Komentarz do artykułu Jak wybrać buty biegowe

bartosz_
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 27 wrz 2012, 20:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi najwygodniej na bosaka ale biegać tak w najbliższej przyszłości nie zamierzam :uuusmiech:
PKO
TomoM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28

Nieprzeczytany post

A ja dziś biegałem boso. Po nowiutkim boisku. I było !@#$%, zwłaszcza bieg po rosie.
A jeszcze zajebiściej było biec boso z zamkniętymi oczami gdy całe ciało stało się jednym wielkim receptorem.
Polecam ćwiczenie.

T.
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

malvina-pe.pl pisze:A co do Nike Free - tak się składa, że ja słyszałam negatywne opinie na ich temat od biegacza, który biega naturalnie i jest też fizjoterapeutą, tak więc jest coś na rzeczy... ;) Przymierzyłam te buty jeszcze zanim w ogóle cokolwiek usłyszałam na ich temat i dla mnie osobiście były po prostu niewygodne. No ale wiadomo, każdy może mieć inny "feeling" ;)
otóż to :) wg mnie są bardzo wygodne, a do tego bardzo ładne - również kwestia gustu. mam nadzieję, mimo tych opinii, spróbować z nimi za jakiś czas, jak wszystkie moje mięsnie wydobrzeją. a na razie wykorzystam je do łażenia z psem ;-)
Obrazek
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

malvina-pe.pl pisze:A co do Nike Free - tak się składa, że ja słyszałam negatywne opinie na ich temat od biegacza, który biega naturalnie i jest też fizjoterapeutą, tak więc jest coś na rzeczy... ;) Przymierzyłam te buty jeszcze zanim w ogóle cokolwiek usłyszałam na ich temat i dla mnie osobiście były po prostu niewygodne. No ale wiadomo, każdy może mieć inny "feeling" ;)
Dlatego powtarzam i będę powtarzał, że nike free zaczął się i skończył szybciej niż "kill em all", na free 3.0 v2. Nowsze modele to jakaś kpina z biegacza.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bartosz_ pisze:Mi najwygodniej na bosaka ale biegać tak w najbliższej przyszłości nie zamierzam :uuusmiech:
Aaaa, taka perwersyjna przyjemność płynąca z odwlekania przyjemności? Gorący dzień, patrzysz na zimne piwko przed nosem.... ślinka leci... ale nieee, jeszcze chwilę, za moment... ;)

P.S. Adamie, dziękuję Ci za refleksje na szarym tle. Szacun za samokrytykę :)

P.S. 2: nie bardzo mnie dziwi, że w sklepach wciąż pokutuje podejście "proszę się przebiec.... ooo, jest pan pronatorem... potrzebuje pan butów ze stabilizacją". Sklep - chcąc sprzedać buty oraz nie chcąc brać odpowiedzialności za ew. kuku - sugeruje buty na podstawie konkretnego biegu konkretnego klienta "tu i teraz". Jeśli widzi walącego z pięty nowicjusza o słabych nogach i kiepskiej postawie to nie powie temu komuś "proszę odwiedzić dobrego fizjoterapeutę, popracować na techniką, wzmocnić aparat ruchu i wtedy przyjść do nas". Nie dobiera butów pod ewentualną przyszłą sytuację tylko teraźniejszą.
TomoM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28

Nieprzeczytany post

hassy pisze:P.S. 2: nie bardzo mnie dziwi, że w sklepach wciąż pokutuje podejście "proszę się przebiec.... ooo, jest pan pronatorem... potrzebuje pan butów ze stabilizacją". Sklep - chcąc sprzedać buty oraz nie chcąc brać odpowiedzialności za ew. kuku - sugeruje buty na podstawie konkretnego biegu konkretnego klienta "tu i teraz". Jeśli widzi walącego z pięty nowicjusza o słabych nogach i kiepskiej postawie to nie powie temu komuś "proszę odwiedzić dobrego fizjoterapeutę, popracować na techniką, wzmocnić aparat ruchu i wtedy przyjść do nas". Nie dobiera butów pod ewentualną przyszłą sytuację tylko teraźniejszą.
Ja bym powiedział, że nieodpowiedzialne to jest raczej ubieranie ludzi w te systemy.

T.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z obiektywnego punktu widzenia pewnie i nieodpowiedzialne. Z punktu widzenia długofalowego dobrostanu biegacza też pewnie nieodpowiedzialne. Ale z punktu widzenia sklepu? Jeśli przychodzi do nich wyraźnie nieobyty i niewysportowany kanapowiec z nadwagą i wali z pięty na bieżni aż półki podskakują... to czy oni mają mu wtedy oferować buty a la Zenki obudowując to wykładem o biomechanice, poprawnej technice biegu, postawie, śródstopiu, przestawianiu, wzmacnianiu, długofalowych zaletach, wynikach badań profesora Liebermana, a także zastrzeżeniami, żeby powoli i stopniowo bo kontuzja, przeciążenie, dysbalans mięśniowy, itd. itp.? Ja tego nie widzę, bo jest mega ryzyko, że klient albo tych wywodów nie pojmie, albo nie będzie się do nich stosować. Przyszły ewentualny rozwój kariery biegowej tego klienta jest całkowicie poza wpływem i kontrolą sklepu. Oferują więc buty, które tej konkretnej osobie biegającej w ten konkretny sposób w tym konkretnym momencie (wizyta w sklepie) pozwolą na relatywnie bezkarne poruszanie się w świeżym zakupie. Bo inaczej jest ryzyko, że klient zrobi se kuku i wróci do nich (o kulach? ;)) z gębą, że kupione u nich buty zrobiły mu krzywdę. I tak w wielu sklepach odpowiedzialnie ostrzegają (czy potrzebnie i słusznie i nie na wyrost to inna sprawa) przed pułapkami czyhającymi na neofitów minimalizmu. Zresztą to nie sklepy projektują i promują buty tylko je sprzedają klientom nasączonym często marketingową mądrością. Fakt jednak także, że to sklep jest na linii frontu, interfejsem między klientem a producentem z jego marketingiem, więc pewnie swoje 3 użyteczne grosze mógłby dorzucić - oczywiście klientom, którzy zechcą słuchać a nie przychodzą z niezłomnym zdefiniowanym celem i zdaniem. Czy więc sprzedawcy mogliby pójść krok czy dwa dalej poza "jest pan pronatorem i potrzebuje butów ze stabilizacją"? Pewnie tak... trudno mi powiedzieć, może się wypowiedzą osoby pracujące w sklepach.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
jang
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hassy pisze:...sklep jest na linii frontu, interfejsem między klientem a producentem z jego marketingiem, więc pewnie swoje 3 użyteczne grosze mógłby dorzucić - oczywiście klientom, którzy zechcą słuchać a nie przychodzą z niezłomnym zdefiniowanym celem i zdaniem. Czy więc sprzedawcy mogliby pójść krok czy dwa dalej poza "jest pan pronatorem i potrzebuje butów ze stabilizacją"? Pewnie tak... trudno mi powiedzieć, może się wypowiedzą osoby pracujące w sklepach.
Tak się składa, że po publikacji powyższego artykułu Adama sprzedawcy butów napisali komentarz do tego artykułu, w którym przedstawili swój punkt widzenia. Odpowiedzieli w nim m.in. na to, o co pyta hassy. Niestety, z niezrozumiałych dla nich względów, redakcja portalu nie zdecydowała się na publikację komentarza.
Aby tylko nogi nieśli...
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No rzeczywiście szkoda, że tego komentarza nie ma. Ja nie mam powodu wątpić, że w wielu sklepach pracują fajne i pomocne, kompetentne (przeszkolone, same biegające) osoby... być może prywatnie uważają zupełnie co innego, co oferują niektórym klientom... ale mają jakiś tam swój gorset uwarunkowań i konieczności. Z jednej strony dystrybutor, z drugiej klient... O tym pierwszym pewnie wiele nie powiedzą, o tym drugim troszkę już wspomniał artur_totalfit na 1. stronie tego wątku.

Sklepy biegowe to sklepy specjalistyczne, więc nie można ich równać do zwykłego sklepu, np. spożywczego, który oprócz rzeczy zdrowych i względnie nieszkodliwych sprzedaje też mnóstwo szitu. I co? Obsługa miałaby odwodzić klientów od zakupu papierosów, tanich napojów gazowanych, czipsów czy puszek pełnych chemii? I robić pogadanki o zbilansowanej diecie?
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jang pisze:
Tak się składa, że po publikacji powyższego artykułu Adama sprzedawcy butów napisali komentarz do tego artykułu, w którym przedstawili swój punkt widzenia. Odpowiedzieli w nim m.in. na to, o co pyta hassy. Niestety, z niezrozumiałych dla nich względów, redakcja portalu nie zdecydowała się na publikację komentarza.
A nie moglibyście umieścić tego komentarza "gdziekolwiek" i wrzucić tu linka?
pzdr
gl
jang
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Redakcja dziś zapewniła, że jednak komentarz ukaże się na łamach portalu w tym tygodniu. Tylko utknął w trybach publikacyjnych. Poczekajmy, podyskutujemy.
Aby tylko nogi nieśli...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

jang pisze: Tak się składa, że po publikacji powyższego artykułu Adama sprzedawcy butów napisali komentarz do tego artykułu, w którym przedstawili swój punkt widzenia. ......Niestety, z niezrozumiałych dla nich względów, redakcja portalu nie zdecydowała się na publikację komentarza.
:) Pisałem wam dlaczego, więc nie z "niezrozumiałych". Ale ukaże się.
Awatar użytkownika
Remus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1470
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
Życiówka na 10k: 30:28
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miała być wielka polemika zapowiadana przez janga, a wyszła zwykła reklama sklepu. Wystarczyło jedno zdanie, że Adam zbyt zmarginalizował kwestię nadpronacji, choć tak naprawdę i tutaj jesteście zbieżni. Wasze 20 % osób, którym kontrola nadpronacji jest potrzebna pokrywa się ze zdaniem Adama: "Nie twierdzę, że nie ma osób, którym twardy element w podeszwie nie może pomóc."

Z czym się więc nie zgadzacie?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ