
ps. świetne ujęcia ze wspinaczki

Moderator: infernal
Teren, teren, po Jurze - tu też taką mam pod bokiem.rubin pisze:1100 to kawał w górętrasa leci asfaktem czy w terenie ? - to może być bardzo ciekawe !!
ps. świetne ujęcia ze wspinaczki
Właśnie nic z tego ni z owego po prostu czuję, że czas obciąć włosy. I może będzie nawet dość krótko. Byle nie trzeba było na szczotce układać.Kanas78 pisze:O kurde, ale faktycznie Ci urosły matko!!! Ale chcesz obciąć całkiem na krótko? I znów muszę to napisać-odważna jesteś, ja już bym miała pełne galoty. Zawsze chciałam się tak wspinać-o ile do góry jeszcze jest dla mnie w miarę, to już złażenie nie jest takie fajneczy tu jest podobnie?
No to jak obetniesz włosy daj fotę w nowym image'u
Potem przydają się mocne ręce, ale i bez tego można się dobrze bawić - jam przykładem. Poza tym wspinaczką właśnie fajnie można ręce wzmocnić. Ściany są często pionowe, ale bywają i połogie (kąt rozwarty z ziemią) i przewieszone (kąt ostry z ziemią). I nie zawsze te połogie są najłatwieksze a przewieszone najtrudniejsze. Na koniec często wraca się na ziemię siedząc w uprzęży opuszczanym na linie przez partnera. Czasem można po prostu zejść jakąś ścieżką dookoła ze szczytu skałki.Angua pisze:Do wspinaczki to chyba trzeba mieć mocne ręce?
Ta ściana rzeczywiście taka pionowa? Powiem, że spróbowałabym. Ale jak z zejściem? Zjeżdżasz po linach, czy jak?
a wcale że nie. mnie zawsze uczono, że wspinać się należy na nogachAngua pisze:Do wspinaczki to chyba trzeba mieć mocne ręce?
Medali nie było. Chyba na żadnym z tych lokalnych biegów z "Trofeum Lozańskiego" ich nie ma, raczej są prezenty pamiątkowe - ręcznik, bidon, buff, torba na buty.Kanas78 pisze:No, przerabiałam to tydzień temu-fakt, takie sobie uczucie być niemal na końcu. Ale liczy się to, że dobiegłaś i się nie poddałaśa były jakieś medale?
I to jeszcze w "te dni" szacun więc.. (wiem, jak to jest, z tym że mnie nie boli wtedy brzuch a krzyż napier...)
No i masz te kompresy?
Koleżanka jest szybsza ode mnie, co do tego nie miaław wątpliwości, ale i jej trasa zajęła godzinkę. Najłatwiejsza nie jest.Wariatkm pisze:Brawo, do ostatniego miejsca jeszcze było daleko , a pewnie jeszcze były osoby co wcale nie ukończyły.A Koleżanka wolniej pobiegła ?