
Postaw sobie cel - "będę się dobrze bawiła" i po prostu to zrób.

Pamiętaj, że zazwyczaj rozczarowanie przychodzi w momencie kiedy ma się wygórowane oczekiwania.

Pozdrawiam
Liczysz 200 krokow w czasie biegu ?uppss pisze:Witajcie
Zaczełam biegać niecałe 3 tygodnie temu (od 30 kwietnia).
Od początku biegam 4 razy w tygodniu po 3 km. Zajmuje mi to 25 minut. Co drugi trening robię przebieżki 3x 200 kroków (bo zielonego pojęcia nie mam ile to jest 100m).
Dzisiaj pierwszy raz przebiegłam 5km (czas 48 minut). Byłam bardzo z siebie dumna do momentu dopóki nie zajrzałam na wyniki biegu na 5 km w Pucharze Maratonu Warszawskiego.
Tam najgorszy wynik to 43:48 i to wynik kobiety prawie 15 lat ode mnie starszej. Jestem beznadziejna.
Zapisałam się na bieg kobiet w Warszawie na 5 km i co? Nie pobiegnę bo przecież to wstyd przybiec jak ta ostatnia łajza.![]()
a wczoraj tłumaczylam córci jak przegrała podwórkowy wyścig rowerowy, że grunt to ćwiczyć i się nie poddawać
liczę przy przebieżkach co drugi trening bo nie umiem ocenić ile to jest np 100metrów (dla mnie 50 a 100 metrów to żadna różnica) a nie mam bajeranckich eletktronicznych gadżetów które mi by w tym pomogły. I tak się składa że sprawia mi to dużo przyjemności. A Tobie proponuję czytać ze zrozumieniemrufuz pisze:Liczysz 200 krokow w czasie biegu ?uppss pisze:Witajcie
Zaczełam biegać niecałe 3 tygodnie temu (od 30 kwietnia).
Od początku biegam 4 razy w tygodniu po 3 km. Zajmuje mi to 25 minut. Co drugi trening robię przebieżki 3x 200 kroków (bo zielonego pojęcia nie mam ile to jest 100m).
Dzisiaj pierwszy raz przebiegłam 5km (czas 48 minut). Byłam bardzo z siebie dumna do momentu dopóki nie zajrzałam na wyniki biegu na 5 km w Pucharze Maratonu Warszawskiego.
Tam najgorszy wynik to 43:48 i to wynik kobiety prawie 15 lat ode mnie starszej. Jestem beznadziejna.
Zapisałam się na bieg kobiet w Warszawie na 5 km i co? Nie pobiegnę bo przecież to wstyd przybiec jak ta ostatnia łajza.![]()
a wczoraj tłumaczylam córci jak przegrała podwórkowy wyścig rowerowy, że grunt to ćwiczyć i się nie poddawać![]()
Wyglada na to, ze biegasz na pokaz. Ja bym zmienil dyscypline sportu bo w Twoim przypadku bieganie stanie sie za chwile zrodlem stresu a nie przyjemnosci.
Kachitakachita pisze:Ja tam przy przebieżkach też liczę kroki, a raczej wdechy (które robię co 4 kroki) - 24 wdechy to u mnie akurat ok. 30 sekund. Dzięki temu nie zerkam na zegarek, każda przebieżka trwa tyle samo, a policzyć w pamięci do 24 to naprawdę nie jest problem, więc nie wiem, czemu się czepiacie.
Trasy wyznaczam na endomondo, ale na krótkich i szybkich odcinkach wolę liczyć, wtedy są one "takie same w każdej serii" (mniej więcej) i nie musże zerkać co 20 sekund na telefon.maly89 pisze:Ale rufuz ma sporo racji - jeżeli bieganie sprawia Ci przyjemność to biegaj i nie przejmuj się czasem. Nawet jeżeli biegasz bardzo wolno. Chcesz mieć pewność, że nie będziesz ostatnia na zawodach? Myśl o byciu ostatnią pogarsza Twój nastrój? Po co więc chcesz startować? Biegaj i ciesz się bieganiem, olej starty
Do zmierzenia długości wystarczy mapa googlealbo odpal pierwszy lepszy portal typu run-log.com i tam zmierz
ponadto co za różnica czy biegasz 100, 150 czy 200 metrów? Ważne aby odcinki były takie same w każdej serii