Leemonca - kometarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Markiza1 pisze:Może zacznij liczyć tłuszcze,białka i węglowodany bo kalorie to nie wszystko.Oblicz swoje bmr też.Ty to chyba bardzo lubisz monte ale jakbyś chciała je zastąpić to może jogurtem naturalnym(najbardziej lubie zott)+bakalie albo serkiem naturalnym(piątnicy jest pyszny).
Ja kocham rower ale ze względu na zimę zaczęłam biegać :) czego absolutnie nie żałuje.
Kochana, dzięki za rady :usmiech: W temacie zdrowego i zbilansowanego odżywiania jestem dwa stopnie niżej niż ekspert... :oczko: Właśnie schudłam 18,5 kg i robię to już od 7 miesięcy. Monte lubię ( ma 200 kcal w 100 gm) i jem zawsze przed porannym biaganiem kiedy wstaję np. o 5 i biegam ok 6 rano. Jem bardzo dużo jogurtu naturalnego (ok 300-400 gm) dzienie. A przed porannym treningiem nie lubię się objadać, bo ciężko się wtedy biega.
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Coś w tym jest żeby pobiec z kimś szybszym. Tej drugiej nie zależy, bo wie że spokojnie da rady, więcej biegnie swobodnie bez napinki.. I chyba właśnie to pomaga tej drugiej osobie ;)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki temu, że czasem biegamy razem z Tomaszem, daję z siebie więcej... A Tomek mnie stopuje, bo sama leciałabym zbyt szybko i pewnie nie dałąbym rady pokonać tyle ile zaplanowałam.
jak przez mgłę coś pamiętam o bieganiu z sąsiadem :bum: - i cooo ???
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Aaaa...z sąsiadem też mam zamiar...pobiegać,
ale on to Ekstraklasa, Tomek I liga a ja w tabeli na dole :bum: Dopiero z klasy okręgowej zaczynam wychodzić :hej:

Za jakiś czas...na razie sąsiada rowerem mogę gonić. Tomka też, ale on czasem się dla mnie poświęci :hej: a sąsiada nie śmiem jeszcze :oczko: o to prosić :hahaha: :hahaha: :hahaha:
mimik pisze:Coś w tym jest żeby pobiec z kimś szybszym. Tej drugiej nie zależy, bo wie że spokojnie da rady, więcej biegnie swobodnie bez napinki.. I chyba właśnie to pomaga tej drugiej osobie ;)
Chyba tak właśnie jest. Zawsze staramy się dorównać lepszemu/szybszemu. Mnie to na pewno pomaga :usmiech:
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Ja wczoraj miałam okazję zrobić połowę mojej trasy czyli jakieś 5 km z kolegą który standardowo biega tempem ok. 5:30 min. No i powiem że się zdziwiłam bo mimo że on zwolnił to i tak biegłam momentami tempem 5:40 i 5:50 choć na podbiegach wysiadałam i potem na prostej robiłam przerwy na marsz. Dzis czuję to tempo w udach więc jest dobrze :D


ładny dystans wczoraj zrobiłaś i czas też jak najbardziej dobry :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Diabelska" trasa to wieeeelkie przewyższenia Kiedyś pewnie tak...ale na to chyba za wcześnie. Na razię będę wzmacniać organizm i jak się tak naczytam.....to też spróbuję
to co najtrudniejsze - można podejść, reszta wolniutko truchtać; zawsze byłby to pierwszy krok w kierunku czegoś nowego; warto spróbować, chociaż od czasu do czasu i nie czekałabym na Twoim miejscu aż jesien nadejdzie ;)
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Monia, pewnie masz rację :usmiech:
Może jak mnie Tomek weźmie ze sobą :hej: to spróbuję.
A co do jesieni i pierwszej próby....ja w głowie mam blokadę/strach... Jestem baaaardzo zachowawcza. Nie pobiegnę, jeżeli nie będę pewna, że zrobię to tak jak założyłam. Ciężko jest być perfekcjonistką.... U mnie wszystko musi być tak jak chcę... Walczę z tym :bum:
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Mi po intensywnych rowerowych wyprawach też biegało się topornie :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jola, nie pisz już więcej, że nie masz pięknych terenów do biegania :) - zamek i okolice - cos fantastycznego !!! gratki pobicia kolejnego rekordu :)
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Lęk przed zawodami, trzeba przełamać...ZAWODAMI :) I dobrze się przy tym bawić. Skoro tak bez starania poprawiasz swoje rekordy życiowe, to znak, że jest progres. Można by było powalczyć.
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Moniko....przecież nie narzekam...może czasem, że mi nudno....na zamku byłam już setki razy...a w górach tylko raz :bleble: toteż Ci zazdroszczę. U nas piękne widoki przysłaniają Bory Tucholskie :hej:

Aga - chcę wystartować, ale spokojnych "piątek" u nas niewiele, czasem jakieś "dyszki" się trafią...muszę poszukać czegoś dla siebie...I obiecuję, że zwalczę swoje lęki :oczko:
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hej hej.

fajnie Ci idzie zrzucanie kilogramow - jestem pod wrazeniem. 19 kilogramow mniej niz kilka miesiecy temu to powod do dumy!!! Oczywiscie bieganie tez coraz szybsze i dluzsze. spokojnie spokojnie do celu a za niedlugo zaczniesz myslec o zawodach :)

Basen to swietny pomysl na zrzucenie wagi i wyrzezbienie miesni...sam bym chcial sobie plywac, a w morzu troche sie boje ...

mam pytanie bo czegos nie rozumiem ... w Twojej diecie jesz crunchelle - hmmm co to jest ??? bo ja nie mam zielonego pojecia hehe
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Dzieki Krzysiek :usmiech: Walcze z nadwyzka kilogramow, i wygrywam te walke :oczko:
Z jakiego powodu boisz sie plywac w morzu? Dla mnie kraj w ktorym zyjesz jest jedna wielka intrygujaca zagadka...zdjecia wstawiaj jak najczesciej...
mam pytanie bo czegos nie rozumiem ... w Twojej diecie jesz crunchelle - hmmm co to jest ??? bo ja nie mam zielonego pojecia hehe
Crunchella to pieczywo chrupkie pszenno-ryzowe. http://www.kupiec-www.eserwerownia.com/ ... crunchella
Ma niewiele kalorii (19 w jednej sztuce) jest chrupiace i sycace, wiec czesto jem je jako dodatek do jogurtow, twarozkow lub owocow.
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mysle, ze co innego jest kapac sie w Morzu przy Brzegu a co innego plywanie dluzszych odleglosci. Mam obawy bo nigdy nie wiadomo co mozna w wodzie spotkac. Kapac jak najbardziej sie nie boje. A taka walka z falami rowniez spala kalorie. Ale zeby plywac na glebszym....hmmm

Przy plazy czesto Lataja sobie sepy-szczegolnie gdy rybacy wyciagaja na brzeg sieci pelne ryb. Hehe ale nie sa chyba grozne bo przede mna uciekaja. :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no właśnie : pływać w otwartej wodzie a pluskać się to jest różnica; nie mów tylko, że nie macie tam basenów :bum:

Jola - od kleszczy i komarów musisz być po prostu ........ szybsza? :oczko: ; trzeba się przyzwyczaić do robali, już niejednego złapałam w usta lub do nosa, mało przyjemne, ale od tego się nie umiera... chyba, że to szerszeń; uzbroisz się w spray przeciwko kleszczom i będzie ok :)
ODPOWIEDZ