Zawody 15 Maja
Etap wojewódzki w przełajowych biegach na 1500m.
Poprawę co do zeszłego roku widzę już sporą ,ale nadal jest nad czym pracować bo jednak 25 pozycja nie satysfakcjonuje.
Przed startem porozgrzewaliśmy się z kuzynem (2 miejsce zajął,ta sama kategoria) Jakieś 1200m truchtu po trasie ,rozciąganie na 40min przed startem.Trochę jeszcze pospacerowaliśmy później

I na start.
Sam start bardzo mocny i średnio udany ,pierwsze 300m i już się myślało o mdleniu

Było strasznie gorąco i zero cienia .Biegłem po środku stawki (ok.10m za liderem) .Ale później jakoś strasznie zaczęli zwalniać biegnący wokół mnie tak że próbowałem ich wymijać ,ale nie było to takie proste .Na połowie zameldowałem się mniej więcej jako 40 (15-20m do lidera ,a ten odszedł grupę na to 5m). Czułem się "zbyt" mało zmęczony ,także zacząłem stopniowo wyprzedzać ,biegnąc trochę obok trasy (była pętla ,wiec tak jakby na dalszym torze

) .Teraz już się wszystko bardziej porozciągało. Na ok 1100m lekki kryzys ,bo 2 osoby wyprzedziły mnie ,ale jak już 3ci chciał mnie wyprzedzać ... co to ,to nie .Drugą połowę już biegłem szybciej jak pierwszą ,ale zacząłem stopniowo finiszować od tego momentu.Na 150m przed metą już pełen gaz i "łyknąłem" jeszcze grupkę 7-8 osobową .
Jednak jest ten niedosyt bo czułem ,że jeszcze kilka miejsc do przodu dałbym radę. Za wolna pierwsza połowa
Następny w planach V Limanowa Forrest (Bieg górski 6,5km).