Mały, super!
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Jak mnie nie zauważyłyście to ja pojęcia nie mam :D Kręciłem się po Skwerze już przed 12 i po biegu jeszcze gdzieś do 15:30 
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
maly89 pisze:To ja też się pochwalę. Dostałem propozycję przetestować buty od NB. Miałem wybrać sobie jeden z 8-9 modeli. I wśród nich były m.in. właśnie MR10cava pisze:A się pochwalę.
Zarzekała się żaba błota, ze w przyszłym tygodniu kupi ale dziś wsadziłam tyłek w samochód i pojechałam i kupiłam, Minimusy , tyle że WR10 a nie WT10.Nawet chciałem je wziąć, ale uznałem, że to chyba jeszcze nie dla mnie. Póki ciągle walę z pięty zdecydowałem się na 1080 albo 890
Ja bym wzięła ze zwykłej ciekawości, bo przecież klasyków masz do biegania chyba kilka par?
No ale ja tam nie mam nic do stracenia, a Tobie jednak kontuzja może wiele nabruździć.
Ja dziś w minimusach testowo 8 km po lesie i trochę po asfalcie.
Kurcze, fajnie.
W terenie, mimo że po żadnej dziczy nie biegam, trzeba być świadomym gdzie się nogi stawia.
Adidasy FreshRun wybaczają o wiele więcej niefrasobliwości..
Ale po asfalcie czy chodniku: fajnie, lekko, wygodnie. Śmiesznie stukają tymi klastrami o podłoże. Zobaczymy jak przy dłuższym bieganiu będzie
Rośnie we mnie ciekawość wersji Trail
I no właśnie Mały- nawet Cię szukałyśmy w okolicy namiotów, ale Cię nie było a mało zeza nie dostałam od gapienia się na nogi biegaczy czy jakieś w niebieskich opaskach idą.
Widziałeś się na tym filmie co Franklina wstawiła?
Ale fajnie.
- hrabaliana
- Rozgrzewający Się

- Posty: 20
- Rejestracja: 30 sty 2013, 00:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Będzin
Hej! Gratulacje dla wszystkich biegających ostatnio w zawodach. Widzę, że same życiówki lecą 
Cava, pamiętasz?
Dwa pytania mam.
1. Ma_tika, dzięki za link o teście Coopera, bo ja już kiedyś myślałam, że muszę wyczaić, jak gdzieś będą organizować, ale oczywiście zapomniałam i bym przeoczyła. Idę się więc sprawdzić w niedzielę w Katowicach. Zerknęłam na wyniki z poprzednich testów i odkryłam, że puścili też dzieciaki, a właśnie mój czterolatek po ostatnich zawodach prawie się popłakał, bo on chciał biec ze mną. Czy ktoś może wie, jak to wygląda? Bo chciałabym, żeby mój smyk sobie pobiegał/pochodził przez te 12 minut, ale żeby mu ten dyplom potem dali, a przy tym żeby go w trakcie biegu nikt nie rozpłaszczył na bieżni. I teraz się zastanawiam, czy mam go zapisywać i wklupywać jego dane w formularzu, czy po prostu z nim przyjechać i liczyć na to, że pozwolą mu pobiec... Zapytałabym na forum katowickiego BBL, ale widzę, że w tym roku w Katowicach nie biegają.
2. A drugie pytanie do Ma_tiki i innych właścicieli Brooksów PureDrift. Co o nich myślicie? Właściwie to jestem już na nie zdecydowana, ale wolę się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry wybór. Nie mam ich gdzie przymierzyć, bo u nas nigdzie ich nie sprzedają, więc będę musiała zamawiać przez internet. Czy rozmiarówkę mają standardową?
Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam!
Cava, pamiętasz?
Myślę, że to nogi bardziej na całusy zasłużyłyTeraz to jakbym pobiegła w 56 minut to sama siebie w rękę pocałuję ze szczęścia.
Dwa pytania mam.
1. Ma_tika, dzięki za link o teście Coopera, bo ja już kiedyś myślałam, że muszę wyczaić, jak gdzieś będą organizować, ale oczywiście zapomniałam i bym przeoczyła. Idę się więc sprawdzić w niedzielę w Katowicach. Zerknęłam na wyniki z poprzednich testów i odkryłam, że puścili też dzieciaki, a właśnie mój czterolatek po ostatnich zawodach prawie się popłakał, bo on chciał biec ze mną. Czy ktoś może wie, jak to wygląda? Bo chciałabym, żeby mój smyk sobie pobiegał/pochodził przez te 12 minut, ale żeby mu ten dyplom potem dali, a przy tym żeby go w trakcie biegu nikt nie rozpłaszczył na bieżni. I teraz się zastanawiam, czy mam go zapisywać i wklupywać jego dane w formularzu, czy po prostu z nim przyjechać i liczyć na to, że pozwolą mu pobiec... Zapytałabym na forum katowickiego BBL, ale widzę, że w tym roku w Katowicach nie biegają.
2. A drugie pytanie do Ma_tiki i innych właścicieli Brooksów PureDrift. Co o nich myślicie? Właściwie to jestem już na nie zdecydowana, ale wolę się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry wybór. Nie mam ich gdzie przymierzyć, bo u nas nigdzie ich nie sprzedają, więc będę musiała zamawiać przez internet. Czy rozmiarówkę mają standardową?
Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam!
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
No niby mam kilka par tych ciężkich amortyzowanych buciorów, ale w większości wyklepałem już masę kilometrów. Jedynie 2 pary mają po ok. pół tysiąca. A reszta już ok. 2 tysięcy albo lepiejcava pisze:Ja bym wzięła ze zwykłej ciekawości, bo przecież klasyków masz do biegania chyba kilka par?
No ale ja tam nie mam nic do stracenia, a Tobie jednak kontuzja może wiele nabruździć.
Co do tej ciekawości to mam 2 pary treningowo - startowych butów. Także w nich mogę się uczyć biegania bardziej naturalnego
Ogarnia Cię "butomania"?cava pisze:Rośnie we mnie ciekawość wersji Trail![]()
Widziałem! Rewelacja. Ktoś mi podesłał też ten link na FBcava pisze:I no właśnie Mały- nawet Cię szukałyśmy w okolicy namiotów, ale Cię nie było a mało zeza nie dostałam od gapienia się na nogi biegaczy czy jakieś w niebieskich opaskach idą.
Widziałeś się na tym filmie co Franklina wstawiła?
Ale fajnie.
-
Ma_tika
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Maly, podrzucam Ci temat na wpis na blogu - opisz buty, w ktorych biegasz i roznice + doznaniamaly89 pisze:No niby mam kilka par tych ciężkich amortyzowanych buciorów, ale w większości wyklepałem już masę kilometrów. Jedynie 2 pary mają po ok. pół tysiąca. A reszta już ok. 2 tysięcy albo lepiejA w perspektywie przecież ciężkie treningi przed Berlinem.
Co do tej ciekawości to mam 2 pary treningowo - startowych butów. Także w nich mogę się uczyć biegania bardziej naturalnegoI tak właśnie chyba będę robił
hrabaliana, odpiszę Ci w ciągu dnia lub wieczorem, bo to dłuższy temat, a teraz lece do pracy.
-
Ma_tika
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
hrabaliana:
Ja się testuję w sobotę w Warszawie i mam tylko nadzieję, że nie będzie upału, bo nie udało mi się załapać na poranne godziny. W tabelach widzę, ze te dzieciaki to od 8 lat wzwyż. Wydaje mi się, że to, czy puszczą 4-latka to kwestia wyłącznie uśmiechnięcia się do kogoś z obsługi i zagadania, no i zorganizowanie tego tak, żeby było dla niego bezpiecznie - chyba tylko z mamą obok
Bo na żaden wiarygodny wynik bym nie liczyła. On w ogóle jest w stanie skoncentrować się na zadaniu pt. "biegnę przez 12 minut"? Ja przez chwilę miałam myśl, aby zapisać moje dziecko na bieg z maskotkami w ramach tegorocznego biegu konstytucji (całe 0,7 km
), ale szybko uznałam, że jest za mała i ją stratują, a nawet "biegnąc" ze mną nie będzie się czuła dobrze w tłumie i w ogóle szybko zrobi aferę. Ale ona jest mała - i wiekowo, bo ma niecałe 3 lata, i gabarytowo
Plusy: bardzo lekkie, bardzo elastyczne (jak dla mnie za bardzo), przewiewne - w sam raz na lato. Ale konsekwencją tej przewiewności jest to, że są to buty wyłącznie na suchą nawierzchnię. Pierwszy raz wybiegłam po deszczu i biegając po mokrych chodnikach po 10 min. miałam mokro w butach. Przy czym nie wskakiwałam w kałuże, zresztą o ile pamiętam kałuż wiele nie było, po prostu było mokro po deszczu. Pierwsze odczucia jakie miałam to, że jest w nich dość twardo, ale to akurat kwestia przestawienia się i nie przeszkadza. W każdym razie zdziwilo mnie to odczucie, to same w sobie te buty wydają się bardzo miekkie i elastyczne, ale jednak budowa podeszwy tak daje się odczuć w biegu. Przy czym biegałam w nich tylko po asfalcie, nie wiem jak by było w lesie, ale sądzę, że nieco przyjemniej.
Na razie w ogóle je odstawiłam, bo mam strasznie przeciążone łydki (właściwie to w jednej mam już kontuzję...) i bieganie w tych butach raczej nie spowoduje poprawy. Względnie mogłabym pewnie biegać w nich malutko i powoli, ale jakoś mi to nie pasuje aktualnie do moich planów
Więc nie wiem czy i kiedy do nich wrócę. Trochę mam poczucie, że to był dla mnie zły wybór.
Numeracja - normalnie noszę buty 38, czasami 37, a czasami 39. Buty biegowe do tej pory zawsze miałam 39. Brooksy kupiłam 40 i mam w nich sporo luzu. Idealne byłyby pewnie 39,5, ale nie wiem czy robią połówki. Uwaga, one są naprawdę szerokie w palcach i masz tam dużo luzu. Bardzo ładnie wykończone, nawet pod wkladką (jak wyjmiesz wkładkę, to jest takie milutkie i miękkie różowe wykończenie, zero szwów na zawnątrz, naprawdę pięknie dopracowane).
To chyba tyle.
A Ty czemu akurat zdecydowałas sie na pure drifty? ogólnie to one są wg mnie dość specyficzne i bez obejrzenia w realu to ryzykowny wybór, chociaż oczywiście masz opcję zwrotu.
Proszę bardzo, cieszę się, że informacja się przydałahrabaliana pisze:Ma_tika, dzięki za link o teście Coopera, bo ja już kiedyś myślałam, że muszę wyczaić, jak gdzieś będą organizować, ale oczywiście zapomniałam i bym przeoczyła. Idę się więc sprawdzić w niedzielę w Katowicach. Zerknęłam na wyniki z poprzednich testów i odkryłam, że puścili też dzieciaki, a właśnie mój czterolatek po ostatnich zawodach prawie się popłakał, bo on chciał biec ze mną. Czy ktoś może wie, jak to wygląda? Bo chciałabym, żeby mój smyk sobie pobiegał/pochodził przez te 12 minut, ale żeby mu ten dyplom potem dali, a przy tym żeby go w trakcie biegu nikt nie rozpłaszczył na bieżni. I teraz się zastanawiam, czy mam go zapisywać i wklupywać jego dane w formularzu, czy po prostu z nim przyjechać i liczyć na to, że pozwolą mu pobiec... Zapytałabym na forum katowickiego BBL, ale widzę, że w tym roku w Katowicach nie biegają.
hmmm.... co do pure driftów to raczej nie powinnas polegać wyłącznie na mojej opinii. przebiegłam w nich tylko niecałe 40 km (w tym 10 km na zawodach i kilka razy wcześniej na treningach).hrabaliana pisze:A drugie pytanie do Ma_tiki i innych właścicieli Brooksów PureDrift. Co o nich myślicie? Właściwie to jestem już na nie zdecydowana, ale wolę się utwierdzić w przekonaniu, że to dobry wybór. Nie mam ich gdzie przymierzyć, bo u nas nigdzie ich nie sprzedają, więc będę musiała zamawiać przez internet. Czy rozmiarówkę mają standardową?
Plusy: bardzo lekkie, bardzo elastyczne (jak dla mnie za bardzo), przewiewne - w sam raz na lato. Ale konsekwencją tej przewiewności jest to, że są to buty wyłącznie na suchą nawierzchnię. Pierwszy raz wybiegłam po deszczu i biegając po mokrych chodnikach po 10 min. miałam mokro w butach. Przy czym nie wskakiwałam w kałuże, zresztą o ile pamiętam kałuż wiele nie było, po prostu było mokro po deszczu. Pierwsze odczucia jakie miałam to, że jest w nich dość twardo, ale to akurat kwestia przestawienia się i nie przeszkadza. W każdym razie zdziwilo mnie to odczucie, to same w sobie te buty wydają się bardzo miekkie i elastyczne, ale jednak budowa podeszwy tak daje się odczuć w biegu. Przy czym biegałam w nich tylko po asfalcie, nie wiem jak by było w lesie, ale sądzę, że nieco przyjemniej.
Na razie w ogóle je odstawiłam, bo mam strasznie przeciążone łydki (właściwie to w jednej mam już kontuzję...) i bieganie w tych butach raczej nie spowoduje poprawy. Względnie mogłabym pewnie biegać w nich malutko i powoli, ale jakoś mi to nie pasuje aktualnie do moich planów
Numeracja - normalnie noszę buty 38, czasami 37, a czasami 39. Buty biegowe do tej pory zawsze miałam 39. Brooksy kupiłam 40 i mam w nich sporo luzu. Idealne byłyby pewnie 39,5, ale nie wiem czy robią połówki. Uwaga, one są naprawdę szerokie w palcach i masz tam dużo luzu. Bardzo ładnie wykończone, nawet pod wkladką (jak wyjmiesz wkładkę, to jest takie milutkie i miękkie różowe wykończenie, zero szwów na zawnątrz, naprawdę pięknie dopracowane).
To chyba tyle.
A Ty czemu akurat zdecydowałas sie na pure drifty? ogólnie to one są wg mnie dość specyficzne i bez obejrzenia w realu to ryzykowny wybór, chociaż oczywiście masz opcję zwrotu.
-
Hrabianka
- Wyga

- Posty: 63
- Rejestracja: 17 lut 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ależ tutaj emocje - gratuluje wszystkim osiągnięć i zazdroszczę wyjazdów, tych spotkań i w ogóle.
Zdjęcia super - na prawdę laseczki z was cava i franklina - wasz wyglad swiadczy tylko o tym, ze bieganie dodaje tylko urodzie!!!!
o małym juz nie wspomne - fajnie oglada sie filmik z biegów - az chciałoby sie tam byc!!!
Ja moze za rok dołacze.
Rany jak się czyta o waszych wrażeniach to puls mi wrasta - a co musi się dopiero dziać na miejscu?!!
Zdjęcia super - na prawdę laseczki z was cava i franklina - wasz wyglad swiadczy tylko o tym, ze bieganie dodaje tylko urodzie!!!!
o małym juz nie wspomne - fajnie oglada sie filmik z biegów - az chciałoby sie tam byc!!!
Ja moze za rok dołacze.
Rany jak się czyta o waszych wrażeniach to puls mi wrasta - a co musi się dopiero dziać na miejscu?!!
- hrabaliana
- Rozgrzewający Się

- Posty: 20
- Rejestracja: 30 sty 2013, 00:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Będzin
Hej!
Ma_tika, dzięki za odpowiedź.
Tu o ten DYPLOM chodzi! I numerek startowy! Żadnego wyniku nie chcemy robić, bo w przypadku 4-latka to nie ma sensu. Jak pisałam, widziałam zeszłoroczne wyniki - puścili nawet 2-letnie dziecko
Takim maluchom wypisują wynik MEGA. Mój smyk po prostu lubi biegać, więc liczę na to, że przebiegłby ze mną jedno kółeczko albo dwa. No ale nie ma co ukrywać, że najbardziej to mu się podoba cała ta otoczka
I problem właśnie w tym, czy jeśli go nie zapiszę przez internet, to dostanie swój numerek i dyplom. Medal mu jakiś sama wyszykuję, choć zabawy z nożyczkami i papierem kolorowym nie są moją pasją.
Trzymajcie się! Pozdrawiam
Ma_tika, dzięki za odpowiedź.
Iiii, on się na niczym nie koncentruje zbyt długoWydaje mi się, że to, czy puszczą 4-latka to kwestia wyłącznie uśmiechnięcia się do kogoś z obsługi i zagadania, no i zorganizowanie tego tak, żeby było dla niego bezpiecznie - chyba tylko z mamą obok Bo na żaden wiarygodny wynik bym nie liczyła. On w ogóle jest w stanie skoncentrować się na zadaniu pt. "biegnę przez 12 minut"?
No i właśnie, wczoraj byłam zdecydowana, dziś już nie wiem, co mam robić. Do tej pory biegałam w mocno amortyzowanych butach, ale wymyśliłam sobie, że chcę się przesiąść na coś bardziej naturalnego. Kiedy zaczęłam robić przegląd butów w internecie, trafiłam na Skory. I zachorowałam na nie. Sam pomysł takiego biegania bardzo do mnie przemawia, a do tego ich wygląd (myślałam o tych: http://planetrunning.pl/R02-001W02). Po jakimś czasie i przeczytaniu bardziej i mniej wiarygodnych opinii doszłam do wniosku, że lepiej postawić na coś mniej radykalnego. I stąd te Brooksy. No ale dzisiaj znów mnie to męczyło i męczyło (bo kupowanie butów do biegania bez przymierzania trochę mnie stresuje), więc wybrałam się do sklepu Nike'a i znalazłam FreeRuny 3.0 v3 po okazyjnej cenie. Przymierzyłam i okazało się, że musiałabym wziąć większe, niż bym przypuszczała, gdybym je zamawiała przez internet. Co więcej, było mi w nich naprawdę wygodnie i... zupełnie inaczej niż w dotychczasowych butkach. Różnica przy chodzeniu (sklep malutki, więc nie sposób było się przebiec) była naprawdę duża. No i teraz to już mam kompletny mętlik w głowie. Poprosiłam, żeby mi odłożyli (bo jedną parę mieli), i muszę się teraz na coś zdecydować. W sumie te FreeRuny można kupić i do siedmiu dni zwrócić, gdyby coś mi nie pasowało. Ech, sama nie wiem, co robić - w życiu bym nie pomyślała, że wybranie butów może mi zająć tyle czasu, zwłaszcza że z reguły decyzje podejmuję w jednej chwili. Zostawiam to na jutro.A Ty czemu akurat zdecydowałas sie na pure drifty?
Trzymajcie się! Pozdrawiam
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Wpis na blogu o butach? Kurczę to może być fajna sprawa, ale zostawię to już na okres kiedy uporam się ze swoją magisterką ;/ Nie chciałbym potraktować tego tematu po macoszemu, a żeby się przyłożyć muszę znaleźć sporo czasu.
A tak w ogóle to dajcie znać co sądzicie o takiej akcji "Biegacze oświecają kierowców"? Pisałem o tym w dzisiejszym wpisie na blogu?
A tak w ogóle to dajcie znać co sądzicie o takiej akcji "Biegacze oświecają kierowców"? Pisałem o tym w dzisiejszym wpisie na blogu?
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
jutro jade do Kartuz na tydzien i jak cie zobacze gdzies na trasie Pepowo - Gdansk to bede mrugac swiatlamimaly89 pisze:A tak w ogóle to dajcie znać co sądzicie o takiej akcji "Biegacze oświecają kierowców"? Pisałem o tym w dzisiejszym wpisie na blogu?
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hrabaliana pisze:
No i właśnie, wczoraj byłam zdecydowana, dziś już nie wiem, co mam robić. Do tej pory biegałam w mocno amortyzowanych butach, ale wymyśliłam sobie, że chcę się przesiąść na coś bardziej naturalnego. Kiedy zaczęłam robić przegląd butów w internecie, trafiłam na Skory. I zachorowałam na nie. Sam pomysł takiego biegania bardzo do mnie przemawia, a do tego ich wygląd (myślałam o tych: http://planetrunning.pl/R02-001W02). Po jakimś czasie i przeczytaniu bardziej i mniej wiarygodnych opinii doszłam do wniosku, że lepiej postawić na coś mniej radykalnego. I stąd te Brooksy. No ale dzisiaj znów mnie to męczyło i męczyło (bo kupowanie butów do biegania bez przymierzania trochę mnie stresuje), więc wybrałam się do sklepu Nike'a i znalazłam FreeRuny 3.0 v3 po okazyjnej cenie. Przymierzyłam i okazało się, że musiałabym wziąć większe, niż bym przypuszczała, gdybym je zamawiała przez internet. Co więcej, było mi w nich naprawdę wygodnie i... zupełnie inaczej niż w dotychczasowych butkach. Różnica przy chodzeniu (sklep malutki, więc nie sposób było się przebiec) była naprawdę duża. No i teraz to już mam kompletny mętlik w głowie. Poprosiłam, żeby mi odłożyli (bo jedną parę mieli), i muszę się teraz na coś zdecydować. W sumie te FreeRuny można kupić i do siedmiu dni zwrócić, gdyby coś mi nie pasowało. Ech, sama nie wiem, co robić - w życiu bym nie pomyślała, że wybranie butów może mi zająć tyle czasu, zwłaszcza że z reguły decyzje podejmuję w jednej chwili. Zostawiam to na jutro.
Trzymajcie się! Pozdrawiam
Hrabalina, bierz te Nike na początek.
To i tak będzie bardzo duża różnica pomiędzy nimi a klasycznymi butami- głównie chodzi o drop. 12 a 4 mm to jest bardzo, bardzo duża różnica dla nogi.
Do tego elastyczna podeszwa - to tez bardzo duża różnica.
Na co dzień biegam w Adidasach które są jakimś tam odpowiednikiem Nike Free (mają 4 mm dropu i podeszwę którą można zgiąć w kółko ale ciągle dość dobrą amortyzację) i mimo to, jak teraz kupiłam sobie Minimusy WR10 (też 4 mm dropu) - to różnica jest BARDZO duża. Niby tylko w amortyzacji i jeszcze większej elastyczności podeszwy, ale stopy wykonują o wiele większą prace i zwyczajnie są zmęczone i to mocno. Kuriozalnie- o wiele bardziej komfortowo biega mi się w nich po asfalcie/chodnikach niż w lesie gdzie stopa narażona jest na wyginanie się we wszystkie strony na każdej nierówności podłoża.
To jest naprawdę hardkor i IMO należy do tego typu butów podchodzić z dużą dawką ostrożności w szacowaniu swoich możliwości i ryzyka urazu.
A przecież zmienił się w moim przypadku tylko 1 element właściwie- ilość gumy pod stopą.
Jak weźmiesz od razu jakieś hardkorowe mini które mają i 0 dropu i amortyzacji prawie wcale- to będziesz musiała się cofnąć do samego początku i uczyć biegać od nowa, zaczynając od bardzo krótkich dystansów i wykonując masę ćwiczeń wspomagających nogi.
Tak mi się wydaje.
Koncepcja przeplatania biegów w butach klasycznych i minimalistycznych z 0 dropem kompletnie do mnie nie przemawia.
Uważam że to jest kiepski pomysł. Bodźce jakie otrzymują nogi są tak skrajnie różne, ze IMO jest to proszenie się o kontuzję.
Moim zdaniem, to jest za duża różnica na początek rzucanie się na Skory lub inne tego typu.
Te Nike Free to dużo lepsze rozwiązanie.
I nie kupuj butów "oczami"
Tez się czaiłam na te skory, ale na całe szczęście wystraszyłam się tego 0 dropu i wzięłam Minimusy z 4mm dropu jak w Adidasach.
I dzięki bogu, bo słabo widzę bieganie w Skorach , mimo że są śliczne.
Na razie będę biegać w NB, a o zejściu niżej, pomyślę jakoś w przyszłym roku na wiosnę. Może. Bo może zostanę tu gdzie jestem bo ryzykować dla idei, chyba nie warto.







