O której wstajesz - by pobiegać rano ? :)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja tez pobudka o 5 ale kibelek, gazeta, woda i schodzilo do 6 tyle, ze ja z tych co lubia latac na glodnego ;)
PKO
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

norkun pisze:4:30 wybiegamy 4:40, ale już za chwilę trzeba będzie wcześniej.
maly89 pisze: w wakacje 3:30
:szok: Jak tak dalej pójdzie, to się okaże, że są tacy, co się w ogóle nie kładą, by móc oddać się pasji biegania...

pzdr
montalb
BYĆ JAK MEL GIBSON W "CZEGO PRAGNĄ KOBIETY"
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pytanie jeszcze jak długo trwa trening i na ktorą musicie dotrzeć do pracy? I czy są w tym wątku jakieś kobiety, które muszą po porannym bieganiu: a) wbic się w odprasowany kostiumik i obcasy, b) zrobić makijaż, c) ułożyć włosy? Chętnie poczytam jak to wszystko logistycznie ułożyć :) O rozciąganiu nie wspominam, to oczywistość, ale też zajmuje co najmniej 15 min. Kolejne 10 min. prysznic (szybki prysznic).
Niedawno wyszłam na poranne bieganie w dzień powszedni przed 8. Do pracy dotarłam na mniej więcej 11.30... Akurat mogę sobie na to (czasami) pozwolić, ale pewnie nie każdy ma taki komfort.
Obrazek
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

potrzebuję minimum 30 minut od pobudki do wybiegnięcia. z naciskiem na minimum. i to wtedy, kiedy mam wszystko przygotowane i nie jem śniadania i nic konkretnego nie robię. dlatego dziwię się na te 10 minut.
wstaję na bieganie najszybciej o 5. ale do pracy nie muszę ściągnąć jakoś bardzo szybko, więc i tak mam sporo czasu - te 1,5 godz. spokojnie. potem dopiero prysznic, śniadanie, TVN24 i takie tam. wolę jednak wieczorem biegać.
Go Hard Or Go Home
asmo71
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 13 sty 2013, 22:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: łorsoł

Nieprzeczytany post

wbicie, zrobienie, ułożenie łącznie z prysznicem i kawą to 30 minut (sprawdzone wielokrotnie)
na szczęście pracuję w domu i tylko od czasu do czasu muszę się wbić etc. - ale jak mam spotkanie o 10, to spokojnie wychodzę na max godzinę ze wszystkim o zwykłej porze (czyli tuż przed 8, najczęściej jednocześnie z potomstwem zdążającym do szkół)

wieczorem biegać nie lubię, wstawanie przed siódmą to tortury - więc trzeba się jakoś sprężać :hej:
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:potrzebuję minimum 30 minut od pobudki do wybiegnięcia. z naciskiem na minimum. i to wtedy, kiedy mam wszystko przygotowane i nie jem śniadania i nic konkretnego nie robię. dlatego dziwię się na te 10 minut.
wstaję na bieganie najszybciej o 5. ale do pracy nie muszę ściągnąć jakoś bardzo szybko, więc i tak mam sporo czasu - te 1,5 godz. spokojnie. potem dopiero prysznic, śniadanie, TVN24 i takie tam. wolę jednak wieczorem biegać.
wszystko zależy od obowiązków zawodowych i rodzinnych oraz od upodobań i "wymogów organizmu". Ja np. wole biegać po południu, po pracy albo wieczorkiem, ale maks. żeby o 21 skończyć. Rano o 5-6 to sobie tego nie wyobrażam. To zupełnie nie moja pora na to bieganie. Myślę już o pracy, a po pracy myślę właśnie o bieganiu:)
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:a) wbic się w odprasowany kostiumik i obcasy,
kostiumik olej, buty na obcasie wystarczą
Ma_tika pisze:b) zrobić makijaż, c) ułożyć włosy?
e tam
Ma_tika pisze:O rozciąganiu nie wspominam, to oczywistość, ale też zajmuje co najmniej 15 min.
e, poprzeciągaj się w łóżku przez 1 minutę - wystarczy
Ma_tika pisze:Kolejne 10 min. prysznic (szybki prysznic).
prysznic być musi, ale szybki to raczej taki na 5 min. max

zobacz ile czasu Ci zaoszczędziłem
Go Hard Or Go Home
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trening ok. 2h, do pracy na 9
Moja zona twierdzi, ze nie zdazylaby ale mysle, ze dalaby rade, zreszta pomoglbym bez wahania.

Nie sadze zatem aby kobiety mialy trudniej - wg mnie to westia motywacji i priorytetow.
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:kostiumik olej, buty na obcasie wystarczą
masz rację :) może i te obcasy oleję...
WojtekM pisze:Ma_tika napisał(a):
b) zrobić makijaż, c) ułożyć włosy?


e tam
makijaż to jeszcze mogłabym odpuścić (albo zrobić w samochodzie), ale z włosami niestety muszę walczyć nawet jak nie biegam. z uwagi na znaczne oszczędności czasowe skróciłam je ostatnio o połowę, ale chyba powinnam pomyśleć o fryzurze na rekruta ;-)

ale czy ten sposób - bez kostiumiku, bez obcasów, prawie łysa i saute, ale wybiegana o poranku - poczuję się lepiej??? hmmm...
Yassith pisze:Nie sadze zatem aby kobiety mialy trudniej - wg mnie to westia motywacji i priorytetow.
Ja jestem odpowiednio zmotywowana i zorganizowana - po godz. 18 :)
Obrazek
cza7rna
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 14 sty 2012, 03:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze: Ale w wakacje latałem wg schematu:
3:30 - pobudka
4:00 - owsianka + kawa
5:30 - trening

Spać chodzę obecnie koło 22, w wakacje najpóźniej o 21 starałem się już spać.

http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze: masz rację :) może i te obcasy oleję...
obcasy mają być
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
szelma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 400
Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Belgia

Nieprzeczytany post

Biegam wieczorem - rano nie da rady, bo wstaję o 6 do pracy i o 6:30 wychodzę z domu. Musiałabym wstać o 3 w nocy, żeby pobiegać, poćwiczyć, wziąć prysznic, umyć głowę, wysuszyć włosy, makijaż itd. i do pracy. Wstawanie o 6 to wystarczająca katorga, bo spać to ja lubię... :trup:
hqvkamil
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady

Nieprzeczytany post

Nie kręci mnie poranne wstawanie, wolę biegać wieczorami mimo że pracuję dość ostro fizycznie. ;] Muszę spróbować kiedyś.
Profil Endomondo
Profil Strava


#bieganie #plywanie #szosa #skyrunning #ultrabiegi FAN!
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:
Ma_tika pisze: masz rację :) może i te obcasy oleję...
obcasy mają być
to może nauczę się biegać na obcasach i wystartuję w tym słynnym biegu na szpilkach. tam jakieś zacne nagrody były, ale w końcu za wystawianie się na ryzyko połamania kończyn coś się powinno należeć :hahaha:
Obrazek
Fretka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 29 wrz 2012, 07:11
Życiówka na 10k: 48:33
Życiówka w maratonie: 3:49:58
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ma_tika zawsze możesz rozważyć zmianę zawodu. Mnie, na ten przykład, jako porządnej bibliotekarce (zawód wyuczony i wykonywany), nie przystoi nawet do pracy przychodzić w szpilkach czy makijażu. Mamy nawet w starych szafach kilka chałatów dla bibliotekarzy ze starych dobrych czasów, które tak śmierdzą, że jakby ktoś to założył, to nawet po interwałach bez prysznica by się obeszło. :hej:

A na poważnie, to same hardcory tu biegają widzę, ja czuję się rannym ptaszkiem bo wstaję o 6:00, a idę biegać o siódmej rano, ale przy was to pikuś. No cóż... tak to jest jak człowiek ze studentami pracuje, wszystko poniżej dziesiątej to noc głęboka :hej:
5km - 22:20
10km - 48:33
półmaraton - 1:45:37
maraton - 3:49:58
GARMIN ; BLOG ; KOMENTARZE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ