ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No tak, macie rację. Niemniej przy moim kolanie bieg na maxa przez 12 minut byłby zabójczy :)

Mały, super!
o
PKO
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

mały a gdzie Ty byles jak Cie nie było?he? rozgladałysmy sie z cavą ale bez rezultatów...a juz miałam nadzieje ze poznam Pana z Komputera :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak mnie nie zauważyłyście to ja pojęcia nie mam :D Kręciłem się po Skwerze już przed 12 i po biegu jeszcze gdzieś do 15:30 :)
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
cava pisze:A się pochwalę.
Zarzekała się żaba błota, ze w przyszłym tygodniu kupi ale dziś wsadziłam tyłek w samochód i pojechałam i kupiłam, Minimusy , tyle że WR10 a nie WT10.
To ja też się pochwalę. Dostałem propozycję przetestować buty od NB. Miałem wybrać sobie jeden z 8-9 modeli. I wśród nich były m.in. właśnie MR10 :) Nawet chciałem je wziąć, ale uznałem, że to chyba jeszcze nie dla mnie. Póki ciągle walę z pięty zdecydowałem się na 1080 albo 890 :)

Ja bym wzięła ze zwykłej ciekawości, bo przecież klasyków masz do biegania chyba kilka par?
No ale ja tam nie mam nic do stracenia, a Tobie jednak kontuzja może wiele nabruździć.


Ja dziś w minimusach testowo 8 km po lesie i trochę po asfalcie.
Kurcze, fajnie. :-) Ale to faktycznie typowo "Road" bestyjki.:)))
W terenie, mimo że po żadnej dziczy nie biegam, trzeba być świadomym gdzie się nogi stawia.
Adidasy FreshRun wybaczają o wiele więcej niefrasobliwości..
Ale po asfalcie czy chodniku: fajnie, lekko, wygodnie. Śmiesznie stukają tymi klastrami o podłoże. Zobaczymy jak przy dłuższym bieganiu będzie

Rośnie we mnie ciekawość wersji Trail :tonieja:

I no właśnie Mały- nawet Cię szukałyśmy w okolicy namiotów, ale Cię nie było a mało zeza nie dostałam od gapienia się na nogi biegaczy czy jakieś w niebieskich opaskach idą.
Widziałeś się na tym filmie co Franklina wstawiła?
Ale fajnie. :-)
Awatar użytkownika
hrabaliana
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2013, 00:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post

Hej! Gratulacje dla wszystkich biegających ostatnio w zawodach. Widzę, że same życiówki lecą :)

Cava, pamiętasz?
Teraz to jakbym pobiegła w 56 minut to sama siebie w rękę pocałuję ze szczęścia.
Myślę, że to nogi bardziej na całusy zasłużyły ;)

Dwa pytania mam.
1. Ma_tika, dzięki za link o teście Coopera, bo ja już kiedyś myślałam, że muszę wyczaić, jak gdzieś będą organizować, ale oczywiście zapomniałam i bym przeoczyła. Idę się więc sprawdzić w niedzielę w Katowicach. Zerknęłam na wyniki z poprzednich testów i odkryłam, że puścili też dzieciaki, a właśnie mój czterolatek po ostatnich zawodach prawie się popłakał, bo on chciał biec ze mną. Czy ktoś może wie, jak to wygląda? Bo chciałabym, żeby mój smyk sobie pobiegał/pochodził przez te 12 minut, ale żeby mu ten dyplom potem dali, a przy tym żeby go w trakcie biegu nikt nie rozpłaszczył na bieżni. I teraz się zastanawiam, czy mam go zapisywać i wklupywać jego dane w formularzu, czy po prostu z nim przyjechać i liczyć na to, że pozwolą mu pobiec... Zapytałabym na forum katowickiego BBL, ale widzę, że w tym roku w Katowicach nie biegają.

2. A drugie pytanie do Ma_tiki i innych właścicieli Brooksów PureDrift. Co o nich myślicie? Właściwie to jestem już na nie zdecydowana, ale wolę się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry wybór. Nie mam ich gdzie przymierzyć, bo u nas nigdzie ich nie sprzedają, więc będę musiała zamawiać przez internet. Czy rozmiarówkę mają standardową?

Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam!
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cava pisze:Ja bym wzięła ze zwykłej ciekawości, bo przecież klasyków masz do biegania chyba kilka par?
No ale ja tam nie mam nic do stracenia, a Tobie jednak kontuzja może wiele nabruździć.
No niby mam kilka par tych ciężkich amortyzowanych buciorów, ale w większości wyklepałem już masę kilometrów. Jedynie 2 pary mają po ok. pół tysiąca. A reszta już ok. 2 tysięcy albo lepiej :) A w perspektywie przecież ciężkie treningi przed Berlinem.

Co do tej ciekawości to mam 2 pary treningowo - startowych butów. Także w nich mogę się uczyć biegania bardziej naturalnego :) I tak właśnie chyba będę robił :)


cava pisze:Rośnie we mnie ciekawość wersji Trail :tonieja:
Ogarnia Cię "butomania"? :)
cava pisze:I no właśnie Mały- nawet Cię szukałyśmy w okolicy namiotów, ale Cię nie było a mało zeza nie dostałam od gapienia się na nogi biegaczy czy jakieś w niebieskich opaskach idą.
Widziałeś się na tym filmie co Franklina wstawiła?
Ale fajnie. :-)
Widziałem! Rewelacja. Ktoś mi podesłał też ten link na FB :)
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:No niby mam kilka par tych ciężkich amortyzowanych buciorów, ale w większości wyklepałem już masę kilometrów. Jedynie 2 pary mają po ok. pół tysiąca. A reszta już ok. 2 tysięcy albo lepiej :) A w perspektywie przecież ciężkie treningi przed Berlinem.

Co do tej ciekawości to mam 2 pary treningowo - startowych butów. Także w nich mogę się uczyć biegania bardziej naturalnego :) I tak właśnie chyba będę robił :)
Maly, podrzucam Ci temat na wpis na blogu - opisz buty, w ktorych biegasz i roznice + doznania :) ja chetnie poczytam, bo czytam wszystko o butach - tak, tak, mnie też ogarnęła butomania, co dziwne dotycząca tylko butów biegowych :hahaha:

hrabaliana, odpiszę Ci w ciągu dnia lub wieczorem, bo to dłuższy temat, a teraz lece do pracy.
Obrazek
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Ach, buty, buty :bum: Mój ulubiony temat okołobiegowy :hej: A już jutro zobaczę mój nowy nabytek - oby były dobre! :usmiech:
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

I mam nadzieję, że od razu nam opiszesz swoje wrażenia :)
o
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hrabaliana:
hrabaliana pisze:Ma_tika, dzięki za link o teście Coopera, bo ja już kiedyś myślałam, że muszę wyczaić, jak gdzieś będą organizować, ale oczywiście zapomniałam i bym przeoczyła. Idę się więc sprawdzić w niedzielę w Katowicach. Zerknęłam na wyniki z poprzednich testów i odkryłam, że puścili też dzieciaki, a właśnie mój czterolatek po ostatnich zawodach prawie się popłakał, bo on chciał biec ze mną. Czy ktoś może wie, jak to wygląda? Bo chciałabym, żeby mój smyk sobie pobiegał/pochodził przez te 12 minut, ale żeby mu ten dyplom potem dali, a przy tym żeby go w trakcie biegu nikt nie rozpłaszczył na bieżni. I teraz się zastanawiam, czy mam go zapisywać i wklupywać jego dane w formularzu, czy po prostu z nim przyjechać i liczyć na to, że pozwolą mu pobiec... Zapytałabym na forum katowickiego BBL, ale widzę, że w tym roku w Katowicach nie biegają.
Proszę bardzo, cieszę się, że informacja się przydała :) Ja się testuję w sobotę w Warszawie i mam tylko nadzieję, że nie będzie upału, bo nie udało mi się załapać na poranne godziny. W tabelach widzę, ze te dzieciaki to od 8 lat wzwyż. Wydaje mi się, że to, czy puszczą 4-latka to kwestia wyłącznie uśmiechnięcia się do kogoś z obsługi i zagadania, no i zorganizowanie tego tak, żeby było dla niego bezpiecznie - chyba tylko z mamą obok :) Bo na żaden wiarygodny wynik bym nie liczyła. On w ogóle jest w stanie skoncentrować się na zadaniu pt. "biegnę przez 12 minut"? Ja przez chwilę miałam myśl, aby zapisać moje dziecko na bieg z maskotkami w ramach tegorocznego biegu konstytucji (całe 0,7 km :)), ale szybko uznałam, że jest za mała i ją stratują, a nawet "biegnąc" ze mną nie będzie się czuła dobrze w tłumie i w ogóle szybko zrobi aferę. Ale ona jest mała - i wiekowo, bo ma niecałe 3 lata, i gabarytowo ;-)
hrabaliana pisze:A drugie pytanie do Ma_tiki i innych właścicieli Brooksów PureDrift. Co o nich myślicie? Właściwie to jestem już na nie zdecydowana, ale wolę się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry wybór. Nie mam ich gdzie przymierzyć, bo u nas nigdzie ich nie sprzedają, więc będę musiała zamawiać przez internet. Czy rozmiarówkę mają standardową?
hmmm.... co do pure driftów to raczej nie powinnas polegać wyłącznie na mojej opinii. przebiegłam w nich tylko niecałe 40 km (w tym 10 km na zawodach i kilka razy wcześniej na treningach).
Plusy: bardzo lekkie, bardzo elastyczne (jak dla mnie za bardzo), przewiewne - w sam raz na lato. Ale konsekwencją tej przewiewności jest to, że są to buty wyłącznie na suchą nawierzchnię. Pierwszy raz wybiegłam po deszczu i biegając po mokrych chodnikach po 10 min. miałam mokro w butach. Przy czym nie wskakiwałam w kałuże, zresztą o ile pamiętam kałuż wiele nie było, po prostu było mokro po deszczu. Pierwsze odczucia jakie miałam to, że jest w nich dość twardo, ale to akurat kwestia przestawienia się i nie przeszkadza. W każdym razie zdziwilo mnie to odczucie, to same w sobie te buty wydają się bardzo miekkie i elastyczne, ale jednak budowa podeszwy tak daje się odczuć w biegu. Przy czym biegałam w nich tylko po asfalcie, nie wiem jak by było w lesie, ale sądzę, że nieco przyjemniej.
Na razie w ogóle je odstawiłam, bo mam strasznie przeciążone łydki (właściwie to w jednej mam już kontuzję...) i bieganie w tych butach raczej nie spowoduje poprawy. Względnie mogłabym pewnie biegać w nich malutko i powoli, ale jakoś mi to nie pasuje aktualnie do moich planów ;-) Więc nie wiem czy i kiedy do nich wrócę. Trochę mam poczucie, że to był dla mnie zły wybór.
Numeracja - normalnie noszę buty 38, czasami 37, a czasami 39. Buty biegowe do tej pory zawsze miałam 39. Brooksy kupiłam 40 i mam w nich sporo luzu. Idealne byłyby pewnie 39,5, ale nie wiem czy robią połówki. Uwaga, one są naprawdę szerokie w palcach i masz tam dużo luzu. Bardzo ładnie wykończone, nawet pod wkladką (jak wyjmiesz wkładkę, to jest takie milutkie i miękkie różowe wykończenie, zero szwów na zawnątrz, naprawdę pięknie dopracowane).
To chyba tyle.
A Ty czemu akurat zdecydowałas sie na pure drifty? ogólnie to one są wg mnie dość specyficzne i bez obejrzenia w realu to ryzykowny wybór, chociaż oczywiście masz opcję zwrotu.
Obrazek
Hrabianka
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 17 lut 2013, 23:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ależ tutaj emocje - gratuluje wszystkim osiągnięć i zazdroszczę wyjazdów, tych spotkań i w ogóle.
Zdjęcia super - na prawdę laseczki z was cava i franklina - wasz wyglad swiadczy tylko o tym, ze bieganie dodaje tylko urodzie!!!!
o małym juz nie wspomne - fajnie oglada sie filmik z biegów - az chciałoby sie tam byc!!!

Ja moze za rok dołacze.

Rany jak się czyta o waszych wrażeniach to puls mi wrasta - a co musi się dopiero dziać na miejscu?!!
Obrazek
Awatar użytkownika
hrabaliana
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 30 sty 2013, 00:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post

Hej!
Ma_tika, dzięki za odpowiedź.
Wydaje mi się, że to, czy puszczą 4-latka to kwestia wyłącznie uśmiechnięcia się do kogoś z obsługi i zagadania, no i zorganizowanie tego tak, żeby było dla niego bezpiecznie - chyba tylko z mamą obok Bo na żaden wiarygodny wynik bym nie liczyła. On w ogóle jest w stanie skoncentrować się na zadaniu pt. "biegnę przez 12 minut"?
Iiii, on się na niczym nie koncentruje zbyt długo ;) Tu o ten DYPLOM chodzi! I numerek startowy! Żadnego wyniku nie chcemy robić, bo w przypadku 4-latka to nie ma sensu. Jak pisałam, widziałam zeszłoroczne wyniki - puścili nawet 2-letnie dziecko ;) Takim maluchom wypisują wynik MEGA. Mój smyk po prostu lubi biegać, więc liczę na to, że przebiegłby ze mną jedno kółeczko albo dwa. No ale nie ma co ukrywać, że najbardziej to mu się podoba cała ta otoczka :) I problem właśnie w tym, czy jeśli go nie zapiszę przez internet, to dostanie swój numerek i dyplom. Medal mu jakiś sama wyszykuję, choć zabawy z nożyczkami i papierem kolorowym nie są moją pasją.
A Ty czemu akurat zdecydowałas sie na pure drifty?
No i właśnie, wczoraj byłam zdecydowana, dziś już nie wiem, co mam robić. Do tej pory biegałam w mocno amortyzowanych butach, ale wymyśliłam sobie, że chcę się przesiąść na coś bardziej naturalnego. Kiedy zaczęłam robić przegląd butów w internecie, trafiłam na Skory. I zachorowałam na nie. Sam pomysł takiego biegania bardzo do mnie przemawia, a do tego ich wygląd (myślałam o tych: http://planetrunning.pl/R02-001W02). Po jakimś czasie i przeczytaniu bardziej i mniej wiarygodnych opinii doszłam do wniosku, że lepiej postawić na coś mniej radykalnego. I stąd te Brooksy. No ale dzisiaj znów mnie to męczyło i męczyło (bo kupowanie butów do biegania bez przymierzania trochę mnie stresuje), więc wybrałam się do sklepu Nike'a i znalazłam FreeRuny 3.0 v3 po okazyjnej cenie. Przymierzyłam i okazało się, że musiałabym wziąć większe, niż bym przypuszczała, gdybym je zamawiała przez internet. Co więcej, było mi w nich naprawdę wygodnie i... zupełnie inaczej niż w dotychczasowych butkach. Różnica przy chodzeniu (sklep malutki, więc nie sposób było się przebiec) była naprawdę duża. No i teraz to już mam kompletny mętlik w głowie. Poprosiłam, żeby mi odłożyli (bo jedną parę mieli), i muszę się teraz na coś zdecydować. W sumie te FreeRuny można kupić i do siedmiu dni zwrócić, gdyby coś mi nie pasowało. Ech, sama nie wiem, co robić - w życiu bym nie pomyślała, że wybranie butów może mi zająć tyle czasu, zwłaszcza że z reguły decyzje podejmuję w jednej chwili. Zostawiam to na jutro.

Trzymajcie się! Pozdrawiam :)
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wpis na blogu o butach? Kurczę to może być fajna sprawa, ale zostawię to już na okres kiedy uporam się ze swoją magisterką ;/ Nie chciałbym potraktować tego tematu po macoszemu, a żeby się przyłożyć muszę znaleźć sporo czasu.

A tak w ogóle to dajcie znać co sądzicie o takiej akcji "Biegacze oświecają kierowców"? Pisałem o tym w dzisiejszym wpisie na blogu?
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:A tak w ogóle to dajcie znać co sądzicie o takiej akcji "Biegacze oświecają kierowców"? Pisałem o tym w dzisiejszym wpisie na blogu?
jutro jade do Kartuz na tydzien i jak cie zobacze gdzies na trasie Pepowo - Gdansk to bede mrugac swiatlami :oczko:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hrabaliana pisze:
No i właśnie, wczoraj byłam zdecydowana, dziś już nie wiem, co mam robić. Do tej pory biegałam w mocno amortyzowanych butach, ale wymyśliłam sobie, że chcę się przesiąść na coś bardziej naturalnego. Kiedy zaczęłam robić przegląd butów w internecie, trafiłam na Skory. I zachorowałam na nie. Sam pomysł takiego biegania bardzo do mnie przemawia, a do tego ich wygląd (myślałam o tych: http://planetrunning.pl/R02-001W02). Po jakimś czasie i przeczytaniu bardziej i mniej wiarygodnych opinii doszłam do wniosku, że lepiej postawić na coś mniej radykalnego. I stąd te Brooksy. No ale dzisiaj znów mnie to męczyło i męczyło (bo kupowanie butów do biegania bez przymierzania trochę mnie stresuje), więc wybrałam się do sklepu Nike'a i znalazłam FreeRuny 3.0 v3 po okazyjnej cenie. Przymierzyłam i okazało się, że musiałabym wziąć większe, niż bym przypuszczała, gdybym je zamawiała przez internet. Co więcej, było mi w nich naprawdę wygodnie i... zupełnie inaczej niż w dotychczasowych butkach. Różnica przy chodzeniu (sklep malutki, więc nie sposób było się przebiec) była naprawdę duża. No i teraz to już mam kompletny mętlik w głowie. Poprosiłam, żeby mi odłożyli (bo jedną parę mieli), i muszę się teraz na coś zdecydować. W sumie te FreeRuny można kupić i do siedmiu dni zwrócić, gdyby coś mi nie pasowało. Ech, sama nie wiem, co robić - w życiu bym nie pomyślała, że wybranie butów może mi zająć tyle czasu, zwłaszcza że z reguły decyzje podejmuję w jednej chwili. Zostawiam to na jutro.

Trzymajcie się! Pozdrawiam :)

Hrabalina, bierz te Nike na początek.
To i tak będzie bardzo duża różnica pomiędzy nimi a klasycznymi butami- głównie chodzi o drop. 12 a 4 mm to jest bardzo, bardzo duża różnica dla nogi.
Do tego elastyczna podeszwa - to tez bardzo duża różnica.

Na co dzień biegam w Adidasach które są jakimś tam odpowiednikiem Nike Free (mają 4 mm dropu i podeszwę którą można zgiąć w kółko ale ciągle dość dobrą amortyzację) i mimo to, jak teraz kupiłam sobie Minimusy WR10 (też 4 mm dropu) - to różnica jest BARDZO duża. Niby tylko w amortyzacji i jeszcze większej elastyczności podeszwy, ale stopy wykonują o wiele większą prace i zwyczajnie są zmęczone i to mocno. Kuriozalnie- o wiele bardziej komfortowo biega mi się w nich po asfalcie/chodnikach niż w lesie gdzie stopa narażona jest na wyginanie się we wszystkie strony na każdej nierówności podłoża.
To jest naprawdę hardkor i IMO należy do tego typu butów podchodzić z dużą dawką ostrożności w szacowaniu swoich możliwości i ryzyka urazu.
A przecież zmienił się w moim przypadku tylko 1 element właściwie- ilość gumy pod stopą.


Jak weźmiesz od razu jakieś hardkorowe mini które mają i 0 dropu i amortyzacji prawie wcale- to będziesz musiała się cofnąć do samego początku i uczyć biegać od nowa, zaczynając od bardzo krótkich dystansów i wykonując masę ćwiczeń wspomagających nogi.
Tak mi się wydaje.

Koncepcja przeplatania biegów w butach klasycznych i minimalistycznych z 0 dropem kompletnie do mnie nie przemawia.
Uważam że to jest kiepski pomysł. Bodźce jakie otrzymują nogi są tak skrajnie różne, ze IMO jest to proszenie się o kontuzję.

Moim zdaniem, to jest za duża różnica na początek rzucanie się na Skory lub inne tego typu.
Te Nike Free to dużo lepsze rozwiązanie.

I nie kupuj butów "oczami" ;))) bo biegać w nich trzeba potem nogami.


Tez się czaiłam na te skory, ale na całe szczęście wystraszyłam się tego 0 dropu i wzięłam Minimusy z 4mm dropu jak w Adidasach.
I dzięki bogu, bo słabo widzę bieganie w Skorach , mimo że są śliczne.
Na razie będę biegać w NB, a o zejściu niżej, pomyślę jakoś w przyszłym roku na wiosnę. Może. Bo może zostanę tu gdzie jestem bo ryzykować dla idei, chyba nie warto.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ