ach... te kolana...

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
BaX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 25 sie 2004, 22:33

Nieprzeczytany post

witam wszystkich
no wiec bola mnie kolana...:( nie cierpie biegac :) ale uwielbiam jezdzic na rowerze... najwiekszy bol odczuwam podczas przysiadu i zbyt dlugo w takiej pozycji nie wytrzymam... taki bol mam 24h nawet jak nie wychodze z domu... jak np. zrobie na rowerku 50 km... stane na nogi to odczuwam bol tak jakby pod kolanem... co to moze byc? czy moze mam cos jeszcze napisac? bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from BaX on 9:43 pm on Aug. 25, 2004
witam wszystkich
no wiec bola mnie kolana...:( nie cierpie biegac :) ale uwielbiam jezdzic na rowerze... najwiekszy bol odczuwam podczas przysiadu i zbyt dlugo w takiej pozycji nie wytrzymam... taki bol mam 24h nawet jak nie wychodze z domu... jak np. zrobie na rowerku 50 km... stane na nogi to odczuwam bol tak jakby pod kolanem... co to moze byc?
Zdalą diagnozę trudno postawić, najlepiej idź do ortopedy... A z tego, co mi się nasuwa, to czy przypadkiem na rowerze nie używasz zbyt twardych przełożeń? Może masz też za nisko ustawione siodełko. Te dwa czynniki zwiększają obciążenie kolan. Optymalna jazda na rowerze, to jazda z kadencją >=90, a siodełko powinno być tak ustawione, żeby noga w trakcie kręcenia miała możliwość rozprostowania się. Obciążanie kolan pracujących przez cały czas w pozycji zgiętej nie jest zbyt zdrowe.
BaX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 25 sie 2004, 22:33

Nieprzeczytany post

Wielkie dzieki za odp napewno odwiedze ortopede... Nie rozumiem co to jest ta jazda z kadencja >=90?
Awatar użytkownika
lukaszj
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 30 mar 2004, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Kadencja to inaczej ilość obrotów korby na minutę. Więcej na ten temat jest tutaj -  kadencja
łukasz
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from BaX on 8:06 am on Aug. 26, 2004
Wielkie dzieki za odp napewno odwiedze ortopede... Nie rozumiem co to jest ta jazda z kadencja >=90?
Już wiesz, bo Ci mój przedpiszcza wytłumaczył, ;) ale skoro nie wiedziałeś, to znaczy, że prawie na pewno jeździsz z niską kadencją. Tak się składa, że niska kadencja (wolne kręcenie na twardym przełożeniu) wydaje się naturalna. Większość niedzielnych cyklistów używa zbyt twardych przełożeń. Ale o ile przy krótkich dystansach (kilka - kilkanaście kilometrów) lub przy niezbyt dużym tempie jazdy, nie jest to jakieś szczególne obciążanie kolan, to przy próbie jazdy dłuższych dystansów z większymi prędkościami kolana mogą być przeciążone. Dlatego, jeśli ktoś chce jeździć daleko i szybko, powinien nauczyć się jeździć z wyższymi kadencjami. Szkoda kolan... W dodatku to twarde przełożnie wcale nie musi być szybsze, jak to się wydaje szczególnie młodym. Czasami redukując przełożenie można jechać szybciej.
Awatar użytkownika
wielo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 26 sie 2004, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Jazda na rowerku daje mniejsze spustoszenie w stawie kolanowym niż bieganie.Ja będąc po zabiegu artroskopi mam zalecenie jak najszybciej wsiąść na rower i ćwiczyć mięśnień czworogłowy. A Ty jeżeli odczuwasz ból po jeździe na rowerku to szybko udaj się do ORTOPEDY TRAUMATOLOGA  na badania.Tego nie wolno bagatelizować.


(Edited by wielo at 12:44 pm on Aug. 28, 2004)
wieslaw
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from wielo on 3:06 pm on Aug. 26, 2004
Jazda na rowerku daje mniejsze spustoszenie w stawie kolanowym niż bieganie.Ja będąc po zabiegu artroskopi mam zalecenie jak najszybciej wsiąść na rower i ćwiczyć mięśnień czterogłowy.
Rower zużywa kolana w inny sposób niż bieganie. Jeśli masz kolana "zabiegane", a nie "zajechane", to na ogół można na rowerze jeździć. Ale gdy się kolana "zajedzie" to już nie. Generalnie spokojna jazda na niezbyt dużych dystansach nie jest dla kolan zabójcza, ale gdy się jeździ dużo i szybko, to już trochę gorzej. A najgorzej, gdy ponadto jeździ się na zbyt twardych przełożeniach i ma się zbyt nisko ustawione siodełko.
Ponadto niezdrowe jest (podobnie jak przy bieganiu) gwałtowne zwiększanie dystansu.
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W wielu przypadkach niezdrowe dla kolan jest też zbyt wysoko ustawione siodełko.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
ODPOWIEDZ