Provitamina - komentarze do blogu

[Provitamina]

Jeszcze raz dziękuje Dla takich życzeń mogłabym obchodzić urodziny codziennie.

Mialam dzisiaj zbyt ambitny plan na wieczór...Chcialam pobiegać Spalić to co zjadlam w bardzo krótkim czasie, ale mimo chęci, wskoczyłam ostatecznie do łóżka

[hotmas]

Uffff zdążyłem. Wszystkiego najlepszego Mocy życzę

[Kanas78]

Mam pytanie, napisałaś, że zaczyna się ciężka praca, nie tylko fizyczna. Czy możesz coś więcej o tym napisać? Tzn o co Ci chodzi może tak

[Provitamina]

Przede wszystkim walczę ze słabościami w głowie To miałam na myśli. Tresuje moje drugie "ja", które jest bardzo leniwe i nie lubi się przemęczać. Zobaczymy co z tej tresury wyjdzie. Ktoś musi odpuścić. Albo to będę ja, albo te błagalne głosy w mojej głowie.

[Kanas78]

Już rozumiem i wszystko jasne.

[rubin]

Bardzo ładnie dziś pobiegałaś Aga ; brawo !

[Provitamina]

Dzięki Monia Po dzisiejszym biegu wróciłam prawie na czworakach. Gdyby ktoś mnie zobaczył, wezwał by pogotowie.
Nie wiem kiedy nastąpi ten moment, gdy zejście poniżej 6 min/km stanie się komfortowe...
Najgorsze jest to, że łapie mnie jakaś choroba. Kicham i mam katar - pierwszy raz odkąd zaczęłam biegać. Wnerwia mnie ta pogoda...

[rene87]

ładny bieg ! Aga dobrze,ze piszesz o komforcie biegania - dzieki Tobie uswiadamiam sobie, ze chyba jednak przesadzam na treningach. Chociaz bez pulsometru ciezko stwierdzic ( przynajmniej mi) jaki zakres biegne

[Aniad1312]

Dziewczyny mają rację - bardzo dobre tempa, a ostatnie poniżej 5/km to rewelka! Brawo!
Z doświadczenia wiem, że szybkie treningi ciężko zacząć, ale procentują, a poza tym po pewnym czasie łatwiej się je robi

[Provitamina]

rene87 ja tez biegam bez pulsometru. Staram sie wsłuchać w organizm. Czuję, gdy wchodzę w drugi zakres. Renia, Ty jesteś szybka kobietka i masz ku temu możliwości, możesz bardziej sobie przycisnąć. Zresztą jak czytam Twój blog, to tempo poniżej 6 min/km jest dla Ciebie naturalne - tak wnioskuję. Sama wiesz najlepiej, kiedy wymagasz od siebie więcej, a kiedy biegniesz na luzie

Aniu mam taką nadzieję. Dlatego robiąc cięższy trening powtarzam sobie, że to jest po to, by potem było łatwiej Pozostaje mi w to wierzyć Ten ostatni km był dla mnie ciekawostką. Postanowiłam przyśpieszyć na maksa. Potem przez dwie minuty dochodziłam do siebie, zgięta w pół z luźno spuszczonymi rękami...

[rene87]

rene87 ja tez biegam bez pulsometru. Staram sie wsłuchać w organizm. Czuję, gdy wchodzę w drugi zakres. Renia, Ty jesteś szybka kobietka i masz ku temu możliwości, możesz bardziej sobie przycisnąć. Zresztą jak czytam Twój blog, to tempo poniżej 6 min/km jest dla Ciebie naturalne - tak wnioskuję. Sama wiesz najlepiej, kiedy wymagasz od siebie więcej, a kiedy biegniesz na luzie

Prawda jest taka, ze w dalszym ciagu po macoszemu sie traktuje w bieganiu. Przydaloby sie udac do jakiejs grupy wsparcia, zeby ogarnac to moje bieganie, bo nie wiem co dalej . Sredniawo sie z tym czuje.

[Provitamina]

Ty masz chociaż brata, który wyjaśni i doradzi. Też by mi sie przydał udział w jakieś grupie. Mogłabym brać z kogoś wzór i pewnie byłabym bardziej uświadomiona w błędach jakie popełniam.

[rene87]

brat biega swoje ja swoje .... brakuje takiego klubiku w okolicy ekhmm....
tymbardziej, ze juz mam numer startowy do polmaratonu 22.06 ( strach sie bac)

[Provitamina]

Jeśli ja dałam rade, to Ty tym bardziej Mialam propozycje udzialu w tym samym połmaratonie, w którym Ty startujesz. Kolega tam debiutuje. Jednak ostatecznie zmieniłam plany.

[rene87]

Agnieszka - szkoda, dlaczego?. Z tego co mi wiadomo bede mogla sie podlaczyc do grupy biegnacej na okreslony czas, wiec chyba tak zrobie