taniup - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przemik88 pisze: P.s. jak wyglądała Twoja kolacja oraz śniadanie przed startem? Jadłeś coś (żele, banany itp.) w trakcie biegu?
Na kolacje makaron z białym serem na słodko a na śniadanie w zasadzie standardowo chleb z dżemem i kawa do tego (2h przed biegiem).

Z żeli zrezygnowałem, jedynie banana zjadłem na 30 minut przed biegiem.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Początkowo wydawało mi się, że spokojnie ok 1:17 pobiegniesz, ale i tak 12min poprawy w tak krótkim czasie, na dobrym amatorskim poziomie to świetny wyczyn. :taktak:
To co mi się rzuciło w oczy, to duża ilość siły biegowej. Super i fajnie. Na papierze fajnie to wygląda.
Wykopiowałem z Twoich wpisów kilka od stycznia do lutego, na chybił trafił.
2x10x30 metrów skip A

2x6x30 metrów skip A

2x8x30 skip A - między seriami 5 minut truchtu
2x8x30 skip C

10x30 metrów - skip A
10x30 - skip C
10x30 - wieloskok

2x10x30 metrów - skip A
2x10x30 - skip C
2x10x30 - wieloskok

2x10x30 metrów - skip A
2x10x30 - skip C
2x10x30 - wieloskok
Wydaje się, że tego jest dużo. Ale jak już policzyć to np 2x10x30m skA lub skC lub WSK, daje raptem po 600m danego elementu.
Zakładam, że robisz to mocno i intensywnie.
Spróbuj jednak zrobić te same 600m np skA, ale w formie 6x100m. Zobaczysz co się dzieje od 70m, jak działa grawitacja i ile ołowiu wlewa się nagle w uda :oczko: A jak po tym dołożysz 6x100m WSK, to będziesz 2dni chodził po schodach jak dziadunio :oczko:
No może przesadzam. Niby tu 600m i tam 600m, ale to zupełnie różne 600m.
Chcesz biegać długi dystans - wydłuż odcinki siły.

Już teraz zrobiłeś ok 250metrowe podbiegi i to jest spoko.

30m skA i skC to kiedyś robiłem na treningach siatkówki. Do biegania przydałoby się to wydłużyć.
Pamiętam, że jak pierwszy raz zrobiłem 10x100m wsk to był płacz i ból.

p.s. moja waga pokazuje +10kg więcej
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buddy pisze:Początkowo wydawało mi się, że spokojnie ok 1:17 pobiegniesz, ale i tak 12min poprawy w tak krótkim czasie, na dobrym amatorskim poziomie to świetny wyczyn. :taktak:
Prawdę mówiąc lepiej, że tak stało się nie dając rady zejść poniżej 1.20h.
Wiem co muszę poprawić aby cieszyć się później z lepszych wyników.

Teraz mam dwie rzeczy do zrobienia przed kolejnym startem:
- wzmocnić recę (główna przyczyna nie zrealizowania celu)
- muszę pobiec na 5km na 110% a na mecie najlepiej do ...

Buddy pisze: Spróbuj jednak zrobić te same 600m np skA, ale w formie 6x100m. Zobaczysz co się dzieje od 70m, jak działa grawitacja i ile ołowiu wlewa się nagle w uda :oczko: A jak po tym dołożysz 6x100m WSK, to będziesz 2dni chodził po schodach jak dziadunio :oczko:
No może przesadzam. Niby tu 600m i tam 600m, ale to zupełnie różne 600m.
Chcesz biegać długi dystans - wydłuż odcinki siły.

Już teraz zrobiłeś ok 250metrowe podbiegi i to jest spoko.

30m skA i skC to kiedyś robiłem na treningach siatkówki. Do biegania przydałoby się to wydłużyć.
Pamiętam, że jak pierwszy raz zrobiłem 10x100m wsk to był płacz i ból.

p.s. moja waga pokazuje +10kg więcej
Na pewno spróbuje tych 100 metrowych skipów. Zawsze to urozmaici trening. Lubie nowości i lubię ciężkie treningi.
30 metrówki to pozostałość po piłce nożnej.

Dzięki za wskazówki :)
Awatar użytkownika
przemik88
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 15 sie 2012, 22:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podlasie

Nieprzeczytany post

Cześć,
Mam jedno pytanie odnośnie treningu siłowego. Czy skipy i wieloskoki realizujesz na płaskiej nawierzchni czy pod lekką górkę? Pozdrawiam.
Veni, Vidi, Vici
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na tą chwile robię skipy jedynie na prostym odcinku. Staram się jedynie zwiększać intensywność po kilku razach. Na skipy pod górkę przyjdzie jeszcze czas.
Awatar użytkownika
przemik88
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 15 sie 2012, 22:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Podlasie

Nieprzeczytany post

Zastój w treningu? Kontuzja?
Veni, Vidi, Vici
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Hej..nie udalo sie trudno...moze to faktycznie skurcz...

Piszesz ze to był debiut? Czyli nie masz dosiwadczenia.....no cóz..pomysł jednak czy to nie było jednak zwykle i typowe przecenienie swoich możliwości i typowa ściana..

Czytalem twoj opis.....i to naprawde brzmi dla mnie znajomo....biegne , biegne...jest super..to jest moj dzien:):):) caly świat u moich stóp....i nagle na 1000m odcina ci prąd......tak zupelnie...( znam to z autopsji)

Tym razem mozesz tlumaczyc to skurczem...ale czy to tez nie było spowodowane przecenieniem tempa na początku biegu.:):)

Nie martw sie...pierwsze sliwki.....ale ważne zeby wyciągać wniski...

powodzenia

Edek
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do ściany to jeszcze daleko miałem.
Myślę że zderzenie się z ścianą skończyłoby się zejściem z trasy.

Po 26 kilometrach miałem ponad 7 minut zapasu na 3h.

Dobiegnięcie do 30 km z 5 minutowym zapasem praktycznie gwarantowało mi zejście poniżej 3h. Stało się inaczej. Nie brałem pod uwagę tego, że mogą mnie skurcze złapać.

Każda próba złapania właściwego tempa kończyła się kolejnym skurczami.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

taniup pisze:Do ściany to jeszcze daleko miałem.
Myślę że zderzenie się z ścianą skończyłoby się zejściem z trasy.

Po 26 kilometrach miałem ponad 7 minut zapasu na 3h.

Dobiegnięcie do 30 km z 5 minutowym zapasem praktycznie gwarantowało mi zejście poniżej 3h. Stało się inaczej. Nie brałem pod uwagę tego, że mogą mnie skurcze złapać.

Każda próba złapania właściwego tempa kończyła się kolejnym skurczami.
Nie gniewaj sie ale skad wiesz co to sciana:):):) przeciez to twoj debiut. Amatorzy nie schodza z trasy:):) tylko doczłapią do mety.....
A chwytajace cie skurcze moga ( i moim zdaniem są) być wynikiem przeszacowania mozliwości, za szybkim tempem...i w efekcie....typowym odcieciem prądu przy próbach przyspieszenia:):):). Czyli typowa ściana.:):) Wynik i tak super....gratuluje
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z ścianą miałem styczność przy pierwszych długich wybieganiach. Nie fajne uczucie :/.
Na pewno przeliczyłem się z siłami, skurcze raczej bez powodu nie łapią.

Zaryzykowałem, nie udało się. Następnym razem będzie lepiej :))

Cieszę się z bardzo równego biegu do 21km.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

:) Z takeigo wyniku naprawde można być dumnym.....

Za koljenym startem spróbuj tak rozlozyc sily zeby 2 polówke przeciez 1-2 minuty szybciej....to taka klasyczna taktyka swiadczaca o dobrym dopasowaniu tempa do mozliwosci

gratuluje i powodzenia
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Z opisu wynika, że zupełnie źle to pobiegłeś, samo stosowanie terminu 5 czy 7 minut zapasu o tym świadczy, bieganie maratonu by łapać zapas czasowy (po co zapas- do roztrwonienia, na wszelki wypadek?) to zła i zupełnie wadliwa taktyka a już bieganie go na zapas 5 czy 7 minut to po prostu samobójstwo biegowe, pchanie się na ścianę czy na złapanie takiej ilości mikrourazów i takiego zmęczenia mięśniowego , ze kontynuacja biegu w jako takim tempie kończy się wielkimi stratami. Takie bieganie to "choroba debiutantów" ale nie tylko, to przeważnie wynika z braku zaufania do siebie lub wmawiania sobie, że po 35kmie to ja już nie istnieję i muszę mieć zapas. Następny maraton biegnij do połowy na czas 1-2 minuty słabszy niż ten na jaki się przygotowałeś lub jaki planujesz, wtedy miast umierać na końcówce, walczyć ze skurczami to powalczysz z czasem. Jak pobiegniesz drugą połówkę o 1-3 minuty szybciej od pierwszej wtedy będzie to oznaczać, że wyciągnąłeś z tego maksa - proste. Powodzenia bo masz papiery na świetne bieganie i trójkę powinieneś złamać bezproblemowo dziś biegnąc tylko lepiej taktycznie - pozazdrościć tylko.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W całości zgadzam się z Tobą.
Ten bieg był zaprzeczeniem tego co cały czas trenowałem - wybiegania w tempie progresywnym itd.
Myślałem inaczej o tym jak w debiucie pobiegnę zrobiłem inaczej. Nie wiem może przez to, że tak naprawdę miałem nie biec w tym maratonie. W ostatniej chwili zapisałem się.

Znam siebie i wiem że wcześniej czy później popełniłbym samobójstwo biegowe, więc lepiej dla mnie, że w debiucie,
kiedy tak naprawdę nie byłem zapoznany z dystansem i nie wiedziałem co może mnie spotkać.

Na pewno bardzo dużo nauczyłem się podczas tego biegu.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

Witaj,
wygląda na to,że razem pobiegniemy ten Oxford,tylko cele inne.Ja chcę się zakręcić koło 1:27,Ty mierzysz znacznie wyżej.
To będzie mój drugi raz na tej trasie.
Pozdrawiam
Karol
taniup
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 18 sty 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karol jak 2-raz będziesz biegł Oxford może pamiętasz jak wygląda trasa? Czy są podbiegi, kostka brukowa i czy biegnie się ścieżkami rowerowymi? Może masz link z profilem trasy?

Ja mam zamiar zejść poniżej 1.25h a jak naprawdę wyjdzie okaże się po biegu.
Nie nastawiam się na jakiś konkretny wynik ze względu że biegam na wyczucie i nie kontroluje tempa. Jedynie 3 razy zerknę na zegarek na 10,15 i 20km.

pozdrawiam
Paweł (4862 Nr startowy na Oxford)
ODPOWIEDZ