5km w 26:xx - ogólnie się poprawić ;)

Moderator: infernal

danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

01.05.2013 - Środa

Dystans - 10,36km
Czas trwania - 00:59:57
Tempo - 05:47/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Wieczorny bieg, a wręcz bardzo późny bieg.. byłem w Sosnowcu na gokartach i się lekko poobijałem. Dopiero dziś czuje skutki tego, prawie wszystko boli i najbardziej kolano ;/ mam nadzieję, że to przejściowe. I tak po za tym życzę miłej biegowej majówki ;)
New Balance but biegowy
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

03.05.2013 - Piątek

Dystans - 10,82km
Czas trwania - 01:04:50
Tempo - 05:59/km

Średnie Tętno - 158
Maksymalne Tętno - 193



Ale lało, pod koniec nawet kurtka przeciwdeszczowa przepuściła, szczerze w taką pogodę były by potrzebne jakieś spodenki przeciwdeszczowe hehe, jeśli by to był letni deszcz to mniejszy problem ale wczoraj wiaterek zimny, deszcz i temperatura nie rozpieszczały.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

05.05.2013 - Niedziela

Dystans - 7,04km
Czas trwania - 00:45:44
Tempo - 06:30/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Biegałem ledwo co przyszedłem do domu po komunii, najadłem się się obrzydliwie i błędem było wyjście biegać ;d przez cały bieg, towarzyszyła mi kolka i sobie po 7km odpuściłem ;(



09.05.2013 - Czwartek

Dystans - 3km + 4x100m P
Czas trwania - 00:17:52
Tempo - 05:57/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Luźny bieg na szkolnej bieżni, pod koniec przebieżki. Forma taka sobie ;))
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Obrazek

12.05.2012 - Niedziela


Jestem zadowolony i to bardzo ;) przede wszystkim największa przyjemność z niegryzącego medalu(tak dobiegłem!) ale powolutku.

Do Katowic dostałem się już w sobotę pociągiem z rana, jeszcze samopoczucie było w miarę dobre. Na początku zameldowałem się w hotelu, oporządziłem się i wybrałem się do Chorzowa po numer startowy i koszulkę techniczną. Miałem trochę problem się ogarnąć w Katowicach z tramwajami, gdzie wysiąść itp. ale sobie poradziłem, więc w końcu dotarłem do Parku Śląskiego, odebrałem numer startowy itp. razem z chipem, który sprawdziłem czy działa. Odbyło się także Pasta Party, więc wykorzystałem okazję i coś zjadłem. W hotelu już wieczorkiem czułem się już dość źle, myślałem że do jutra minie ale..

Rano to była masakra, gardło bolało jak diabli, a w szczególności żołądek bolał nie miłosiernie, kaszel i motywacja blisko zeru ;( zjadłem bułkę, wypiłem coś, umyłem i doszedłem do wniosku, że warto spróbować bo nie mam nic do stracenia ;)
Wybrałem się pod spodek, rozebrałem się do ciuchów biegowych(miałem je już na sobie) i zacząłem się rozgrzewać, w miarę sprawnie to poszło, na start wybrałem się gdy spiker zakomunikował taką potrzebę i czekałem na start.

Więc bieg ;) sam start przy deszczu jak pamiętam(prawie przez cały wyścig padał deszcz) i pierwsze km w miarę gładko poszły. Utrzymałem się za jedną dziewczyną i chyba przez ponad 11km razem biegliśmy jednym tempem, brzuch bolał ale jakoś biegłem, pamiętam że międzyczas na pierwszych 5km to był 31:2x więc było w miarę. Gdzieś właśnie po 11km wstąpiła we mnie moc ale i tak na początku myślałem, żeby przyśpieszyć gdzieś po połowie ;) wyprzedzałem itp. po prostu mi się biegło nieźle o bolącym brzuchu zapomniałem, gdzieś na 6km przed meta miałem 1:3x i prorokowałem w duchu, że jeśli pobiegnę dalej takim tempem to 2:06 będzie realnym wynikiem, lecz trochę później brzuch dał o sobie tak poznać, że musiałem się zatrzymać, jak by mi ktoś wiercił wiertarką w brzuchu i tak od tego momentu mój bieg wyglądał tak: marsz-postój-bieg... No i takim sposobem dobiegłem na czas 2:23:35 czyli tak jak wspominałem wcześniej tutaj na forum ;d W sumie jestem zadowolony i to bardzo, a największą przyjemnością było otrzymanie medalu!! Był to debiut i się cieszę czas nie ma dużego znaczenia, biegłem by dobiec i dobiegłem! Teraz się mogę martwić o poprawę tej życiówki, a na pewno spróbuję ;) a kaszel, brzuch i gardło no trudno nie wiem, czy to jakieś zatrucie pokarmowe, grypa czy co, teraz chyba się będę tydzień kurował bo nie wygląda to teraz za najlepiej w domu ;(

Co do samej imprezy Silesia Marathon to ma wielkiego plusa, za rok niestety nie wystartuje bo matury ale za dwa lata, czemu nie ;) powracając do imprezy to na +
-Oznakowanie trasy
-Wolontariusze
-Kibice, a przede wszystkim przedszkolaki ;)
-Atmosfera
-Medal
-itp. ;D


Na prawdę się cieszę z tego wyniku nie jest imponujący ale dla mnie jak najbardziej okej ;) mogę sobie myśleć "A co by było gdyby.." ale pobiegłem na taki czas, mam życiówkę i to starczy, z drugiej strony się cieszę, że nogi cały bieg trzymały się dobrze, a o nie się najbardziej bałem ;) doświadczenia nabrałem multum, to też ważny plus.

PS.
Za kilka dni wrzucę jakieś fotki z biegu ;) chciałem wrzucić dziś ale są w takiej rozdzielczości, że całe forum by się rozjechało. I mam nadzieję, że aż tak źle tego się nie czytało ;)
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

19.05.2013 - Niedziela

Dystans - 3,02km + 4x100m P
Czas trwania - 00:18:43
Tempo - 06:13/km

Średnie Tętno - 171
Maksymalne Tętno - 195



Tydzień bez biegania to wieczność :D jeszcze został lekki kaszel no ale cóż ;) Na początek tylko 3km by złapać ten powiew ;D Początek w sumie okej się biegło, gdzieś przy drugim km dały o sobie znać nogi, a raczej ich ciężkość ;p dobiegłem pod dom, zrobiłem kilka przebieżek, dość długie rozciąganie i miejmy nadzieję, że na następnym treningu już będzie łatwiej.


Nowy cel - 26:xx na 5km we wrześniu

Zdałem sobie sprawę, że jak na mój wiek to jestem wolny jak stado baranów ;d na początku września w mojej miejscowości prawdopodobnie będzie bieg na 5km, więc sporo czasu by się przygotować. Mam zamiar trenować metodą Danielsa, oczywiście tą obkrojoną. Jest to plan na 5-10-15km, więc może październikowy półmaraton był by w ryzach no ale zobaczymy co czas przyniesie ;) póki co celem będzie dojść do 5 treningów tygodniowo.. no ale jak wspominałem zobaczymy co czas przyniesie ;p
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

22.05.2013 - Środa

Dystans - 11,78km BS + 4x100m P
Czas trwania - 01:16:14
Tempo - 06:28/km


Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Szczerze to kumpel mnie wyciągnął z domu by pobiegać ;p planowane było 9km, jego dotychczasowy rekord, a wyszło w końcu, że przebiegliśmy 11,5km ;p czyli poprawił się o ponad 2km z dystansem ;p z czego ja jestem dumny hehe, nie zdarzało mi się bym biegał z kimś treningi, jednak na spokojne biegi to dlaczego nie ;p
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

25.05.2013 - Sobota

Dystans - 11,25km BS
Czas trwania - 01:09:51
Tempo - 06:13/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Kolejny bieg z kolegą, z początku dość ciężko mi się biegło, nogi jak by ciężkie ale udało się to rozbiegać.. pod koniec dość przyśpieszyliśmy tzn. kolega prowadził, ja tylko się pod niego dostosowałem ;) Jutro coś pewnie pobiegam, mam ochotę na jakieś 15km ale zobaczę jak z kolanem się potoczy sprawa.

Finał LM był warty swej uwagi ;) trochę szkoda BVB, ale niestety wygrał lepszy zespół.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

26.05.2013 - Niedziela

Dystans - 10,98km BS
Czas trwania - 01:10:30
Tempo - 06:25/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Spokojny bieg, dość późnym wieczorkiem, miałem zamiar biegać dłuższy dystans ale już dość późno było. W sumie pierwszy tydzień z Danielsem skończony ;) Dziś mam zamiar jeszcze przebiec z 5km, czyli może się uda zrobić 4 treningi w tym tygodniu.

Podsumowanie tygodnia:
-3 treningi - 34km 409m
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

28.05.2013 - Wtorek

Dystans - 5,42km BS
Czas trwania - 00:32:31
Tempo - 06:00/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



W poniedziałek jednak sobie odpuściłem i wyszło na wtorek. We wtorek byłem na siłowni, bodajże z 2h. No i naszło mnie na bieganie, w poniedziałek nie biegałem, a chce jak wspominałem dojść do 4 treningów, więc trzeba było iść pobiegać. Wyszedł krótki 5km bieg, spokojnym tempem.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

29.05.2013 - Środa

Dystans - 11,4km BS
Czas trwania - 01:12:02
Tempo - 06:19/km

Średnie Tętno - n/A
Maksymalne Tętno - n/A



Wstałem przed 6, a ze szkoły dopiero wróciłem po 18. Byłem już taki zmęczony, że wgl. nie myślałem o bieganiu. No cóż przypomniało mi się, że dziś święto i trzeba do sklepu po mleko iść. No i spotkałem mojego kuzyna co ma 12 lat heh.. i zachciało mu się biegać bo ma zawody w poniedziałek, no i kurde aż było trudno odmówić. Przebiegłem z nim 3km, dość ładnie mu poszło, jak na jego wiek.. haha przeczuwam, że jak by się wkręcił w bieganie, to by ładne czasy kręcił hehe..
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

31.05.2013 - Piątek

Dystans - 8,51km BS + 6x100m PG
Czas trwania - 00:51:40
Tempo - 06:04/km



Biegło się dość ciężko, nogi były ciężkie ale udało się przebiec zaplanowany dystans ;) haha.. jakiś biegacz mnie zignorował kiedy mu kiwłem ;(


Ich kawałek za mną chodzi już kilka dni ;d
Rammstein - Ohne Dich
https://www.youtube.com/watch?v=_hQDxeqmfsQ
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

02.06.2013 - Niedziela

Dystans - 12,58km BS
Czas trwania - 01:16:09
Tempo - 06:03/km


Niezły wieczorny bieg, mp4 mi padła pod koniec i tą końcówkę się dziwnie biegło, ale i tak źle nie było ;p


Podsumowanie tygodnia:
-4 treningi - 38km 507m
-siłownia - nogi i brzuch
-2 ćwiczenia na nogi i core stabilty
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

03.06.2013 - Poniedziałek

Dystans - 5,42km BS
Czas trwania - 00:30:37
Tempo - 05:39/km



"Pracuj ciężko nad bieganiem, kiedy ciężko się biega." - Pavvo Cytat ten cytat jest w sam raz do dzisiejszego treningu ;d grzmiało, padało, a trzeba było dobiec do domu i wyszło trochę szybciej.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

15.06.2013 - Sobota


Dziś taki nie biegowy wpis, w sumie wypada mi zacząć, że znów zachorowałem, organizm ostatni czasy coś się uodpornił ;/ dziś pierwsza aktywność sportowa od ponad tygodnia, krótka przejażdżka na rowerze do babci, wyszło mi 11,4km w 00:33:24. Jutro chyba też rower, a od poniedziałku może już coś zacznę biegać.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

17.06.2013 - Poniedziałek


5,42km BS - 06:20/km
4x100m PB

Czas trwania - 00:34:16


Dość niezły bieg, pierwszy od półtorej tygodnia, biegło mi się nieźle, wybiegłem z domu przed 21, więc takiego gorąca nie było znów. Wczoraj na rowerze 31km przejechałem w prawie 2h z kolegą, myślę że rower to będzie dobre uzupełnienie biegania. Jutro wolne, trzeba iść do lekarza bo lekki problem z lewą piersią, a tzn. z sutkiem. Zobaczymy co tam jutro wykmini lekarz ;d
ODPOWIEDZ