominam sobie chodzenia po wodzie, plus nie widzę na mapce podbiegów.

Tam, gdzie biegasz da się jakoś komunikacją miejską dojechać?

Dziś mi złapał po jakiejś minucie >>rebus<< ale trasa znów wyglądała jakby biegł pijany zając.

Da się dojechać, Bytom jest dość nieźłe skomunikowany.

Za to masz długie nogi i gdy ja muszę zrobić dwa kroki, Ty robisz jeden (i przy tym mniej się meczysz).

A wiesz, że ciągle to słyszę?

[Angua]

Wszystkie bóle wychodzą dopiero, jak człowiek zaczyna biegać
Możesz mi na priva naisać, jak dojechać ze Świon?